Czas na Rainbow Tours

Działalność takich przedsiębiorstw jak Rainbow Tours jest w dużej mierze obarczona sezonowością. Co prawda istnieje turystyka zimowa, a poza tym niektórzy klienci właśnie zimą wybierają się do ciepłych krajów, ale jasne jest, że prawdziwą żyłę złota stanowią wakacje.

Otóż RT to biuro podróży, organizujące wycieczki do różnych miejsc w Polsce i rozmaitych krajów świata. Oferta obejmuje m.in. wyjazdy w regiony egzotyczne, a patrząc na rzecz od strony technicznej - m.in. wakacje z dziećmi, imprezy sylwestrowe, wyprawy narciarskie czy rejsy statkami.

Rainbow Tours działa jako grupa kapitałowa o następującej strukturze:

W pierwszym kwartale roku 2016 wypracowano przychody stanowiące, jak się później okazało, tylko 18,4 proc. obrotów całorocznych. Można mniemać, że to właśnie przykład sezonowości. Gdyby w tym roku proporcja miała się okazać taka sama, to oznaczałoby to, że możemy się spodziewać 1,043 mld zł przychodów całorocznych. To zaś byłoby redukcją r/r o 13,15 proc. Ale to rzecz jasna spekulacje. Spójrzmy na znane kwoty:

Lata 2015 i 2016 upłynęły bez strat, acz w roku ubiegłym kwoty zysków i rentowności wyraźnie spadły. Na przykład wynik operacyjny obniżył się o 12 proc., do 34,4 mln zł.

W I kw. 2017 wpływy ze sprzedaży opiewały na 188 mln zł, tj. 85,1 proc. tego, co rok wcześniej. Zysk operacyjny zszedł z prawie 4 mln zł do 3,15 mln zł. Zysk netto też się obniżył, ale w mniejszym stopniu - i jego marża podniosła się z 1,21 proc. do 1,32 proc.

Jak wspomnieliśmy, niektórzy klienci biur podróży lubią zimą wybrać się do ciepłych krajów. Istotnie, RT - jak czytamy w raporcie - "od czterech lat dynamicznie rozwija segment wyjazdów egzotycznych". W okresie zimowym w przedsięwzięciach spółki wzięło udział 75 tys. osób, tj. o prawie 30 proc. więcej niż przed rokiem. Najważniejszy kierunek wypraw to Wyspy Kanaryjskie, ale mocne punkty to również Kuba, Tajlandia czy Meksyk. Niektórzy wybierają nawet Mauritius, Bali czy Madagaskar.

Dobrze wiodło się jednak tylko (albo prawie tylko) spółce dominującej, pozostałe podmioty grupy prezentowały niską aktywność. Na przykład tyczy się to podmiotów greckich (bo w Grecji sezon hotelowy zaczyna się pod koniec kwietnia). Spółka White Olive A.E. zakupiła jednak działkę gruntu, aby wybudować na niej (kolejny) obiekt hotelowy.

Spójrzmy na pozycje bilansowe:

W I kw. 2017 środki pieniężne grupy RT obniżyły się z 45,4 mln zł do 11,9 mln zł. Przełożyło się to na spadek wypłacalności natychmiastowej z 28 proc. do 8 proc. Wzrosła za to ogólna płynność bieżąca - z 1,30 pkt do 1,45 pkt. Grupa zachowuje złotą regułę bilansową, co jest pozytywne. Ogólne zadłużenie jest jednak dość spore, to już 68 proc. - dobrze byłoby, gdyby nie rosło dalej w znaczący sposób. ROE i ROA za I kw. 2017 wypadły gorzej niż w I kw. 2016, a te za cały rok 2016 - gorzej niż w 2015.

Ostatnie dni przyniosły pewne zachwianie półrocznego trendu wzrostowego, który się zaczął w grudniu - kiedy to notowania odbiły się od 22,20 zł. Wkrótce uformował się nie tylko trend, ale i kanał, zaś na przełomie maja i czerwca 2017 testowano opór na 44 zł. Nie udało się go pokonać, przyszła korekta, po czym świece przebiły linię trendu. Kolejne odbicie rozegrano przy 38,75 zł, ale nie udało się wrócić do głównej tendencji. Wskaźnik %R daje sygnał na rzecz sprzedaży papierów.

Dodajmy, że ZWZ spółki postanowiło, iż zostanie w tym roku wypłacona dywidenda, razem 14,43 mln zł, tj. 1 zł na akcję. W istocie wypłata nastąpi już jutro, 6 lipca.

Kamil Kiermacz