Ronson - wysoki lot

Dzisiejsze wydarzenia na wykresie Ronson Europe robią wrażenie. Wolumen i obrót były - w stosunku do wielu miesięcy wstecz - ogromne. Notowania otworzyły się sporą luką wzrostową na 1,78 zł (11 groszy powyżej wczorajszego zamknięcia). W szczycie notowano nawet 2 zł, aczkolwiek finał nastąpił niżej - na 1,83 zł. Tym niemniej była to aprecjacja rzędu niemal 9,6 proc. w skali dziennej.

Otóż przedsiębiorstwo zaprezentowało swoje rezultaty roczne za rok 2016. Ronson Europe N.V. to spółka z siedzibą w Rotterdamie (czyli w Holandii), utworzona 18 czerwca 2007 roku. De facto funkcjonuje jako grupa kapitałowa, która prowadzi działalność deweloperską. Głównym obszarem inwestycji są budynki mieszkalne, w szczególności wielorodzinne. Na GPW akcjami Ronson handluje się od listopada 2007 roku.

Oto i wyniki skonsolidowane:

Tabelka nasza obejmuje cały okres 2009 - 2016, zatem baza porównawcza jest duża. W całym okresie nie notowano tak wysokich obrotów jak w 2016, kiedy osiągnęły one poziom 484,8 mln zł. Zarazem oznaczało to dynamikę na poziomie 72,3 proc., a więc zgoła potężną.

Rok 2014 był jedynym w ośmioleciu, kiedy zanotowano straty. W 2015 były zyski, ale w 2016 znacznie wzrosły - i to jest istotne. Mało tego, zwiększyły się na tyle, że poprawiły się również rentowności. Marża operacyjna podskoczyła z 9,4 proc. do 17,4 proc., a rentowność netto z 6,7 proc. do 13,4 proc.

Grupa w 2016 roku zawarła przedwstępne umowy sprzedaży dla 821 lokali. To trochę mniej niż zakładano, ale jednak to drugie miejsce w historii przedsiębiorstwa. Poza tym klientom przekazano 781 lokali, a to już rezultat o 12 proc. wyższy niż dotychczasowy rekord roczny. Zakończono prace budowlane w ramach siedmiu projektów. Sprzedano (jednemu z głównych akcjonariuszy spółki) projekt Nova Królikarnia za 176 mln zł. Udało się wygenerować atrakcyjną marżę brutto.

Zarząd jest zadowolony z wyników tym bardziej dlatego, że konkurencja rośnie. Nie zmienia to zresztą faktu, że perspektywy polskiego rynku mieszkaniowego są "bardzo obiecujące".

Spójrzmy na dane bilansowe:

Aktywa trwałe znacznie spadły w skali rocznej - z 46,4 mln zł do 22 mln zł. To efekt redukcji pożyczek udzielonych jednostkom powiązanym. W majątku obrotowym główna pozycja to zapasy (574 mln zł), pod którymi kryją się nieruchomości czy też inwestycje w nie. Zachowana jest bez problemu złota reguła bilansowa, poza tym płynność bieżąca prezentuje się elegancko (3,14 proc.), nawet jeśli spadła w skali rocznej i dwuletniej. Zadłużenie nie jest szczególnie wysokie (51 proc.), acz trzeba przyznać, że znów wzrosło. Spadła wypłacalność natychmiastowa (z 52 proc. do 30 proc., co jednak w żadnym razie nie jest wynikiem tragicznym).

ROE i ROE wypadły za to rewelacyjnie - 14,2 proc. i 7,4 proc. to wyniki znacznie lepsze niż te z 2015, nie mówiąc o stratnym roku 2014.

B. Garga