Tercet, który zmieni się w duet

Sektor, o którym mówimy, nie jest zbyt duży, a niedługo i tak się zmniejszy. Mowa o tych spółkach z GPW, które zajmują się dystrybucją leków i innych środków farmaceutycznych.

Należy uściślić, że np. Neuca ma znacznie szerszy profil dziaalności, ponieważ posiada sieć przychodni lekarskich, których obecnie jest blisko 60. Weszła także na rynek telemedycyny.

Dwa pozostałe przedsiębiorsta to Farmacol i Pelion. Otóż Farmacol niedługo opuści GPW, wszystkie akcje są już bowiem wykupione przez porozumienie inwestorów. Tym samym nasz raport w odniesieniu do tej spółki ma charakter niejako pożegnalny.

Spójrzmy na skonsolidowane wyniki tych wielkich grup kapitałowych za lata 2014 - 2016:

Największe przychody w 2016 niewątpliwie wypracował Pelion, zresztą podobnie jak we wcześniejszych okresach. Było to już 9,18 mld zł. Dynamika roczna wyniosła 8,5 proc. W Neuce było to niespełna 2 proc., zaś w Farmacolu 2,3 proc.

Pelion miał więc największy procentowo przyrost sprzedaży, ale równocześnie miał najniższe zyski - tak kwotowo, jak i w odniesieniu do obrotów. Na czysto grupa zarobiła tylko 9,58 mln zł, bardzo mało. Marża wyniosła 0,10 proc. (a operacyjna 0,8 proc.).

Dla porównania, Neuca miała rentowność netto 1,6 proc., zaś EBIT prawie 2 proc. Farmacol poradził sobie jeszcze lepiej (2,13 proc. netto, 2,11 proc. operacyjnie).

W Pelionie marże spadły r/r, w Neuce i Farmacolu poprawiły się.

Spójrzmy na pozycje bilansowe:

Suma bilansowa Pelionu jest największa (3,8 mld zł), ale samo w sobie nie jest to jakimś sukcesem. Mało tego: Pelion odnotował bardzo niskie poziomy ROE i ROA (tak w stosunku rocznym, jak i w porównaniu z konkurentami).

Rotacja aktywów w każdej z grup była w ostatnich latach dobra. W każdym z trzech przedsiębiorstw wskaźnik oscylował w okolicach 2 - 3 pkt.

Złota reguła bilansowa jest zachowana tylko przez Farmacol. Neuca trochę od niej odbiega, Pelion odbiega silnie.

Płynność bieżąca prezentuje się dobrze w Farmacolu (1,35 pkt), dużo słabiej u konkurentów. Co ciekawe, wypłacalność natychmiastowa najlepiej wygląda w Pelionie (10 proc.), tam też cash-flow był dodatni, a w dwóch pozostałych grupach ujemny.

Ogólne zadłużenie na poziomie 82 proc. (Pelion) i 78 proc. (Neuca) może, a nawet powinno niepokoić. Farmacol wygrywa: tylko 52 proc.

W ogóle zresztą Farmacol wydaje się wiodący w całej trójce, w każdym razie pod wieloma względami. Ale gracze giełdowi raczej się już tym nie nacieszą.

Wykresy kursu mamy poniżej:

Wykres spółki Neuca zmagał się w pierwszym kwartale z poziomem 400 zł jako oporem. Widać teraz osłabienie, oporu nie pokonano, cena spadała już w rejon 365,05 zł.

Pod koniec sierpnia 2016 akcje Pelionu kosztowały w minimach 43,20 zł. Po zwyżce zaczął się trend spadkowy, przetestowano dołek na 45,60 zł (początek 2017), kolejna faza to znów aprecjacja. 60,80 zł - to maksima z marca.

Notowania Farmacolu to od dawna konsolidacja na wysokich poziomach, rzędu ok. 52 zł. Zostały zresztą wstrzymane jeszcze przed końcem lutego.

J. Sobal