W temacie Projprzemu

Naszym protagonistą jest tym razem Projprzem. To przedsiębiorstwo, którego działalność oparta jest o trzy zasadnicze filary. Pierwszy to systemy przeładunkowe, drugi to budownictwo przemysłowe, a trzeci to konstrukcje stalowe. Jeśli chodzi o budownictwo, to mamy w tym segmencie np. wznoszenie sortowni, budynków handlowych czy obiektów wojskowych. Poza tym Projprzem prowadzi najem i dzierżawę pomieszczeń biurowych, gruntów czy budynków.

W ostatnich miesiącach, w szczególności u progu roku 2017, w Projprzemie doszło do znaczących zmian personalnych i organizacyjnych.

Na przykład rada nadzorcza odwołała w listopadzie Władysława Pietrzaka ze stanowiska prezesa zarządu, zaś nowym prezesem został Rafał Jerzy, prezes grupy Immobile. Immobile ma 39,90 proc. głosów na WZ. Zdzisław Klimkiewicz posiada 11,58 proc., zaś Paweł Dłużewski 5,87 proc.

Nowy zarząd krytycznie ocenia dokonania poprzedniego. Na przykład w liście Rafała Jerzego do inwestorów mogliśmy przeczytać, że dawny zarząd nie rozwijał działalności, a zwłaszcza odpuścił sobie sprzedaż na rynki zagraniczne. Zaprzestano handlu ze spółkami z Rosji - jak czytamy, ze wszystkimi, a nie tylko z tymi, które generowały trudno ściągalne należności. Zarząd miał być skoncentrowany li tylko na obronie interesów niektórych akcjonariuszy. Rok 2016 był w ocenie Rafała Jerzego stracony.

Spójrzmy (na pozycje skonsolidowane):

Istotnie, ostatnie lata nie wyglądają dobrze. Szczególnie słaby był rok 2015, gdy ujemnie wypadły EBITDA, wynik operacyjny i rezultat netto. Ale i w 2016 grupa Projprzem nie wyszła w pełni na plus: wygenerowano 1,43 mln zł dodatniego EBITDA, niemniej dwie pozostałe pozycje wciąż były na minusie. Ujemna rentowność na czysto to -3,83 proc. Przychody spadły o 7 mln zł.

Zerknijmy zatem na pierwszy kwartał 2017:

Pierwszy trymestr wyglądal w miarę przyzwoicie w roku 2015, poza tym (tj. w 2013, 2014, 2016 i 2017) notowano w tym okresie mniejsze lub większe problemy. W tym roku badany okres przyniósł jednak wzrost przychodów o 36,3 proc., poza tym grupa wyszła na plus w temacie EBITDA i zysku operacyjnego. Marża operacyjna wyniosła 4,5 proc. Udało się wymownie zredukować stratę netto.

Suma bilansowa na koniec marca 2017 to niemal 177 mln zł. Z tego ok. 58 proc. przypada na aktywa trwałe. Grupa niestety oddaliła się od złotej reguły bilansowej i znacząco podwyższyła zadłużenie (przez rok z 24 proc. do 49 proc.). Spadł też wskaźnik płynności bieżącej (z 2,5 pkt do 1,1 pkt). Zmniejszyła się wypłacalność natychmiastowa (z 28 proc. do 7 proc.).  

Zmiany tego rodzaju są jednak dość typowe dla przedsiębiorstw, które nagle powiększyły skalę działalności, a to jest ten przypadek. W istocie chodzi o sam pierwszy kwartał, w którym wyraźnie wzrosły aktywa trwałe. Sporo zainwestowano w aktywa rzeczowe i nieruchomości inwestycyjne, pojawiła się też znaczna suma (32 mln zł) na pozycji wartości firmy, gdzie wcześniej nic nie było. Otóż ten rozwój to w głównej mierze wynik zakupu udziałów w spółce Makrum Project Management sp. z o.o. Przychody tego podmioty nie są jednak uwzględnione w konsolidacji za trzy pierwsze kwartały, niemniej będą dotyczyć drugiego trymestru.

Zresztą, sprzedaż kwartalna Projprzemu i tak powiększyła się r/r o 36 proc. Głównym źródłem były systemy przeładunkowe. Sprzedaż miała głównie charakter zagraniczny (26,2 mln zł, rok wcześniej 15,7 mln zł).

Spójrzmy na wykres notowań:

Aktualnie, tj. w ostatnich dniach, cena akcji Projprzemu waha się w zakresie 8,30 - 9 zł. To z jednej strony mniej niż kilka tygodni temu, gdy w szczytach notowano 9,90 - 9,95 zł, ale z drugiej strony lepiej niż w grudniu 2016 (dołek na 7,09 zł). Sytuacja nie jest do końca jasna, niemniej wydaje się, że fundamenty ulegają poprawie, więc gracze mogą utrzymać pewne zaufanie do spółki. Poprawa ta niekoniecznie oznacza dobry stan wszystkich wskaźników - ale, jak pisaliśmy wyżej, osłabienie niektórych może się okazać li tylko przejściowe. Oczywiście przy założeniu, że powiodą się plany sprzedażowe zarządu.

Kamil Kiermacz