Polcolorit - całkiem nieźle
- Utworzono: wtorek, 24, styczeń 2017 04:01
Zacznijmy od porażek, bo jest ich mniej, jeśli mowa o trzecim kwartale roku 2016. W takim razie lepiej szybko przejść przez nieprzyjemne informacje i zająć się tymi lepszymi.
Otóż zarząd Polcoloritu przyznaje się do jednego, konkretnego niepowodzenia. Otóż w lipcu, sierpniu i wrześniu 2016 firma 'nie uzyskała zadowalających wyników w zakresie zwiększenia przychodów z kontraktowych kanałów dystrybucji'. Wynikało to z modyfikacji planów inwestycyjnych oraz z faktu, że nie zwiększono w drugiej połowie roku mocy produkcyjnych.
Ale były i sukcesy, a nawet - przede wszystkim one. Trzeci kwartał pozwolił podwyższyć przychody ze sprzedaży o 12 proc. r/r, przy czym w kraju był to ruch w górę o 14 proc., zaś poza jego granicami - o 13 proc. Wygenerowano 1,81 mln zł zysku netto, dodatni był też zysk w ujęciu narastającym.
Przypomnijmy, że Polcolorit to należy do najstarszych polskich firm produkujących płytki ceramiczne. Funkcjonuje od roku 1984 i od początku związana jest z rodziną Marconi. Mianowicie Barbara Urbaniak-Marconi posiada 76,15 proc. w kapitale i 79,79 proc. w głosach i jest z tego powodu głównym akcjonariuszem. Drugie miejsce zajmuje Porozumienie Akcjonariuszy Mniejszościowych (12,11 proc. w kapitale, 10,26 proc. na WZ).
W Karkonoszach Polcolorit posiada swój zakład produkcyjny. Wyroby to np. płytki łazienkowe, kuchenne i podłogowe, często zdobione. Produkowane są one technologią jednokrotnego wypału, przy czym można tu wyróżnić dwa kierunki: płytki gresowe i płytki ścienne. Do tego spółka sprzedaje ceramiczne listwy i dekory.
Spójrzmy na wyniki narastające z minionego roku (najnowsze, jakie znamy):
44,13 mln zł - takie były przychody. W relacji rocznej powiększyły się o 11,6 proc. Wyniki też się poprawiły - od brutto na sprzedaży aż po ostateczny rezultat netto. Ten wzrósł z 720 tys. zł do 3,6 mln zł. Oznaczało to wzrost rentowności z 1,82 proc. do 8,14 proc. Marża EBIT zwyżkowała z 3 proc. do 10,8 proc.
W bilansie widzimy 96 mln zł aktywów trwałych i 36 mln zł majątku obrotowego. Po drugiej stronie dominuje kapitał własny, bo ogólne zadłużenie to tylko 23 proc.
Dobrze wygląda wskaźnik płynności bieżącej (2,71 pkt). Złota reguła bilansowa jest zachowana, to również punktujemy dodatnio. Trochę słaba może się wydawać wypłacalność natychmiastowa - 8 proc. Tym niemniej rok wcześniej, 30 września 2015 było to 4 proc., a w grudniu 2015 nawet zero (w przybliżeniu).
W sierpniu 2015 akcje można było nabywać nawet po 76 groszy od sztuki. Później wykres ruszył w intensywnym trendzie wzrostowym. W listopadzie testowano 1,95 - 1,96 zł, aczkolwiek faktyczne opory to raczej 1,85 zł i 1,90 zł. Wsparcia to 1,73 zł i 1,60 zł oraz 1,50 zł. Wskaźnik STS nie daje sygnału, ale jeśli już mielibyśmy się czegoś spodziewać, to sugestii pro-sprzedażowej.
B. Garga
-
Popularne
-
Ostatnio dodane
Menu
O Finweb
ANALIZY TECHNICZNE
Odwiedza nas
Odwiedza nas 2653 gości