Mo-Bruk - więcej niż trzy dekady

Mo-Bruk działa w sektorze recyklingu. Działalność jest dość rozbudowana, ponieważ firma zainteresowana jest rozmaitymi kategoriami odpadów. Chodzi np. o odpady nieorganiczne, palne, medyczne, metalowe (złom żelazny i kolorowy), wreszcie paliwa alternatywne.

Przedsiębiorstwo skupuje, składuje, utylizuje i recykluje tego rodzaju artykuły. Biznes prowadzony jest od roku 1985. Wypada tu jednak dokonać pewnego uściślenia: przez pierwszą dekadę, do połowy lat 90-tych, firma zajmowała się produkcją wyrobów z lastriko (schody, parapety). Później weszła w sektor recyklingu.

Z drugiej strony, Mo-Bruk sprzedaje też kruszywo sztuczne i beton, świadczy usługi budowy dróg i placów oraz usuwania pęknięć nawierzchni. Posiada też laboratorium, które analizuje tak odpady, jak i materiały budowlane.

Spójrzmy na wyniki skonsolidowane:

12,4 mln zł to przychody za I kw. 2017. Wypadły nieźle, bo np. były o 10,4 proc. większe niż rok wcześniej. Tym niemniej zyski netto na sprzedaży i operacyjny skurczyły się trochę, co w dodatku obniżyło rentowności. Tak np. marża operacyjna spadła z 11,9 proc. do 7,4 proc., a sam zysk - z 1,33 mln zł do 922 tys. zł.

Udało się jednak podwyższyć zysk netto - z 237,4 tys. zł do 331,5 tys. zł. Tutaj rentowność wzrosła (z 2,1 proc. do 2,7 proc.).

Rok 2016 był niezły - udało się wówczas o prawie 18 proc. podwyższyć obroty, w miejsce straty netto (tak było w 2015) wygenerować zysk na poziomie 4,05 proc. wpływów ze sprzedaży. Doszło też do znacznego podwyższenia marży operacyjnej (z 1,5 proc. do 11,1 proc.).  

A co z bilansem?

Suma bilansowa to prawie 170 mln zł. Z tego zdecydowaną większość po stronie majątku zajmują aktywa trwałe. Złota reguła bilansowa nie jest przestrzegana, kapitał własny pokrywa tylko ok. połowę aktywów trwałych (niemniej wskaźnik rośnie).

Płynność bieżąca na poziomie 0,6 pkt pozostawia niestety wiele do życzenia. Pozytywne jest jednak to, że przez rok wydatnie wzrosła zarówno ona, jak i wypłacalność natychmiastowa. Ta ostatnia podniosła się z 4 proc. do 12 proc. Firmie przybyło środków pieniężnych, a zarazem spłaciła sporą część zobowiązań krótkoterminowych. Przy okazji ogólne zadłużenie spadło z 63 proc. do 50 proc., co też wypada ocenić pozytywnie.

Sama spółka dominująca miała w I kw. 2017 przychody ze sprzedaży w kwocie 10,21 mln zł, zyskała operacyjnie prawie 800 tys. zł, a na czysto 240 tys. zł.

Na wykresie widzimy trend, a może i kanał wzrostowy. Ten stan rzeczy trwa od jesieni 2016, gdy notowano minima przy 12,60 zł. Teraz cena to ok. 26 zł, po drodze obserwować można było skok do 28 zł. Ostatni sygnał oscylatora POS jest pro-sprzedażowy, ale oczywiście wypada pamiętać, że trend trwa już dłuższy czas, przez co rośnie ryzyko mocniejszej korekty i próby jego złamania.

J. Sobal