Stelmet w parkach i ogrodach

Wyroby z drewna przeznaczone do grodzenia - tak swoje produkty opisuje firma Stelmet, która na GPW (na głównym parkiecie) zadebiutowała pod koniec października 2016 roku.

Formalnie rzecz biorąc, działalność Stelmetu obejmuje takie obszary jak np. produkcja wyrobów tartacznych, pakietów podłogowych czy opakowań drewnianych. W grę wchodzi również zakładanie stolarki budowlanej czy naprawa i konserwacja mebli.

W praktyce Stelmet zajmuje się wytwarzaniem i sprzedażą drewnianej architektury ogrodowej (DAO). Służy ona do grodzenia i dekoracji ogrodów, parków czy tarasów. W Polsce firma posiada 4 duże zakłady produkcyjne DAO oraz 2 zakłady towarzyszące, zresztą wysoko zautomatyzowane. Firma prowadzi również produkcję w angielskim Telford, gdzie wytwarza się również elementy metalowe. Zakład w Telford zostanie jednak zamknięty w tym miesiącu, a to z powodu dostatecznego rozwoju fabryki w polskim Grudziądzu.

Grupa kapitałowa wygląda tak:

Najnowsze sprawozdanie dotyczy pierwszego kwartału roku obrotowego 2016 / 2017. Chodzi o październik, listopad i grudzień. W tym czasie spółka dominująca wypracowała 49,2 mln zł przychodów ze sprzedaży (87,6 proc. kwoty notowanej rok wcześniej) oraz 1,24 mln zł zysku operacyjnego. Zysk ten był jednak dość słaby - bo rok wcześniej zanotowano 6,88 mln zł.

Co więcej, w roku 2015 / 2016 pierwszy kwartał obrotowy cechował się zyskiem netto opiewającym na 4,16 mln zł. Tym razem to 841 tys. zł straty.

A co z kwotami skonsolidowanymi? Spójrzmy:

Przychody za I kw. 2016 / 2017 to 66,9 mln zł. W skali rocznej spadły do 90 proc. poprzednio notowanej kwoty. Skurczył się niestety wynik brutto na sprzedaży (z 17,8 mln zł do 12,6 mln zł). Grupa zeszła na minus w kwestii EBITDA, pogłębiona została strata operacyjna (z 4,7 mln zł do 8,9 mln zł), podobnie było ze stratą netto. Ta ostatnia wzrosła do 15 mln zł (marża -22,5 proc.).

Jak widać, pierwszy kwartał nie był udany. W tym kontekście można przypomnieć, że rok obrotowy 2015 / 2016 przyniósł 567 mln zł przychodów oraz 67,5 mln zł zysku netto.

Sprzedaż prowadzona jest w dużej mierze poza granicami Polski. W istocie głównym rynkiem jest Wielka Brytania, w której przychody kwartalne ze sprzedaży DAO wyniosły 21,2 mln zł (niemniej rok wcześniej było to 31,5 mln zł). Ważna jest również Francja (10 mln zł), poza tym w Niemczech obrót opiewał na 5,1 mln zł. W Polsce sprzedawany jest raczej pellet oraz produkt uboczny (wióry, trociny, kora etc.). Ogólnie Polska dała (licząc wszystkie segmenty razem) niespełna 1/5 całości przychodów skonsolidowanych.

Aktywa trwałe Stelmetu pod koniec roku 2016 opiewały na 548,7 mln zł, obrotowe na 243,7 mln zł. Razem było to 792,5 mln zł. Grupa trochę odbiega od formalnie pojętej złotej reguły bilansowej (kapitał własny pokrywa 77 proc. aktywów długoterminowych).

Wskaźnik płynności bieżącej prezentuje się zupełnie nieźle (2,25 pkt). Ogólne zadłużenie to raptem 47 proc. sumy bilansowej, zaś wypłacalność natychmiastowa opiewa na 20 proc., co jest niezłym wynikiem.

Na razie wykres ma problem z powrotem ponad poziom 30 zł. Wyższe opory to 30,50 zł i 31,50 zł. U progu marca notowano minimum na 29,20 zł. Przypomnijmy, że 6 grudnia 2016 cena sięgała poziomu 32,70 zł.

Kamil Kiermacz