Tauron i jego trzy kwartały
- Utworzono: wtorek, 24, styczeń 2017 04:02
Tauron Polska Energia to przedsiębiorstwo mniejsze (przychodami i aktywami) niż PGE, ale większe niż Energa i Enea. Grupa kapitałowa dostarcza prąd w dużej części kraju. Składa się (lub raczej, dla formalności, składała się pod koniec września 2016) z podmiotu dominującego i 17 konsolidowanych spółek zależnych. Do tego dochodziło 37 innych spółek, kontrolowanych w stopniu mniejszym niż 50 proc., albo mało istotnych.
Ogólny schemat wygląda tak (uwzględnia on tylko to, co istotne dla konsolidacji):
Skarb Państwa ma w spółce dominującej 30,06 proc., KGHM Polska Miedź 10,39 proc., Nationale-Nederlanden OFE 5,06 proc.
Tauron posiada nie tylko elektrownie i sieci przesyłowe, ale także kopalnie. W ciągu trzech pierwszych kwartałów 2016 ok. 60 proc. dostaw węgla do produkcji energii i ciepła zrealizowano w oparciu o własne zakłady górnicze.
Tauron ma 3 kopalnie węgla kamiennego, 8 elektrowni i elektrociepłowni konwencjonalnych, 4 farmy wiatrowe, 35 elektrowni wodnych, a także (w dystrybucji) 5,5 mln klientów. Dystrybucja to głównie Dolny i Górny Śląsk oraz Małopolska.
Spójrzmy na wyniki skonsolidowane:
To, co łatwo zauważyć, to fakt, że przychody prawie nie uległy zmianie (formalnie jednak spadły o 3,7 proc.), natomiast wydatnie obniżyły się zyski. Spadek wyników mieliśmy także w Enerdze, choć nie w Enei. W każdym razie w Tauronie w miejsce 1,53 mld zł (EBIT za 9 miesięcy roku 2015) pojawił się zysk na poziomie 523 mln zł. Efekt? Redukcja marży operacyjnej z 11,2 proc. do niespełna 4 proc. Na czysto zanotowano 2,1 proc.
Dla porównania, rentowności operacyjna i netto Enei za 9 miesięcy 2016 to odpowiednio 11,4 proc. i 8,7 proc. W Enerdze było 5,2 proc. i 1 proc.
W bilansie po stronie aktywów dominują oczywiście trwałe, pod koniec września była to wielka kwota 28,5 mld zł. Na majątek obrotowy przypadało tylko 3,43 mld zł. Złota reguła bilansowa nie jest zachowana, wskaźnik oscyluje przy ok. 0,60 pkt - podobnie jak w Enerdze i Enei.
Ogólne zadłużenie na poziomie 50 proc. jest w normie, ale niewątpliwie razi niska płynność bieżąca, nawet jeśli przez 9 miesięcy wzrosła ona z 0,53 pkt do 0,75 pkt. Wypłacalność natychmiastowa na poziomie 5 - 6 proc. też jest słaba. Pozytywnie można natomiast ocenić to, że w zobowiązaniach dominują długoterminowe.
Na wykresie w zasadniczej mierze mamy trend wzrostowy. 22 września 2016 notowano dołek na 2,31 zł. W grudniu uformował się opór przy 2,97 - 2,98 zł. Jeszcze go nie pokonano, a w dodatku wykres odbił na południe, mianowicie w ramach korekty. Gdzieś w pobliżu 2,70 zł może nastąpić test linii trendu.
Kamil Kiermacz
-
Popularne
-
Ostatnio dodane
Menu
O Finweb
ANALIZY TECHNICZNE
Odwiedza nas
Odwiedza nas 5800 gości