Wokół górnictwa - na plusie i minusie
- Utworzono: sobota, 17, grudzień 2016 22:05
Przed nami sześć spółek, które łączy to, że ich produkty - maszyny, narzędzia i urządzenia - są szeroko wykorzystywane w górnictwie. Firmy te świadczą również usługi dla kopalni - takie jak np. drążenie korytarzy czy konserwacja sprzętu.
Naszymi bohaterami są: Bumech, Famur, Fasing, Kopex, MOJ i Patentus. Dwie największe to Famur i Kopex. Przez lata ze sobą konkurowały (choć zdarzały się również momenty współpracy), natomiast od niedawna trwa proces łączenia obu tych grup kapitałowych w jeden, wielki konglomerat branżowy. Głównym akcjonariuszem zarówno Famuru jak i Kopexu jest już spółka TDJ, której właścicielem jest Tomasz Domogała.
Co do MOJ, to warto zauważyć, że firma ta zajmuje się nie tylko biznesem maszynowym, ale i działalnością deweloperską. W ramach tego segmentu budowane jest osiedle mieszkaniowe w Katowicach.
Spójrzmy na tabelki przychodów, zysków i strat (skonsolidowanych):
Jak widać, największe obroty w ciągu dziewięciu pierwszych miesięcy roku 2016 wygenerowała grupa Famur. Mowa o kwocie niemal 725 mln zł. To dynamika rzędu 17,8 proc.
Spadły również przychody Kopexu (o 22,3 proc.), Bumechu (o 11,7 proc.), Patentusa (o 4,2 proc.) oraz Fasing (o 36 proc.). Przedsiębiorstwo to specjalizuje się w produkcji łańcuchów, szeroko wykorzystywanych w różnych gałęziach przemysłu, nie tylko w górnictwie. Nawiasem mówiąc - i trzeba mieć to na uwadze - Fasing kontroluje spółkę MOJ. Ta zaś zanotowała redukcję obrotów o 38,6 proc.
Dwa najbardziej problematyczne przedsiębiorstwa to niewątpliwie Kopex i Patentus. Oba bowiem zakończyły okres trzech kwartałów na minusie, nawet na poziomie EBITDA. Strata Kopexu to 605 mln zł na czysto, tj. blisko 93 proc. kwoty przychodów. Strata Patentusa to 23,6 proc. wypracowanych obrotów.
Liderem marż okazuje się Famur, który świetnie sobie radzi mimo ciężkiej sytuacji krajowego górnictwa (acz firma świadczy usługi nie tylko w Polsce). Rentowność operacyjna to 11,2 proc., netto mamy 9,3 proc. Oba te poziomy są lepsze od tych, które notowano rok wcześniej.
Kolejne tabelki dotyczą danych bilansowych:
Suma bilansowa Famuru to 1,76 mld zł. W Kopexie mamy 1,36 mld zł, czyli mniej niż 64 proc. kwoty notowanej w grudniu 2015. Spadły zarówno aktywa trwałe jak i obrotowe, więcej niż o połowę skurczył się kapitał własny.
Stosunkowo małą (najmniejszą w gronie) firmą jest MOJ - 33,5 mln zł aktywów trwalych i 29,6 mln zł obrotowych to łącznie 63 mln zł.
Kto zachowuje złotą regułę bilansową, tj. pokrycie aktywów trwałych kapitałem własnym? To Fasing, Famur i MOJ.
Wskaźnik płynności bieżącej może niepokoić w Kopexie i Bumechu - w obu tych firmach jest poniżej 1 pkt. Inna sprawa, że w Bumechu to akurat wzrost w ciągu 9 miesięcy (z 0,71 pkt do 0,95 pkt). Pozostałe firmy mają lepsze wartości, nawet 1,91 pkt (Famur).
Ogólne zadłużenie na koniec grudnia 2015 to średnio 44,5 proc. (najmniejsze było w Famurze - 20 proc.). Pod koniec września średnia wartość wynosiła 49,3 proc. W Kopexie było to już 66 proc., co może niepokoić.
W których firmach suma środków pieniężnych wzrosła przez 9 miesięcy? Takie przypadki to: Kopex (o dziwo!) i Famur (gdzie doszło do znaczącej zwyżki m.in. ze względu na kredyty oraz obligacje). W pozostałych firmach środki mniej lub bardziej spadły. Pod koniec września 2016 średnia wypłacalność natychmiastowa wynosiła 15,5 proc., ale rozstęp był duży - od 1 proc. (Bumech, Patentus) do 77 proc. (Famur).
Finalna sprawa to wykresy notowań:
Na wykresie Bumechu zasadniczy trend jest spadkowy, można nawet mówić o kanale tego rodzaju. W kwietniu 2016 maksimum opiewało na 1,60 zł, teraz toczy się walka o wsparcie w rejonie 0,68 - 0,70 zł.
W przypadku Famuru mamy konsolidację, która trwa od września i wykreowana została po wcześniejszych wzrostach. Istotny opór to ok. 4,50 zł, wsparcie to 4 zł - i jest właśnie testowane.
Notowania Fasing idą w dół w ramach generalnego, długoterminowego trendu. W czerwcu 2015 sprawdzano szczyty w pobliżu 18,50 zł, a teraz jesteśmy przy 14 zł.
Wykres Kopexu z jednej strony biegnie w trendzie zwyżkowym (od początku marca 2016, gdy notowano dołek na 2,09 zł), z drugiej - w spadkowym (od września). Obecnie kurs to ok. 3,50 zł, najbliższe dni powinny przynieść rozstrzygnięcie co do tego, który trend wygra.
Notowania MOJ pozycjonują się nisko - testowany jest już rejon 0,62 zł. Przypomnijmy, że półtora roku temu wykres plasował się w pobliżu 1,70 zł, jeśli mowa o szczytach.
W górę idą od października ceny akcji Patentus. Inna rzecz, że to odbicie po uprzednich spadkach. Opór na 0,79 zł jest testowany, ale to wciąż nie są nawet ceny z kwietnia tego roku.
Kamil Kiermacz
-
Popularne
-
Ostatnio dodane
Menu
O Finweb
ANALIZY TECHNICZNE
Odwiedza nas
Odwiedza nas 5790 gości