Interferie - strategia i wyniki

W najnowszym raporcie okresowym (półrocznym) władze Interferii piszą sporo o strategii, jaką przedsiębiorstwo realizować będzie w najbliższych latach.

Przypomnijmy, że Interferie to firma z branży hotelarskiej. Ściślej, plasuje się ona w obrębie przekroju działalności hotelowej z aktywnością pro-zdrowotną i sportową. W obiektach Interferii świadczone są bowiem liczne usługi relaksacyjne czy rehabilitacyjne.

Ośrodki Interferii mieszczą się w Dąbkach, Ustroniu Morskim, Kołobrzegu, Świnoujściu, a także w Sudetach (Świeradów-Zdrój, Szklarska Poręba). Mamy tu więc hotele nadmorskie i górskie. Strategia na lata 2016 - 2020 zakłada wykreowanie całorocznego popytu w obiektach Interferii, a także budowę w polskich kurortach sieci hoteli 3- i 4-gwiazdkowych o profilu Medical Spa i Family Medical Spa. Ośrodki mają być oraz bardziej wyspecjalizowane, mają też przyciągać pacjentów zagranicznych. Zniwelowana ma zostać wysoka sezonowość, charakterystyczna dla branży. Rehabilitacja ma dzielić się na fizykoterapię, wodolecznictwo i kinezyterapię.

Dobrze, a co z rezultatami półrocznymi? Interferie nie publikują raportów skonsolidowanych, niemniej spółka posiada podmiot stowarzyszony Interferie Medical SPA sp. z o.o. (udział 32,63 proc.). Oto więc rezultaty, w których wyniki tego podmiotu ujęte są metodą praw własności:

21,43 mln zł - takie były przychody całego organizmu w ciągu sześciu miesięcy. W relacji rocznej wzrosły o 7,9 proc. Drugi kwartał był odpowiedzialny za 52,1 proc. obrotów.

Wynik operacyjny nie wzrósł r/r - wyniósł 652 tys. zł (rok wcześniej 659 tys. zł). EBITDA okazał się, podobnie jak rok wcześniej, dużo większy od EBIT (amortyzacja była zatem relatywnie duża). W stosunku rocznym sześciomiesięczny wynik na czysto obniżył się z 1,7 mln zł do 331 tys. zł. Przełożyło się to na redukcję marży z 8,54 proc. do 1,54 proc.

O ile więc zamiary Interferii są poważne i szeroko zakrojone, o tyle aktualne rezultaty nie są idealne. Wskaźnik płynności bieżącej jest raczej niski (1,03 pkt), przedsiębiorstwo odbiega trochę od złotej reguły bilansowej. Oczywiście niektóre wskaźniki są dużo bardziej optymalne - np. ogólne zadłużenie jest niskie (15 proc.), zaś wypłacalność natychmiastowa wysoka (47 proc.).

Warto odnotować, że jednostkowe rezultaty Interferii zaprezentowały się lepiej od tych, które uwzględniały dane spółki stowarzyszonej.

Otóż sama jednostka dominująca wypracowała 21,43 mln zł przychodów (tyle co w poprzednim ujęciu, a więc tylko spółka-matka była odpowiedzialna za obroty) - i jednocześnie aż 2,98 mln zł EBIT oraz 2,24 mln zł zysku netto. Zyski te były wyższe odpowiednio o 31,7 proc. i 3,7 proc. od analogicznych kwot notowanych rok wcześniej.

Okazuje się więc, że jeśli spojrzeć na Interferie w ten sposób (na "same" Interferie), to sytuacja jest znacznie bardziej pozytywna.

Spójrzmy na wykres:

Pokonano już trend spadkowy, ciągnący się sukcesywnie od 4 czerwca 2014 (szczyt na 5,08 zł). W istocie mamy nawet nowy trend, wzrostowy - od dołka na 4,01 zł, zanotowanego 28 stycznia. Toczy się teraz walka o linię 4,60 zł, wyżej mamy opór na 4,70 zł. Wskaźnik ULT jest w obszarze wykupienia, co sugeruje korektę i obniżkę kursu, ale tak naprawdę ostatnie dni to po prostu arcy-wąska konsolidacja.

B. Garga