Apator - segment pomiarowy jako wiodący
- Utworzono: czwartek, 01, wrzesień 2016 04:02
Zasadniczo obraz na wykresie kursu akcji firmy Apator można uznać za trend wzrostowy. Jego początek to przełom lutego i marca 2016 - oto bowiem jeszcze 25 lutego notowano minimum na 24,92 zł, zaś u progu maja wykres otarł się o 32 zł.
W istocie jednak linia 32 zł okazała się blokadą, której dotychczas nie udało się pokonać. Najnowsze próby ataku na jej okolicę podjęto w drugiej połowie sierpnia - ale wciąż bez powodzenia. Co więcej, rozwinęła się korekta, zaś sesja z 30 sierpnia była silnie spadkowa (-3,85 proc).
Warto w tym kontekście spojrzeć na fundamenty, a więc na wyniki półroczne, które parę dni temu zostały zaprezentowane i zapewne miały swój wpływ na zachowanie inwestorów.
Wpierw jednak przypomnijmy, czym jest Apator. To grupa kapitałowa z obszaru przemysłu elektromaszynowego. Istotną częścią jej działalności jest produkcja przyrządów pomiarowych. Są to urządzenia mierzące stan wody i ciepła, energii elektrycznej i gazu.
Drugi segment to automatyzacja sieci. Tu Apator prezentuje np. aparaturę łączeniową, systemy sterowania i nadzoru oraz linie ICT. Segment trzeci to aparatura sterownicza i górnicza.
Spójrzmy na wyniki pierwszych kwartałów i okresów półrocznych z lat 2013 - 2016 (są to oczywiście dane skonsolidowane):
Już pierwszy kwartał 2016 pod pewnymi względami zapowiadał osłabienie. Oczywiście przychody wzrosły (nawet znacząco, o ok. 17 mln zł), ale zyski się skurczyły - zwłaszcza EBIT i netto. Całe półrocze wygląda tak, że obroty zwiększyły się r/r o 15,3 proc., ale dynamika wzrostu EBITDA i EBIT była niższa. Ba, wynik netto nawet się skurczył - z 29,53 mln zł do 28,39 mln zł.
Ostatecznie więc półroczne rentowności wypadły gorzej niż w analogicznym okresie roku 2014 (np. spadek marży netto z 8,10 proc. do 6,75 proc.). Były też słabsze niż dwa i trzy lata wcześniej.
Co do sprzedaży, to krajowa nie uległa zmianie pod względem kwoty, zaś wzrósł (aż o 34,7 proc.) eksport. Sprzedaż w segmencie pomiarowym zwiększyła się o 20 proc., a jego udział w całości obrotów wzrósł z 75 proc. do 78 proc. Dobrze sprzedawały się urządzenia do pomiaru gazu i energii elektrycznej.
Kwestie, które były problematyczne, to np. strata brutto na sprzedaży w spółce Apator Rector (5,7 mln zł - przyczyną były koszty realizacji opóźnionych kontraktów długoterminowych), niekorzystny poziom kursu USD, spadek marży w liniach sterowniczej i górniczej oraz presja cenowa na rynku. Wzrosły też rezerwy i przez to pozostałe koszty operacyjne, spadły zyski rosyjskiej spółki stowarzyszonej Teplovodomer.
Można więc (jakkolwiek to oczywiście ocena wstępna i bardzo ogólna) podejrzewać, że Apator będzie stawiać (albo powinien stawiać) na rozwój tego, co teraz najlepsze - tj. segmentu pomiarowego ze szczególnym uwzględnieniem eksportu.
Spójrzmy na bilans:
Suma na koniec czerwca to 858,5 mln zł, przy czym w aktywach jest ona podzielona między trwałe i obrotowe mniej więcej po połowie, z lekką dominacją tych pierwszych. Te drugie r/r zwiększyły się o 1/4, co wynikało m.n. ze wzrostu środków pieniężnych. Grupa poprawiła r/r wypłacalność natychmiastową (z 13 proc. do 18 proc.), ale już np. wskaźnik płynności bieżącej osłabił się, schodząc do 1,37 pkt. Ogólne zadłużenie nie jest przesadnie wysokie (50 proc., przez 12 miesięcy wzrosło jednak o 4 punkty procentowe). Co do pokrycia majątku trwałego kapitałem własnym, to od tego ideału grupa odbiega tylko nieznacznie (por. ostatni wiersz tabeli).
Przypomnijmy dane historyczne, roczne:
W latach 2008 - 2015 przeciętne roczne obroty skonsolidowane grupy Apator wynosiły 564,56 mln zł. Przez cały ten okres ani razu nie notowano strat na pozycjach EBITDA, EBIT i netto (oraz oczywiście brutto na sprzedaży). Średnia z marż operacyjnych wynosiła 13,3 proc., a z marż netto 10,12 proc. Kwota obrotów za każdym razem rosła.
Kamil Kiermacz
-
Popularne
-
Ostatnio dodane
Menu
O Finweb
ANALIZY TECHNICZNE
Odwiedza nas
Odwiedza nas 5852 gości