Erg potwierdza dobre wyniki

Najwyraźniej udany rok - tak pisaliśmy o rezultatach ERG w drugiej połowie lutego, gdy firma przedstawiła szacunki swych wyników za rok 2016.

Rzeczywiście, przedstawione kwoty robiły dobre wrażenie, obrazując m.in. znaczny wzrost zysków i rentowności. Dziś możemy powiedzieć nieco więcej, albowiem spółka zaprezentowała pełny raport okresowy.

Przypomnijmy jednak wpierw, czym zajmuje się ERG. Otóż to spółka skupiona na produkcji takich wyrobów z tworzyw sztucznych jak folie polietylenowe i wyroby wtryskowe. Wyroby foliowe to np. folie do pakowania mrożonek czy artykułów higienicznych, worki na śmieci i odpady sanitarne, plandeki czy folie termokurczliwe. Wyroby wtryskowe to choćby obudowy akumulatorowe, wiadra budowlane, skrzynki do jaj i pieczywa czy szpule nawojowe. Do tego w ofercie są również np. taśmy samporzylepne różnego typu.

Zerknijmy na skonsolidowane wyniki z lat 2009 - 2016:

Przychody za rok 2016 to 95,36 mln zł, co oznacza, że w relacji rocznej powiększyły się o 9,7 proc. Godne uwagi jest to, jak bardzo poprawiły się sumy EBITDA, EBIT i wyniku netto, np. ten ostatni wzrósł z 1,42 mln zł do 5,38 mln zł.

W gruncie rzeczy w całym okresie 2009 - 2016 nie były notowane ani tak wysokie kwoty, ani tak wysokie marże jak w 2016. I tak np. widzimy, że rentowność EBITDA wyniosła aż 9,65 proc., operacyjna 6,76 proc., na czysto 5,64 proc.

Aż 92,3 proc. przychodów skonsolidowanych dały folie, na wyroby wtryskowe przypadło 4,92 proc. Geograficznie rzecz biorąc, 15 proc. obrotów dał eksport.

Z bilansem grupy kapitałowej sprawy miały się następująco:

37,51 mln zł - to aktywa trwałe pod koniec roku 2016. Mniejsza jest pula obrotowych (26,34 mln zł). Grupa w zasadzie zachowuje złotą regułę lub też balansuje na jej pograniczu. Można to ocenić pozytywnie, podobnie jak dość wysoki wskaźnik płynności bieżącej (1,55 pkt), który zresztą poprawił się w relacji rocznej i dwuletniej.

Ogólne zadłużenie na poziomie 42 proc. jest niskie, nie budzi zarzutów. Spółka kredytuje się w Banku Pekao, ING Banku Śląskim i mBanku.

Bardzo pozytywnie przedstawia się wypłacalność natychmiastowa - aż 21 proc. Zasoby pieniężne firmy wydatnie wzrosły w roku 2016, z 295 tys. zł do 3,64 mln zł. Wrażenie robią również wysokie wartości ROE i ROA (16,5 proc., 8,6 proc., liczone jako iloraz zysku za dany rok i pozycji bilansowej na koniec roku poprzedniego).

Za wyniki w największej mierze odpowiedzialna jest spółka-matka, która zanotowała 91,88 mln zł przychodów, do tego 5,35 mln zł zysku operacyjnego i 4,25 mln zł zarobku na czysto. Naturalnie w tym wypadku to także były wyniki wydatnie lepsze niż w 2015.

Szefostwo grupy podkreśla w raporcie, że zysk netto za rok 2016 był rekordowy. Strategia przyjęta w roku 2015, oparta na rozwoju mocy produkcyjnych w kierunku wyrobów o wyższej marżowości - sprawdza się. Działania te będą zresztą kontynuowane. Podział zysku za rok 2016 uwzględni dywidendę, tak by wypłacono nawet 75 proc. zysku netto spółki dominującej.

Finalnie spójrzmy na wykres notowań:

W drugiej połowie marca 2016 zaczął się trend wzrostowy, mianowicie przy minimum na 18,58 zł. Od tego czasu wykres pnie się na północ. Ów trend czy też kanał był jednak ostatnio mocno testowany. Teraz widać próby powrotu do głównego biegu. Tak w każdym razie prezentuje się perspektywa na wykresie w skali logarytmicznej.

Adam Witczak