Wilbo - już na minusie
- Utworzono: poniedziałek, 21, listopad 2016 08:57
W początkach września, analizując półroczne rezultaty Wilbo, pisaliśmy, że firma jeszcze jest na plusie. I rzeczywiście - była, aczkolwiek zysk netto za sześć miesięcy opiewał raptem na 10 tys. zł. Trudno to nazwać wysoką kwotą w przypadku spółki z głównego parkietu GPW. Oznaczała ona zresztą marżę na poziomie 0,06 proc., czyli bardzo niską.
Trzeci kwartał nie przyniósł poprawy sytuacji. Obroty wygenerowane w tym okresie to raptem 4,07 mln zł (mniej niż 40 proc. sumy notowanej rok wcześniej). Wynik operacyjny to 1,61 mln zł straty (w III kw. 2015 było 26 tys. zł zysku). Na czysto firma też oczywiście zeszła na minus, tj. do poziomu straty wynoszącej 1,66 mln zł.
Spójrzmy na ujęcie narastające (wraz danymi półrocznymi):
W rzeczy samej, sprawy nie wyglądają dobrze. Rentowność operacyjna na poziomie 7,1 proc. byłaby dobra - ale nie wtedy, gdy jest to siedem procent poniżej zera. Marża netto to -7,9 proc. Firma straciła finalnie 1,65 mln zł. Efekt jest więc dużo gorszy niż rok i dwa lata wcześniej.
59 proc. przychodów wypracowano w kraju, 41 proc. przypadło na eksport. Głównym rynkiem zbytu zagranicznego są Włochy, drugie miejsce przypada na Wielką Brytanię.
W majątku dominują aktywa obrotowe, ostatnio 21,07 mln zł. Są one wystarczająco duże, by wskaźnik płynności bieżącej sięgał wysoko, do 1,70 pkt (choć w skali rocznej znacznie spadł, to też trzeba mieć na uwadze). Co więcej, wypłacalność natychmiastowa jest minimalna, właściwie nie istnieje. Oto bowiem zasoby gotówki na koniec września 2016 to raptem 2 tys. zł (przy 12,4 mln zł zobowiązań krótkoterminowych).
Złota reguła bilansowa nie jest zachowana, a Wilbo oddaliła się od niej jeszcze bardziej przez 12 miesięcy. Wskaźnik spadł z 0,41 pkt do 0,26 pkt. Ogólne zadłużenie wzrosło za to z 86 proc. do 92 proc. Jest to rzecz jasna poziom niepokojąco wysoki.
Przypomnijmy, że Wilbo to firma z branży rybnej. Spółka istnieje już od prawie 30 lat - mianowicie od roku 1987. W roku 1998 firma pojawiła się na warszawskiej giełdzie papierów wartościowych.
Wilbo posiada dwa zakłady produkcyjne (oba w Gdyni) i wytwarza konserwy rybne, owoce morza oraz ryby mrożone. Marki Wilbo to np. Neptun, Dal Pesca czy Taaka Ryba.
W końcówce października tego roku Wilbo zawarła umowę sprzedaży nieruchomości za 18 mln zł netto. Nabywcą jest podmiot o nazwie Gadus. Część kwoty pójdzie na spłatę wierzycieli Wilbo, których roszczenia są zabezpieczone hipotekami ustawionymi na nieruchomości. Poza tym firma zaczęła realizować transakcję sprzedaży części ruchomych aktywów produkcyjnych z Zakładu Mrożenia i Produkcji Mrożonek (za 2 mln zł). Te transakcje mają pomóc w obniżce zadłużenia i optymalizacji poziomu produkcyjnego.
Zerknijmy na wykres:
We wrześniu 2014 zanotowano dołek na 0,62 zł. Później rozwinął się trend wzrostowy. Maksimum z początku marca to 1,37 zł. Później zaczęły się spadki, następnie (w sierpniu) kolejna faza wzrostowa, ale ostatnich kilkanaście dni to znów redukcja ceny w kierunku 1 zł. Wskaźnik %R jest w obszarze wyprzedania, co teoretycznie może sugerować wzrost wyceny, choć raczej tylko korekcyjny - szczególnie, że przebito krótkoterminową linię zwyżkową (3 sierpnia - 23 września).
Wilbo nadal ma problemy z pozyskaniem finansowania zewnętrznego. Musi przy tym równocześnie realizować postanowienia układowe (była w swoim czasie w stanie upadłości układowej). Pojawiły się problemy z utrzymaniem zapasów surowców do produkcji. Udało się co prawda wypracować w ciągu 9 miesięcy 2,94 mln zł zysku na sprzedaży, ale i tak był on dużo niższy niż przed rokiem.
Kamil Kiermacz
-
Popularne
-
Ostatnio dodane
Menu
O Finweb
ANALIZY TECHNICZNE
Odwiedza nas
Odwiedza nas 5740 gości