Fasing - konsolidacja i jednostka

Przed nami grupa kapitałowa Fasing. Jest to przedsiębiorstwo, którego działalność obejmuje kilka obszarów.

Otóż po pierwsze mamy spółkę dominującą, która koncentruje się na produkcji łańcuchów metalowych, wykorzystywanych w górnictwie, przemyśle metalowym, energetyce czy rybołóstwie. Po drugie, do grupy należy od pewnego czasu MOJ S.A. - firma, która wytwarza narzędzia górnicze, a także posiada własną kuźnię (mianowicie Kuźnię Osowiec). Po trzecie, MOJ realizuje usługi pomiarowe, a po czwarte - działa jako deweloper na rynku mieszkaniowym.

Otóż jednostkowe przychody Fasing za pierwsze półrocze 2016 to kwota 51,8 mln zł (ale niestety, to raptem 48 proc. sumy notowanej rok wcześniej). Firma wypracowała 8,16 mln zł zysku operacyjnego oraz 6,03 mln zł na czysto. Tymczasem rezultaty skonsolidowane prezentowały się następująco:

Jak widać, skonsolidowany obrót to 92,54 mln zł, czyli kwota jednostkowa stanowiła 56 proc. sumy grupowej. Ta ostatnia, podobnie jak jednostkowa, obniżyła się o 37 proc. r/r.

Widzimy spadek zysków - ale niekoniecznie marż. To znaczy, rentowność brutto na sprzedaży zwiększyła się dość wyraźnie, bo z 25,1 proc. do niemal 30 proc., natomiast marża EBITDA poprawiła się kosmetycznie. Spadły rentowności operacyjna i netto - ta ostatnio do 3,02 proc. Finalny zysk grupy to 2,8 mln zł.

Eksport był odpowiedzialny za 37,8 proc. przychodów, gdy rok temu było to 61,7 proc. W istocie spadek obrotów grupy Fasing to efekt znaczącej obniżki eksportu - z 90,6 mln zł do 35 mln zł. Patrząc asortymentowo, za finalną redukcję sprzedaży odpowiedzialny był głównie segment towarów.

W tabeli widzimy też rezultaty roczne z lat 2014 i 2015. Oba te okresy zakończyły się na plusie, choć drugi z nich cechował się, mimo silnego wzrostu przychodów (lub właściwie - dzięki temu) obniżką rentowności. Marża netto spadła z 4,1 do 3,1 proc.

W majątku widzimy 105 mln zł aktywów trwałych oraz 163,5 mln zł obrotowych. Te pierwsze nieznacznie wzrosły, te drugie znacząco spadły. Wskaźnik płynności bieżącej jednak wzrósł (z 1,38 pkt do 1,48 pkt). Złota reguła bilansowa jest zachowana. Ogólne zadłużenie spadło z 52 proc. do 47 proc. Pogorszyła się niestety - i tak dość niska - wypłacalność natychmiastowa (z 5 proc. do 3 proc.).

Zerknijmy na wykres:

Ostatnio wykres STS dał sygnał pro-sprzedażowy. Stało się tak po chwilowym wybiciu cen ponad 16 zł, powyżej długoterminowej linii trendu spadkowego. Trendu tego jednak nie udało się jeszcze pokonać. Ostatnio cena to ok. 15 zł, ale w pamięci warto mieć minima na 13,50 zł.

Kamil Kiermacz