Pomiar pomiarowej czwórki
- Utworzono: środa, 31, sierpień 2016 20:18
Apator, Aplisens, Introl i Sonel - to przedsiębiorstwa, które łączy fakt, iż wytwarzają aparaturę pomiarową. To oczywiście szerokie pojęcie, bo mierzyć można rozmaite wielkości - parametry prądu elektrycznego, wody czy gazu. Co więcej, nie w każdym przypadku tego rodzaju produkcja jest jedynym czy głównym wątkiem działalności. Spójrzmy pokrótce na badane firmy.
Grupa Apator operuje w przemyśle elektromaszynowym. Wytwarza m.in. urządzenia do pomiaru stanu wody i ciepła, energii elektrycznej i gazu. Drugi segment to automatyzacja sieci. Tu Apator produkuje np. aparaturę łączeniową, systemy sterowania i nadzoru oraz linie ICT. Segment trzeci to aparatura sterownicza i górnicza.
Aplisens oferuje aparaturę kontrolno-pomiarową, wykorzystywaną w rozmaitych gałęziach przemysłu. Istotnym wyrobem są zwłaszcza urządzenia do pomiaru ciśnienia. Wyroby są sprzedawane w ok. 100 krajów na całym świecie. Grupa posiada spółki zależne w Rosji, Niemczech, Francji, Czechach, Rumunii oraz na Ukrainie i Białorusi.
Introl ma w asortymencie m.in. oprogramowanie dla przemysłu, systemy automatyki, rozwiązania z zakresu ochrony środowiska czy instalacje energetyczne i elektryczne. Prowadzone jest również budownictwo przemysłowe i komercyjne. Ważny element działalności to produkcja urządzeń pomiarowych. Asortyment to np. przepływomierze, kamery wizyjne, kalibratory, urządzenia do badania gęstości, wilgotności i temperatury.
Sonel produkuje czujniki, kamery termowizyjne, lokalizatory kabli, pirometry i inny sprzęt tego rodzaju. Grupa Sonel ma dwie spółki zależne: Sonel Instruments India Private Limite oraz Foxytech sp. z o.o.
Po tej krótkiej prezentacji możemy zerknąć na skonsolidowane rezultaty finansowe badanych przedsiębiorstw. Oto i wyniki z I półrocza 2016:
Najwyższe przychody osiągnęła grupa Apator - tradycyjnie zresztą. Wyniosły one 420,32 mln zł, czyli r/r wzrosły o 15,3 proc. Widzimy też wzrost kwot EBITDA i EBIT - ale już nie zysku netto. Rentowności zresztą we wszystkich trzech aspektach nieco spadły.
Ostatecznie zresztą Apator i Introl miały wyraźnie niższe rentowności półroczne niż Aplisens i Sonel. W Aplisens rentowność EBITDA wyniosła aż 25,6 proc. (choć rok wcześniej było to nawet 26,33 proc.). Marża netto to 17,9 proc. (w Sonelu 14,85 proc., w Apatorze 6,75 proc., w Introlu tylko 3,76 proc.).
Co do sprzedaży, to obroty obniżyły się nie tylko w Apatorze, ale też w Introlu (o 6 proc.) i Sonelu (o ponad 9 proc.). Jedynie w Aplisensie wzrosły (o ponad 7 proc.).
Pozytywne jest niewątpliwie to, że w żadnym z przedsiębiorstw ani rok temu, ani obecnie nie zanotowano w pierwszym półroczu jakiejkolwiek straty (skonsolidowanej).
Kolejne cztery tabelki to dane bilansowe badanych grup kapitałowych:
Największą sumą bilansową dysponuje Apator - i jest to aż 858,5 mln zł. Drugie miejsce to Introl z kwotą 286,6 mln zł. Apator ma zatem aktywa 3 razy większe niż Introl, zaś przychody ok. 2,2 razy większe.
Najmniejsze przedsiębiorstwo to Sonel - niespełna 85 mln zł to jego majątek. Aktywa trwałe i obrotowe są tu rozłożone równomiernie, podobnie jak w Apatorze.
Tylko Apator nie zachowuje złotej reguły bilansowej, jeśli postrzegać ją jako przewagę kapitału własnego nad aktywami trwałymi. W istocie jednak odchylenie od granicznej wartości wskaźnika (tj. od 1 pkt) jest zupełnie minimalne.
Wskaźnik płynności bieżącej jest wysoki w Aplisensie (5,1 pkt) i Sonelu (4,07 pkt), zaś w Apatorze i Introlu przyjmuje on wartości dużo niższe - choć wciąz jeszcze mieszczące się w teoretycznych ramach.
O ile Aplisens i Sonel mają wysoką wypłacalność natychmiastową (w Aplisens można całe zobowiązania bieżące pokryć gotówką, tak przynajmniej było pod koniec czerwca) - o tyle Introl i Apator prezentują tu poziomy kilkunastoprocentowe. Nie musi to być jednak poważny zarzut - w istocie teoria mówi, że firmy powinny posiadać jedynie takie środki pieniężne, jakie są niezbędne, a często za wystarczającą wartość przyjmuje się 20 proc.
Analogicznie można powiedzieć, że choć na pierwszy rzut oka najlepiej jest, gdy firma ma minimalne długi, to jednak i tu nie jest to rzeczą konieczną. Ba, wykorzystanie dźwigni finansowej nie musi być niczym złym. A więc to, że Apator i Introl mają zadłużenie ok. 50 proc., zaś Aplisens i Sonel najwyżej kilkanaście proc., nie musi oznaczać, że te dwie ostatnie firmy są absolutnymi championami. Inna rzecz, że oczywiście z perspektywy samego tylko bezpieczeństwa wypłacalności Aplisens i Sonel przodują.
Ostatnia część naszej analizy to wykresy kursu:
Akcje Apator wycenia się teraz na ok. 30 zł. Minima z 25 lutego i 22 - 25 lipca pozwalają mówić o trendzie wzrostowym. Dość mocnym oporem zdaje się rejon 32,40 zł.
Wykres Aplisens generalnie porusza się w konsolidacji. W dłuższym horyzoncie czasowym (mniej więcej rocznym) można mówić nawet o zakresie 11,50 - 13,50 zł. Ostatnio kurs jest przy 12 zł.
24 marca papiery Introlu kupowano nawet za 7,50 zł od sztuki. Dalej mieliśmy trend, a nawet kanał wzrostowy, który dotarł do 10,50 zł. Następna faza, wciąż trwająca, to konsolidacja. Ostatnio widać próby jej rozbijania dołem, ale wsparcie przy 9,20 zł wciąż się broni.
W końcówce maja długoterminowy trend wzrostowy na wykresie Sonel przegrał bój i dotychczasowa korekta stała się nową, spadkową tendencją. Ostatnio próbowano ją pokonać, ale ruch do 12,60 zł prawdopodobnie okazał się przedwczesny. Z drugiej strony, broni się jeszcze wsparcie na 11,55 zł.
B. Garga
-
Popularne
-
Ostatnio dodane
Menu
O Finweb
ANALIZY TECHNICZNE
Odwiedza nas
Odwiedza nas 5755 gości