Kontrola i pomiar

Przed nami cztery przedsiębiorstwa, które łączy kilka faktów. Po pierwsze, są to przedsiębiorstwa polskie. Po drugie, każde z nich jest notowane na GPW. Po trzecie, należą do szeroko pojętego przemysłu elektromaszynowego. Po czwarte, produkują aparaturę kontrolno-pomiarową.

Punkt czwarty jest jednak bardziej złożony. Na przykład Sonel wytwarza kamery UV, lokalizatory kabli i przewodów, sygnalizatory, mierniki rezystancji, kamery termowizyjne czy urządzenia do pomiaru natężenia oświetlenia.

W przypadku Aplisens chodzi przede wszystkim o aparaturę przemysłową do pomiaru ciśnienia. To na przykład przetworniki ciśnienia, ustawniki pozycyjne, zawory, separatory membranowe, regulatory, zasilacze, czujniki czy urządzenia do pomiaru przepływu.

Apator ma trzy segmenty, przy czym największe obroty daje pomiarowy. Chodzi o urządzenia mierzące stan wody i ciepła, energii elektrycznej i gazu. Drugi segment to automatyzacja sieci. Tu Apator prezentuje np. aparaturę łączeniową, systemy sterowania i nadzoru oraz linie ICT. Segment trzeci to aparatura sterownicza i górnicza.

Oferta grupy to m.in. oprogramowanie dla przemysłu, systemy automatyki, rozwiązania z zakresu ochrony środowiska czy instalacje energetyczne i elektryczne. Firma realizuje też budownictwo przemysłowe i komercyjne. Istotny czynnik działalności to produkcja urządzeń pomiarowych. Asortyment w tym zakresie obejmuje np. przepływomierze, kamery wizyjne, kalibratory, urządzenia do badania gęstości, wilgotności i temperatury.

Spójrzmy teraz na wyniki (skonsolidowane) o charakterze rocznym z lat 2014 - 2016:

Największe przedsiębiorstwo to Apator, jeśli mierzyć rzecz przychodami. Wyniosły w ubiegłym roku 868,82 mln zł, czyli w relacji rocznej wzrosły o 13 proc. W Aplisensie zwiększyły się o 6,7 proc. r/r. W Introlu uległy redukcji o 6,5 proc., zaś w Sonel o 9,7 proc. Sonel to najmniejsza firma, ale w roku 2015 znacząco zwiększyła skalę działalności.

Najwyższą rentowność netto przedstawił Aplisens - 15,3 proc. W Sonelu było 11,3 proc., w Apatorze 7,1 proc., zaś w Introlu tylko 2,5 proc. W każdej z firm marża na czysto spadła w skali rocznej.

Zerknijmy na dane kwartalne:

W I kw. 2017 przychody Apatora wyniosły 220,7 mln zł. W skali rocznej podniosły się o 11,6 proc. W Aplisensie zmiana była niewielka, acz formalnie obroty spadły. W Sonelu doszło do wzrostu sprzedaży o 13,7 proc. r/r. W Introlu odnotowano spadek o 8,8 proc.

Co do Introlu, to warto pamiętać, że tylko część przychodów grupy generowana jest dzięki produkcji i sprzedaży aparatury pomiarowej. W I kw. 2017 było to 7,25 mln zł (tj. 8,8 proc. sumy obrotów skonsolidowanych). Segment ten był zyskowny, podobnie jak pozostałe.

Ogólnie jednak Introl miał słabą marżę netto (3,2 proc.), acz w Sonelu wypadła jeszcze gorzej (2,3 proc.). W rzeczy samej rentowność Sonel ostro spadła w skali rocznej, bo w I kw. 2016 notowano 11,2 proc.

W I trymestrze 2017 w kategorii marż wygrywa zdecydowanie Aplisens, choć pozomy te okazały się słabsze niż rok temu.

W każdym razie żadna z firm ani w ujęciu rocznym (lata 2014 - 2016), ani w pierwszych kwartałach 2015 - 2017 nie miała strat.

Dalej mamy bilanse:

Suma bilansowa Apatora to 856 mln zł, z czego większą część po stronie majątku zajmują aktywa trwałe.

Ogólne zadłużenie firm Sonel i Aplisens jest bardzo niskie, zwłaszcza dotyczy to drugiej z nich (raptem 7 proc. sumy bilansowej). W Apatorze i Introlu mamy bardziej typowe poziomy, około połowy aktywów (pasywów).

W każdym z przedsiębiorstw płynność bieżąca spełnia podstawowe normy, przy czym w Sonelu i Aplisensie jest bardzo wysoka (w drugiej ze spółek 6,65 pkt). Złota reguła bilansowa, tj. pokrycie aktywów trwałych kapitałem własnym, też jest w każdym przypadku wypełniona.

Wypłacalność natychmiastowa na poziomie 63 proc. (Sonel) i 88 proc. (Aplisens) jest bardzo wysoka, zaś w Introlu i Apatorze notowane są wyraźnie niższe poziomy (acz nie tragiczne).

Zerknijmy wreszcie na wykresy kursu akcji:

W lipcu 2016, a więc rok temu, akcje Apatora schodziły z kursem nawet do 27 zł. Podobnie niskie poziomy notowano potem jeszcze jesienią. Niskie - bo obecnie mamy ok. 34 - 35 zł, a wiosną testowano nawet linię 37 zł. Istotna zwyżka notowań zaszła w początkach roku, a potem - w lutym - uformowała się trwająca do teraz konsolidacja.

W pewnym sensie mamy na wykresie Aplisens trend wzrostowy, rozpoczęty ponad rok temu, gdy testowano 11,50 zł. Ostatnio trend się potwierdził, ale: po pierwsze, maksima rzędu 14,50 zł to już przeszłość i mamy do nich daleko; po drugie widać problem choćby tylko z wyraźnym przebiciem 13 zł.

Wycena spółki Introl jest obecnie niska. Kurs schodził parę dni temu do 6,70 zł. Tymczasem maksima z maja 2016 to 10,60 zł. Potem jednak zaczął się mocny trend spadkowy. Do dziś wykres się z niego nie wydobył. W miarę istotną zmianą byłby powrót powyżej oporu na 7,70 zł.

Walory Sonel są tanie - parę dni temu można było je kupować po 8,50 zł od sztuki. Trend jest spadkowy, dość przypomnieć, że w listopadzie 2015 notowano maksimum na poziomie 14,45 zł.

Adam Witczak