Grodno - półroczne oszacowania

W maju pisaliśmy, że firma Grodno kontynuuje konsolidację rynku. Oznaczało to m.in., że najpierw przejęła hurtownię elektryczną Bargo, a później działalność handlową spółki Jorga. W gruncie rzeczy Grodno skorzystało w ten sposób z trudnej sytuacji w branży. Po prostu mniejsze przedsiębiorstwa zainteresowane są sprzedażą swego biznesu, bo i tak pracują przy niskich marżach.

Grodno rozprowadza różnego rodzaju artykuły elektrotechniczne i oświetleniowe - np. LED czy z obszaru fotowoltaiki. Spółka swój staż giełdowy rozpoczęła na rynku NewConnect. W październiku 2015 roku przeszła na rynek główny, gdzie oczywiście do dziś pozostaje.

Wykres kursu akcji Grodna widzimy poniżej:

Akcje Grodna prezentowały niską cenę - przynajmniej z obecnej perspektywy - aż do czerwca 2017. Wtedy przyszła mocna aprecjacja, która jednak spotkała się wkrótce z oporem przy 9,40 zł (formalne maksima to 9,54 zł). Opór ten przez kilkanaście sesji testowano, ale nie udało się go przebić, przyszła korekta czy nawet cały, nowy trend. Wsparcia to ok. 8 zł i 7,57 - 7,61 zł. Opory to 8,36 zł oraz ok. 8,90 zł. MTM2 daje sygnał pro-zakupowy, albo raczej - może taki za chwilę dać, jeśli linie nie rozejdą się pod wpływem nowych kursów. Ostatni sygnał POS jest pro-sprzedażowy.

Dobrze, ale co z wynikami, co z pieniędzmi? Otóż należy spojrzeć na tabelkę widoczną poniżej:

W lewej części mamy wyniki roczne z trzech lat, oficjalne. Widać spore postępy: w roku 2015 / 2016 przychody opiewały na 312,02 mln zł, tj. były o 31 proc. większe niż rok wcześniej. W kolejnym sezonie nastąpił wzrost o 6 proc. Dynamika była zatem dużo niższa, ale dodatnia. Marże za sezon 2016/2017 wypadły nieco słabiej niż te z okresu wcześniejszego, np. operacyjna zeszła z 3,94 proc. do 3,46 proc., ale nie były to dramatyczne różnice.

Jeśli chodzi o pierwszy kwartał sezonu 2017/2018, czyli kwiecień, maj i czerwiec, to obroty wyniosły 89,6 mln zł, r/r podniosły się zatem o 22,8 proc. Wynik operacyjny wzrósł o 18 proc., tak więc kwota 900 tys. zł dała rentowność stanowiącą 1 proc. przychodów. Rok wcześniej na tej pozycji było 1,05 proc., czyli wynik był nieznacznie lepszy. Podobnie z marżą netto: zaliczyła spadek z 0,56 proc. do 0,47 proc.

Należy nadmienić, że wyniki za I kw. 2017/2018 to dopiero szacunki, które teoretycznie mogą jeszcze ulec zmianie. Ale jeśli nie ulegną dużej zmianie na gorsze, to można powiedzieć, że nie wygląda to wszystko źle. Co prawa, nie podano danych bilansowych; zatem najnowsze, jakie mamy, to te z końca marca. Aktywa trwałe opiewały na 64,5 mln zł, obrotowe na 136,7 mln zł. Firma miała niestety bardzo mało środków pieniężnych, bo tylko 1,33 mln zł, co pokrywało raptem 1,1 proc. zobowiązań krótkoterminowych. W ogóle zresztą zobowiązania stanowiły 72 proc. sumy bilansowej, co nie jest może tragicznym poziomem zadłużenia, ale jednak dość wysokim. Płynność bieżąca wynosiła 1,15 pkt. To nie jest bardzo zły wynik, ale też niespecjalnie dobry. Poza tym Grodno, formalnie rzecz biorąc, nie zachowywało złotej reguły bilansowej, tj. kapitał własny nie przekraczał aktywów trwałych.

Dane, które omawiamy, to dane jednostkowe. Tym niemniej od IV kw. 2016/2017 publikowane są też wyniki skonsolidowane. Otóż w takim ujęciu Grodno w I kw. 2017/2018 miało 91,8 mln zł przychodów, 1,9 mln zł EBITDA, 952 tys. zł EBIT i 450 tys. zł zysku na czysto. Jak widać, rezultaty te jedynie nieznacznie odbiegały od jednostkowych.

J. Sobal