Seco/Warwick - tym razem piece dały zarobić
- Utworzono: wtorek, 09, maj 2017 22:21
Rok 2015 grupa Seco/Warwick zakończyła z ciężkimi stratami na poziomach EBITDA, netto i operacyjnym. Ale rok 2016 przyniósł ożywienie, wzrost przychodów, wysokie zyski i dobre marże. Za chwilę to przybliżymy.
Grupa kapitałowa Seco/Warwick prowadzi działalność w pięciu głównych segmentach produktowych. Są to mianowicie: - piece próżniowe; - piece topialne; - CAB (linie do lutowania aluminiowych wymienników ciepła); - aluminium process (linie do obróbki cieplnej aluminium); - aftersales (usługi posprzedażowe). Do tego oczywiście dochodzi segment obejmujący pozostałe przychody i zyski, ale jest on niewielki. Sprzedaż prowadzona jest w wielu krajach, także i spółki zależne ulokowane są w rozmaitych regionach.
W roku 2016 najwyższe przychody notowano z tytułu sprzedaży piecy topialnych - było to niemal 177 mln zł, czyli 31,2 proc. całości obrotów skonsolidowanych. Drugie miejsce to piece próżniowe (117 mln zł).
Geograficznie dominował rynek Unii Europejskiej (43,3 proc. całości obrotów). Sprzedaż w UE wzrosła r/r o 16,2 proc. Co do innych rynków, to silnie zwyżkowała sprzedaż w Rosji, na Ukrainie i na Białorusi.
W roku ubiegłym opracowano strategię na lata 2017 - 2021 (np. w 2017 grupa chciałaby wypracować 18 mln zł na czysto). Rok 2016 był udany, takie jest zdanie zarządu, ale w zasadzie i nasze. Dokonano pewnych zmian organizacyjnych o optymalizacyjnym wymiarze, a finalne skonsolidowane rezultaty prezentowały się tak:
Widzimy 566,4 mln zł przychodów, tj. przyrost r/r o 20,2 proc. W miejscu strat z lat 2014 i 2015 pojawiły się niemałe zyski. Tak np. wynik operacyjny to 31,8 mln zł (marża 5,61 proc.), wynik netto to 19,64 mln zł (marża 3,5 proc.).
Przez rok wzrosły tak aktywa trwałe, jak i obrotowe. Ostatecznie te pierwsze opiewały na 191 mln zł, drugie na 328 mln zł.
Zachowana jest złota reguła bilansowa, a wskaźnik płynności bieżącej, choć nie jest bardzo wysoki, to jednak wygląda w miarę nieźle (poziom 1,27 pkt). Ogólne zadłużenie na poziomie 62 proc. nie jest przesadnie wysokie, zresztą poprawiło się w relacji rocznej. Nieco spadła natomiast wypłacalność natychmiastowa (z 23 proc. do 16 proc.), a grupie ubyło gotówki.
Zerknijmy na wykres:
Jeszcze niedawno moglibyśmy rzec, że przecinają się tu dwie tendencje - wzrostowa, wszczęta w początkach wiosny 2016 i spadkowa, biegnąca od początku sierpnia. Niedawno jednak wygrała ta pierwsza i wykres mocnym ruchem skoczył na północ. Mamy w przybliżeniu test poziomu 25 zł, acz możliwa jest poważniejsza korekta - np. dlatego, że świece otarły się o górną wstęgę Bollingera.
Kamil Kiermacz
-
Popularne
-
Ostatnio dodane
Menu
O Finweb
ANALIZY TECHNICZNE
Odwiedza nas
Odwiedza nas 5754 gości