Paged, Forte i Pfleiderer - drewno i meble
- Utworzono: piątek, 25, sierpień 2017 23:56
Mamy końcówkę sierpnia - nie wszystkie firmy z GPW przedstawiły już swoje sprawozdania półroczne. W wielu przypadkach musimy jeszcze trochę poczekać, są też i takie przedsiębiorstwa, które coś już powiedziały, ale nie wszystko - czyli zaprezentowały dane częściowe i szacunkowe.
Tak np. firma meblarska Forte ujawni raport półroczny dopiero 14 września, niemniej już teraz wiemy, o ile dane wstępne nie zmienią się znacząco, że drugi kwartał był dla niej ciężki. Zysk operacyjny obniżył się w skali rocznej o 37,3 proc. Zysk operacyjny za półrocze opiewał na 57,7 mln zł, czyli r/r spadł o 18,6 proc.
Forte produkuje i sprzedaje szafy, szafki, komody, łóżka, stoły i stoliki, meble kuchenne, regały i inne tego rodzaju sprzęty. Jest to jedna z czołowych polskich firm meblarskich.
Więcej wiemy o rezultatach Paged i Pfleiderer. Paged to grupa, która dzieli swoją działalność na pięć segmentów: meble z aranżacją wnętrz, sklejkę, nieruchomości, technologię z usługami - i w końcu pozostałe aspekty.
Zasadniczy - bo przynoszący największe przychody - jest segment sklejkowy. Sprzedaż na rzecz odbiorców zewnętrznych wyniosła w tym obszarze 312,5 mln zł, jeśli mowa o pierwszym półroczu 2017. To zresztą oznacza, że wzrosła w skali rocznej o 24 proc. Półroczny zysk operacyjny tego działu to 35,7 mln zł, o 18 proc. wyższy niż w analogicznym okresie 2016.
Meble Paged to krzesła i stoły. W ciągu sześciu miesięcy wypracowano dzięki nim 1,8 mln zł zysku operacyjnego, rok wcześniej tylko 0,9 mln zł. Przychody wzrosły tu r/r o 2 proc., do 62,5 mln zł.
Pfleiderer opisuje się jako 'europejski producent wyrobów drewnopochodnych'. Przede wszystkim chodzi tu o materiały produkowane na potrzeby branż: meblarskiej, wykończeniowej i budowlanej. płyty meblarskie, blaty kuchenne, laminaty i sztuczne okładziny ścienne. Wyroby te produkowane są w dziewięciu zakładach (ulokowanych w Polsce i Niemczech), a sprzedawane w wielu krajach europejskich.
Zaraz spojrzymy na skonsolidowane przychody i zyski obu grup kapitałowych. W przypadku Pfleiderera dane zostały przeliczone z bazowej waluty, którą jest euro. Dla rachunku zysków i strat posłużyliśmy się średnimi arytmetycznymi kursów zamknięcia z początku i końca danego okresu. W bilansie wykorzystaliśmy po prostu kursy zamknięcia EUR/PLN z odpowiednich dni.
Pfleiderer operuje w większej skali. Przychody opiewały na 2,19 mld zł, co znaczy zresztą, że powiększyły się o 10 proc. w stosunku do I - II kw. 2016. W Paged dynamika była większa (19 proc.), ale finalna kwota niższa, tylko 429 mln zł.
Tym niemniej to Paged przedstawił lepsze rentowności, mianowicie 8,9 proc. operacyjnie i 6,8 proc. na czysto. W Pfleidererze było to odpowiednio 5,8 proc. i 3,7 proc.
A teraz dane bilansowe:
Pfleiderer notuje ponad 3,02 mld zł aktywów trwałych i 1,14 mld zł obrotowych, razem więc 4,16 mld zł. W Pagedzie to jedynie 1,1 mld zł, przy czym także i tu wyraźnie przeważa majątek trwały.
Złota reguła bilansowa nie jest przestrzegana w żadnej z grup, niemniej w Pagedzie kapitał własny pokrywa 4/5 aktywów trwałych, a w Pfleidererze tylko 2/5.
Wskaźnik płynności bieżącej Pfleiderera stoi nisko, tylko 0,48 pkt. W Pagedzie mamy aż 1,22 pkt. Ale uwaga, pierwszej z firm należy się komentarz łagodzący obraz. Otóż spadek płynności bieżącej i wypłacalności natychmiastowej w półroczu to skutek silnej zwyżki zobowiązań krótkoterminowych przy jednoczesnej redukcji długoterminowych (cóż, nie jest to najlepsza roszada; lepsza byłaby odwrotna). Rzecz wynikała z przeklasyfikowania kredytów i pożyczek, ale należy patrzeć na to spokojnie: chodzi o spłatę obligacji komercyjnych, która nastąpiła w sierpniu, tj. w bieżącym miesiącu. Przewidując ten fakt, firma musiała owe kwoty odpowiednio odnotować w danych na koniec czerwca.
ROE i ROA zarówno za rok 2016, jak i za półrocze 2017, wypadły lepiej w Pfleidererze niż w Pagedzie.
Ogólne zadłużenie Pfleiderera jest wysokie, to 72 proc. sumy bilansowej. Paged prezentuje lepszy wynik, tylko 48 proc.
Zerknijmy finalnie na wykresy notowań:
We wrześniu 2016 wycena jednej akcji Paged schodziła do 45,37 zł. Potem uformował się trend wzrostowy, w szczycie notowano 62,50 zł. Od wiosny można jednak mówić o konsolidacji, tyczy się to zwłaszcza ostatnich tygodni, gdy wahania znacznie się zawęziły. Opory to 58,55 zł i 60 zł, wsparcia to 57,10 - 57,20 zł, 55,90 zł, 55 zł czy 53 zł.
Ważne wsparcie na wykresie Pfleiderera rozpoznać można w rejonie 41 - 41,15 zł. Odbicie od tego obszaru nastąpiło w maju tego roku. Wycena wzrosła, ale nadal jest problem z pokonaniem oporu w zakresie 47 - 48 zł. Wskaźnik STS nie daje co prawda sygnału pro-sprzedażowego, ale wydaje się, że tego rodzaju przecięcie linii może nastąpić w najbliższych dniach.
J. Sobal
-
Popularne
-
Ostatnio dodane
Menu
O Finweb
ANALIZY TECHNICZNE
Odwiedza nas
Odwiedza nas 2693 gości