Elektrotim prezentuje wyniki

Andrzej Diakun, prezes firmy Elektrotim, asekuracyjnie stwierdza w liście do inwestorów, że rok 2016 był dla branży budowlanej znacznie słabszy od "bardzo dobrego roku 2015". Liczba inwestycji samorządowych i rządowych była dość niska. O 14,1 proc. r/r spadła produkcja budowlano-montażowa.

Skądinąd wydaje się, że w roku 2017 sytuacja zmienia się na lepsze, ale list, o którym mowa, otwiera raport za rok 2016. Prezes uważa, że jednostkowe rezultaty przedsiębiorstwa wypadły zadowalająco (i prawdopodobnie wypłaci ono 3,5 mln zł dywidendy, tj. 35 groszy na akcję), natomiast skonsolidowane pogorszyły się.

Elektrotim to grupa kapitałowa, która działa w branży urządzeń, systemów i usług związanych z elektrycznością. Oznacza to np. produkcję rozdzielnic, prace przy liniach wysokiego napięcia, realizację instalacji, sprzedaż systemów sygnalizacji świetlnej i drogowej, automatykę dla energetyki i przemysłu etc.

Struktura grupy prezentuje się tak:

Głównym inwestorem jest Krzysztof Folta (19,41 proc.). Drugie miejsce ma Altus TFI (10,63 proc.), trzecie Aviva PTE Aviva BZ WBK (9,81 proc.), dalej mamy Krzysztofa Wieczorkowskiego (8,22 proc.) i Mirosława Nowakowskiego (6,08 proc.). Nationale-Nederlanden PTE ma 5,86 proc.

Spójrzmy na rezultaty skonsolidowane:

Przychody za rok 2016 wyniosły 257,9 mln zł, czyli 73 proc. kwoty notowanej rok wcześniej. Rzeczywiście więc sprzedaż uległa redukcji. Spadły kwoty zysków, ale bardziej niepokoić może obniżka marż. Na przykład rentowność operacyjna spadła z 7,43 proc. do 0,61 proc. Marża netto zeszła z 6,08 proc. do -0,22 proc., czyli na lekki minus. To pierwszy przypadek jakiekolwiek straty rocznej w całym okresie 2008 - 2016. Przez ten czas średnia z marż netto wyniosła 4,14 proc.

Złota reguła bilansowa jest zachowana, wskaźnik płynności bieżącej utrzymał poziom 1,63 pkt (w miarę niezły). Wypłacalność natychmiastowa (36 proc.) nie jest kiepska, choć r/r trochę spadła. Cash-flow był zresztą (i niestety) wyraźnie ujemny, grupie ubyło gotówki. Rotacja aktywów obniżyła się z niemal 2 pkt do 1,4 pkt.

W majątku dominują aktywa obrotowe (128 mln zł), które jednak przez rok wyraźnie spadły. Pasywa są z grubsza po połowie podzielone między kapitał własny i zobowiązania (zadłużenie liczymy wraz z rezerwami).

Głównym odbiorcą Elektrotimu jest Tauron (14 proc. przychodów grupy), drugie miejsce zajmuje Zakład Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego Zaberd S.A. (7 proc.). Do tego dochodzi jeszcze kilku dużych klientów. Ogólnie jednak 52 proc. obrotów generowanych jest przez drobnych odbiorców.

Asortymentowo 32 proc. sprzedaży to instalacje elektryczne i słaboprądowe, 12 proc. daje usługa zarządzania projektami. Ogólnie kategorii produktowych i usługowych jest aż 21.

Sama spółka dominująca zanotowała przychody na poziomie 167,4 mln zł i 134 tys. zł zysku operacyjnego. Zysk netto spadł znacząco, bo z 15 mln zł do 5,1 mln zł - ale jednak był to zysk, a nie strata, jak na poziomie skonsolidowanym.

Spójrzmy jeszcze na wykres notowań:

Pod koniec października 2015 notowano 19,86 zł w roli maksimum. Był to efekt stosunkowo szybkiej fazy wzrostowej, rozpoczętej w maju 2015 przy 11 zł. Otóż od listopada 2015 trwał długofalowy trend spadkowy, który w końcu pożarł całe wcześniejsze wzrosty (w listopadzie 2016 notowania znów zeszły w rejon 11 zł). Potem przyszły wzrosty, jak dotąd sfinalizowane jednak przy 16 zł. Od paru tygodni cena oscyluje przy 14 zł.

B. Garga