Bakaliowy duet w zwarciu
- Utworzono: czwartek, 03, listopad 2016 04:03
Przed nami dwa przedsiębiorstwa, które łączy to, że działają w branży bakaliowej. To samo zresztą je dzieli (w pewnym sensie) - ponieważ są wobec siebie konkurencyjne.
Nasi protagoniści to Helio i Atlanta Poland. Dawniej do tego grona należała też firma Bakalland, która jednak opuściła już rynek giełdowy.
Obaj emitenci mają rok obrotowy odmienny od kalendarzowego, przesunięty o pół roku. Innymi słowy, zaczyna się on 1 lipca, a kończy 30 czerwca. A zatem najnowsze raporty okresowe to właśnie sprawozdania roczne.
Spójrzmy teraz na wyniki - przychody i zyski:
Atlanta Poland to wciąż większe przedsiębiorstwo, jeśli chodzi o obroty (i nie tylko). Przychody w badanym okresie wyniosły 262,6 mln zł, poczas gdy w Helio było to 137,5 mln zł.
Problem (dla Atlanty) w tym, że w Helio oznaczało to wzrost w skali rocznej aż o 39,1 proc. Tymczasem w Atlancie obroty właściwie się nie zmieniły.
Atlanta miała większe zyski - ale znów: tylko kwotowo, bo proporcjonalnie do obrotów były one niższe. Innymi słowy, rentowności Atlanty wypadły gorzej, a do tego skurczyły się r/r, podczas gdy w Helio wzrosły. Spójrzmy: w sezonie 2014 / 2015 marża operacyjna Atlanty wyniosła 5,01 proc., a Helio 2,53 proc. Rok później wyniki to odpowiednio 2,35 proc. i 4,26 proc. Analogicznie moglibyśmy podsumować kwestię marż netto.
Druga kwestia to pozycje bilansowe:
Aktywa Atlanty (a zarazem pasywa, rzecz jasna) to pod koniec czerwca ok. 135 mln zł. W przypadku Helio to 85,8 mln zł. W obu firmach dominują aktywa obrotowe. W pasywach sprawa jest bardziej złożona: tam zobowiązania to tylko 37 proc. sumy bilansowej Helio, ale aż 51 proc. sumy Atlanty.
W Atlancie zadłużenie jest zatem wyższe, choć r/r trochę się obniżyło. Niepokoić może jednak fakt, że zobowiązania krótkoterminowe wzrosły, podczas gdy zobowiązania długoterminowe spadły. Lepsza byłaby odwrotna roszada. W Helio wzrosły, swoją drogą, kwoty na obu pozycjach.
Złota reguła bilansowa zachowana jest w obu przedsiębiorstwach. Wskaźnik płynności bieżącej lepiej wypada w Helio - aż 2,42 pkt, w Atlancie to tylko 1,33 pkt, zresztą dużo mniej niż kwartał i rok wcześniej.
Fakt faktem jednak, że Atlanta prezentuje się lepiej, jeśli chodzi o wypłacalność natychmiastową. Co prawda spadła ona r/r, ale z 41 proc. do 13 proc., zaś w Helio utrzymała się na poziomie 3 proc.
Jakie problemy miała Atlanta? Jednym z nich była presja cenowa ze strony klientów. Do tego ograniczono dostawy do Jeronimo Martins Polska S.A. (do Biedronki) i dokonano odpisów aktualizujących wartość zapasów. Rozbudowa zakładu w Gdańsku poskutkowała z kolei ograniczeniem realizacji części zamówień. Z drugiej strony, pojawiła się ostatnio wiadomość pozytywna: Jeronimo Martins potwierdziła, że Atlanta spełnia warunki w zakresie produkcji marki własnej. Może to pozytywnie rokować na przyszłość.
Szefostwo Helio jest dumne z wyników - i uważa, że udało się poczynić kroki naprzód (w kwestii rezultatów, ale też inwestycji czy asortymentu). Stało się tak pomimo tego, że pewne heliorzyjające. Np. cena surowców rosła, kursy walut nie zawsze kształtowały się korzystnie.
Zerknijmy na wykresy kursu:
Generalny trend na wykresie Atlanty był od początku roku spadkowy. 30 grudnia 2015 notowano jeszcze 9,49 zł w maksimum, ale podczas tegorocznych wakacji testowano 5,52 zł jako wsparcie. Faktem jest jednak, że niekorzystna tendencja została już pokonana - choć poprawa na razie zatrzymała się w rejonie 7 zł. Wskaźnik POS dał niedawno sygnał pro-sprzedażowy, teraz jednak składa się w sugestię pro-zakupową.
Tendencja w przypadku Helio jest niewątpliwie wzrostowa. Wyznaczyliśmy dwie linie trendu - jedna sięga wiosny 2016, tj. okolic 3,50 zł. Obecnie cena jednego waloru to ok. 9 zł i więcej. Przy 9,30 zł można lokować poziom oporu. Ale uwaga: wskaźnik %R daje sygnał pro-sprzedażowy, być może szykuje się lekka korekta.
B. Garga
-
Popularne
-
Ostatnio dodane
Menu
O Finweb
ANALIZY TECHNICZNE
Odwiedza nas
Odwiedza nas 5843 gości