Sygnity ze stratą
- Utworzono: piątek, 11, sierpień 2017 08:28
Sygnity działa w branży informatycznej. Oprogramowanie oferowane przez firmę służy do obsługi dokumentów, prowadzenia relacjami z klientem, zarządzania instalacjami energetycznymi czy inteligentnym budynkiem, monitorowania ryzyka etc. W asortymencie mieszczą się również usługi takie jak testowanie oprogramowania, integracja aplikacji czy serwis sprzętu.
Klientami Sygnity często bywają urzędy, instytucje publiczne (ZUS, PFRON), banki (jak BGK czy NBP) tudzież firmy z branży energetycznej (Tauron, Energa) i ogólnie z przemysłu (PGNiG).
Rok obrotowy Sygnity zaczyna się u progu października, kończy natomiast w finale września. Tym samym najnowszy raport finansowy, który się wczoraj ukazał, ma charakter sprawozdania z trzech kwartałów.
Okres ten nie był dobry dla Sygnity. Nadal trudna jest sytuacja na rynku zamówień publicznych. Finalne więc grupa kapitałowa zanotowała 91 mln zł skonsolidowanej straty netto. Tak więc strata skonsumowała 1/3 przychodów, które zresztą w skali rocznej spadły o 18,7 proc. Spore straty odnotowano również na pozycjach EBITDA i operacyjnej (marża operacyjna to -36 proc.).
Suma bilansowa Sygnity na koniec czerwca to 489,15 mln zł, przy czym po stronie pasywów tylko 25 proc. przypada na kapitał własny, zatem 75 proc. na zobowiązania - głównie bieżące. Nie jest to zbyt dobra sytuacja. Podobnie podsumować można fakt, że aktywa obrotowe pokrywają tylko 93 proc. zobowiązań krótkoterminowych (czyli wskaźnik płynności bieżącej jest niski).
Można też dodać, że na wyniki trzech kwartałów, a w szczególności na rezultaty półroczne, negatywnie wpłynęły opiewające na 96 mln zł operacje księgowe. Na szczęście mają one charakter jednorazowy.
Cały sezon 2015/2016, jeśli mamy sięgnąć nieco głębiej w historię, to okres podobny do 2014 / 2015. Był to nawet czas trochę lepszy pod kątem EBITDA i zysku operacyjnego, np. marża operacyjna wzrosła z 0,92 proc. do 1,02. Z drugiej strony, odnotowano podówczas stratę netto - i to większą niż rok wcześniej.
Wycena spółki jest niska, choć w teorii można się doszukiwać wzrostów, mierząc od dołka na 3,11 zł, notowanego 6 lipca. Jest to jednak wątpliwe, tym bardziej, że nie wznieśliśmy się jeszcze nawet powyżej rejonu 3,40 - 3,65 zł. Wyżej mamy okolicę 4,25 zł i następnie 4,70 zł oraz 5 zł. Generalna tendencja jest jednak wciąż ostro spadkowa, trwa to już od drugiego tygodnia marca.
Adam Witczak
-
Popularne
-
Ostatnio dodane
Menu
O Finweb
ANALIZY TECHNICZNE
Odwiedza nas
Odwiedza nas 5744 gości