PZU - dobry trymestr

Wyniki finansowe, które w pierwszym kwartale 2017 roku zaprezentował czołowy polski ubezpieczyciel, powszechnie zostały uznane na rynku za rekordowe. I rzeczywiście takie były. W ciągu trzech miesięcy zanotowano ponad miliard złotych zysku netto, gdy rok wcześniej było to nieco ponad pół miliarda.

PZU w pewnym sensie nie trzeba przybliżać - wiadomo, że jest to przedsiębiorstwo oferujące szeroką gamę najrozmaitszych ubezpieczeń majątkowych, osobowych i na życie. Wypada jednak wspomnieć, że do PZU należy też m.in. grupa kapitałowa Alior Banku (tzn. PZU ma ponad 29 proc. w jej spółce dominującej), a także liczne inne podmioty z różnych branż (w tym np. grupa Armatura z Krakowa).

Poniżej zobaczymy tabelkę z wynikami skonsolidowanymi całego tego organizmu za lata 2014 - 2016 oraz za pierwsze kwartały lat 2016 i 2017. Rachunkowość zakładów ubezpieczeniowych to rzecz specyficzna, my prezentujemy tzw. składki przypisane brutto i netto, a następnie zyski, zaś odpowiadające tym zyskom marże odnosimy do składek przypisanych netto. Jest to w jakiejś mierze arbitralne i nie do końca odpowiada standardowo pojętym rentownościom. Ważne jest jednak to, jak dana wielkość zmieniała się w czasie. 

W roku 2016 składki netto wyniosły 19,8 mld zł (a tzw. składki zarobione netto, tj. pomniejszone o zmianę stanu rezerwy - 18,62 mld zł). Kwoty te były wyraźnie wyższe niż te z roku 2015. Zyski również wzrosły, w szczególności operacyjny i netto przekroczyły pulę 3 mld zł (choć co prawda w roku 2014 również plasowały się powyżej tej granicy, nawet jeszcze bardziej).

Niewykluczone, że od 50 do 80 proc. zysku za rok 2016 trafi na wypłatę dywidendy. Tak przynajmniej sugeruje Tomasz Kulik, członek zarządu PZU. Dodajmy jeszcze, że PZU przymierza się do znacznej inwestycji w Bank Pekao, de facto w jego wykupienie od UniCredit.

W I kw. 2017 składka przypisana netto wyniosła 5,67 mld zł (a zarobiona 5,07 mld zł). W relacji rocznej był to wzrost o blisko 20 proc. Wynik operacyjny (i rezultat brutto, wynoszący tyle samo) wzrosły o ponad 3/4, tj. o prawie 76 proc. Wynik netto zwiększył się o 80 proc., osiągając wspomniany już pułap miliarda złotych, tj. 17,5 proc. składki przypisanej netto.

Zarząd jest zadowolony z rezultatów. Z raportu dowiadujemy się m.in., że w badanym okresie poprawiła się np. składka przypisana brutto w ubezpieczeniach komunikacyjnych skierowanych do klienta masowego i korporacyjnego. Zmniejszyła się jednak rentowność w segmencie ubezpieczeń korporacyjnych (zwłaszcza AC). Dochody z działalności lokacyjnej wzrosły, bo koniunktura na GPW była lepsza niż rok wcześniej.

Suma bilansowa na koniec marca 2017 to 126,73 mld zł. W relacji rocznej zwiększyła się o 17 proc. Po stronie aktywów aż 106 mld zł przypada na aktywa finansowe. Po stronie pasywów 14,3 proc. to kapitał własny.

Zerknijmy na wykres notowań:

Generalna tendencja jest niewątpliwie zwyżkowa. Dość przypomnieć, że w listopadzie 2016 papiery kupowano po 26,56 zł od sztuki (w minimach), a teraz mamy ok. 44 zł. Za opór można uznać 45,35 zł, przy czym na sesji z 17 maja przetestowano go mocnym ruchem skierowanym do 46,17 zł. Ogólnie jednak wskaźnik %R dał ostatnio sygnał pro-sprzedażowy. Istotna jest zatem kwestia wsparcia 43,20 - 43,50 zł.

J. Sobal