Przed nami Vivid Games

Mamy już drugi tydzień lipca, za nami pierwsze półrocze roku 2017. Ale oczywiście to wciąż za wcześnie, by oczekiwać półrocznych rezultatów spółek z GPW. Nic na to nie poradzimy - trzeba się posiłkować kwotami pierwszego kwartału tudzież roku 2016.

Tyczy się to również Vivid Games - firmy z branży gier video. Przedsiębiorstwo zaczynało giełdową karierę na NewConnect, teraz jest na głównym parkiecie.

Jak było w pierwszym kwartale 2017? Zarząd podkreśla, że firma po raz pierwszy od trzech trymestrów uzyskała wzrost przychodów ze sprzedaży w relacji k/k. Był to wzrost aż o 35 proc. - ale w relacji rocznej spadek o 30 proc.

Strategia firmy opiera się na produkcji i publikacji gier mobilnych w modelu 'free to play'. W tym roku opublikowano gry Highway Getaway oraz Real Boxing Manny Pacquiao. Okazały się, jak czytamy, sukcesem - tj. "znalazły się na listach najchętniej pobieranych gier w kilkudziesięciu krajach, otrzymując wysokie oceny graczy". Dalsze plany zakładają premierę gier Metal Fist i Outer Pioneer. Portfolio dystrybucyjne ma zostać poza tym uzupełnione o nowe tytuły zewnętrznych dystrybutorów.

W maju Vivid Games wyemitowała obligacje, z których pozyskano 10,5 mln zł na produkcję własnych tytułów i inne cele.

Tak wygląda struktura grupy kapitałowej Vivid Games:

A tak prezentowały się w ostatnich czasach jej wyniki:

Pierwszy kwartał 2017 zakończył się poważnymi stratami, zupełnie inaczej niż analogiczny okres roku 2016. Wtedy zysk netto opiewał na 2,76 mln zł, czyli 41,6 proc. przychodów. Teraz to 43,6 proc. - ale ze znakiem ujemnym. Strata wyniosła 1,94 mln zł. Podobnie z wynikami operacyjnym, netto na sprzedaży i EBITDA. Ujemna marża operacyjna to -29 proc.

Co do lat 2015 i 2016, to były one szczególne: w 2015 mieliśmy wyraźną stratę operacyjną, ale dobre zyski netto na sprzedaży i finalny netto; zaś w 2016 netto na sprzedaży grupa straciła, zyskując jednak na pozostałych pozycjach. Przychody za rok 2016 wzrosły r/r o ponad 31 proc., do 22,75 mln zł.

Następna rzecz to dane bilansowe:

33,63 mln zł - tak wyceniano pod koniec marca aktywa trwałe grupy. Obrotowe opiewały na 6,38 mln zł. Majątek trwały to głównie wartości niematerialne i prace rozwojowe (23,6 mln zł), w majątku obrotowym przeważają środki pieniężne (3,18 mln zł). Pokrycie zobowiązań krótkoterminowych tymi środkami spadło przez rok z 84 proc. do 29 proc. - niemniej finalny poziom nie jest zły z teoretycznego punktu widzenia. Z drugiej strony, niepokoi to, że ogólny wskaźnik płynności bieżącej to tylko 0,58 pkt.

Grupa nie zachowuje złotej reguły bilansowej i nawet się od niej ostatnio oddaliła. Zadłużenie przez rok wzrosło z 37 proc. do 42 proc. sumy bilansowej, ale nadal jest niskie. Wskaźniki ROE i ROA za I kw. 2017 były ujemne. Liczymy je jako ilorazy zysku netto za dany okres i pozycji bilansowej z końca poprzedniego roku obrotowego.

Akcje Vivid Games stoją dość nisko z ceną. W maju przebito wsparcie przy 3,90 zł, tym bardziej więc daleką przeszłości jest opór przy 5,12 - 5,14 zł, testowany w lutym i marcu. W czerwcu notowania schodziły do 2,90 zł, teraz są więc odrobinę wyżej - ale naprawdę znaczący byłby dopiero powrót ponad 3,45 zł. Na szczęście wskaźnik %R daje sygnał pro-zakupowy.


Kamil Kiermacz