Wasko - zdecydowanie mniejsze przychody

Najbliższy raport okresowy Wasko pojawi się za trzy tygodnie, mianowicie 28 lutego - i będzie to raport za IV kw. 2016. W pewnym sensie będzie to więc sprawozdanie roczne, bo oczywiście zaprezentowane zostaną dane narastające.

My o Wasko pisaliśmy w maju minionego roku. Firma zaprezentowała wówczas nieprzyjemny komunikat - o tym, że jej prezes Wojciech Wajda został zatrzymany przez CBA, a nawet aresztowany. Później został zwolniony z aresztu, przy czym w międzyczasie prowadził (trzydniowy) protest głodowy. Prokuratura zarzuca mu praktyki korupcyjne wobec urzędników państwowych. W całej sprawie zatrzymano też inne osoby ze świata biznesu.

Obecnie Wasko nie ma prezesa, ale ma zarząd, do którego należą Michał Mental, Tomasz Macalik, Katarzyna Maksymowicz, Katarzyna Ekiert i Łukasz Mietła. Radzie nadzorczej przewodzi Andrzej Gdula.

Przypomnijmy, że Wasko to grupa kapitałowa, która realizuje oprogramowanie o tematyce biznesowej. Software Wasko służy m.in. do wspomagania elektronicznego obiegu dokumentów, rozliczania sprzedaży, zarządzania firmą itd. Przykładowe nazwy (produkty) to np. SWD (platforma wspierająca działanie centrum koordynacji działań ratowniczych), Olimp (stadionowy system kontroli wejść), callMAX (do obsługi call center), intraDok (elektroniczny obieg dokumentów), PECet (system bilingowy) czy KOBAT Kolektor (system mediacji i kolekcji danych).

Wyniki finansowe Wasko (skonsolidowane) za 9 pierwszych miesięcy roku 2016 widzimy poniżej:

Jak łatwo zauważyć, doszło do ciężkiego spadku przychodów. Kwota 139,4 mln zł to raptem 43 proc. sumy notowanej rok wcześniej. Także w relacji do analogicznych okresów lat 2013 i 2014 jest to niewielka część.

Firma (grupa) zeszła na minus. W miejsce 23,4 mln zł zysku operacyjnego mamy 2,4 mln zł straty (marża -1,7 proc., poprzednio 7,2 proc. na plusie). Strata netto to 1,2 mln zł.

W bilansie na szczęście wskaźniki wyglądają nieźle, co pozwala mniemać, że przedsiębiorstwo wciąż posiada znaczną siłę fundamentalną. To znaczy: zachowana jest złota reguła bilansowa, a wskaźnik płynności bieżącej plasuje się wysoko (2,37 pkt - co prawda majątek obrotowy skurczył się, ale zobowiązania krótkoterminowe również). Mocno prezentuje się wypłacalność natychmiastowa, przez rok Wasko zwiększyła ją z 18 proc. do 81 proc. Inna rzecz, że w samych trzech kwartałach cash-flow był już ujemny.

Ogólne zadłużenie jest niskie - tylko 21 proc., rok wcześniej było to 34 proc. Ma ono głównie charakter krótkoterminowy.

W samym III kw. 2016 grupa Wasko miała 46,6 mln zł przychodów (rok wcześniej 120,6 mln zł), a także 732 tys. zł zysku netto (ale w III kw. 2015 było to 7,4 mln zł). Zarząd grupy pisał w raporcie m.in. o 'stagnacji w sektorze publicznym', jak również o tym, że opóźnia się uruchomienie finansowania unijnego na lata 2014 - 2010. Wasko tymczasem w dużej mierze bazuje na zamówieniach z sektora publicznego, np. samorządowych.

Przypomnijmy wyniki grupy z minionych lat:

W latach 2008 - 2015 przeciętne roczne obroty Wasko wynosiły 337,65 mln zł. Ani razu rok nie zakończył się stratą (nie tylko netto, ale też EBIT czy EBITDA). Średnia z marż operacyjnych to 4,65 proc., z marż netto 3,4 proc.

I wreszcie - rzut oka na wykres notowań:

Nie dziwi fakt, że w maju 2015 cena papierów gwałtownie spadła. Później trudno było wygenerować pozytywne sygnały. Dopiero gdy wykres zaczął się ocierać o 1 zł, gracze zreflektowali się. Notowania poszły w ostatnich tygodniach mocno w górę, testowano nawet 1,78 zł. Najnowszy sygnał %R jest pro-sprzedażowy, zwiastuje - a teraz już właściwie opisuje - korektę.

Pod sam koniec stycznia ukazał się pozytywny komunikat Wasko. Otóż spółka z grupy - COIG S.A. - wchodzi w skład konsorcjum, które wygrało przetarg organizowany przez Resortowe Centrum Zarządzania Sieciami i Usługami Teleinformatycznymi w Warszawie. Wartość oferty brutto to 39,98 mln zł, z czego na COIG przypadnie 33 proc.

Kamil Kiermacz