Wzdłuż torów - Trakcja, ZUE, Torpol
- Utworzono: wtorek, 05, wrzesień 2017 21:36
Przed nami Torpol, Trakcja PRKiI oraz ZUE - trzy przedsiębiorstwa z tej samej branży. Specjalizują się one w projektowaniu, budowie i modernizacji torów kolejowych i tramwajowych tudzież towarzyszącej im infrastruktury energetycznej. Ważnym lub wręcz czołowym klientem każdej z wymienionych firm jest PKP PLK.
Z drugiej strony, warto mieć na względzie, że np. Torpol ok. 10 proc. przychodów generuje poza Polską, przede wszystkim w Norwegii. Z kolei Trakcja posiada podgrupę zależną AB Kauno Tiltai na Litwie.
Spójrzmy teraz na skonsolidowane rezultaty półroczne:
Wygranym tego semestru jest Trakcja - ale jest to zwycięstwo mocno relatywne. Owszem, grupa wypadła lepiej niż konkurenci, ale jednak zaprezentowała rezultaty znacznie słabsze niż rok temu. To znaczy: przychody co prawda wzrosły (o ponad 12 proc., do 538 mln zł), ale zyski się skurczyły. Na przykład wynik netto to raptem 1,1 mln zł (marża 0,20 proc.). Wynik operacyjny to 6,12 mln zł (marża 1,14 proc., rok wcześniej 5,3 proc.).
Tymczasem ZUE i Torpol zakończyły półrocze na stratach, ogólnie rzecz biorąc. W ZUE strata operacyjna pochłonęła 14,4 proc. przychodów, które zresztą obniżyły się do 84 proc. sumy z pierwszego półrocza 2016. Torpol wypracował tylko 63 proc. tych obrotów, co przed rokiem. Strata operacyjna skonsumowała 4,6 proc. obrotów. Wyniosła 11,2 mln zł.
Władze Torpolu opisały w raporcie sytuację w branży. Okazuje się, że np. panuje w niej duża konkurencja cenowa. Co więcej, w roku 2016 było niewiele przetargów organizowanych przez PKP PLK, a do tego projekty te opiewały na ogół na niskie kwoty i cechowały się słabą rentownością. W tym kontekście trzeba jednak docenić Trakcję, która - jak wspomnieliśmy - zwiększyła obroty.
Zerknijmy na dane bilansowe badanych grup:
Największa grupa, mierząc sumą bilansową, to Trakcja (1,42 mld zł), drugie miejsce to Torpol (560 mln zł), trzecie zostaje więc dla ZUE (345 mln zł). W Torpolu dominują aktywa obrotowe, odwrotnie jest u konkurentów.
Złota reguła bilansowa jest wypełniona w każdej z firm, płynność bieżąca też nie wygląda źle. Najniższą ma Trakcja (1,25 pkt), najwyższą ZUE (1,52 pkt). Nieźle wygląda też wypłacalność natychmiastowa, nawet jeśli w Trakcji to tylko 12 proc.
Trakcja i ZUE mają niskie zadłużenie: mniej niż 50 proc. sumy bilansowej. Słabiej prezentuje się Torpol (65 proc.).
Ogólne wrażenie jest jednak takie, że wskaźniki bilansowe wypadają nieźle. Tym samym firmy mają pewnego rodzaju poduszkę bezpieczeństwa na słabsze czasy.
Przypomnijmy wyniki z lat 2014 - 2016:
Ani razu żadna z firm nie miała jakichkolwiek strat rocznych. W ZUE niestety przychody z roku na rok spadają, o takim trendzie nie można mówić w dwóch pozostałych firmach. W Torpolu jednak sprzedaż w 2016 wymownie się obniżyła.
Liderem marż zdaje się być Trakcja, np. w 2016 odnotowała 5,3 proc. operacyjnie i 4,1 proc. na czysto. Wyniki ZUE, dla porównania, oscylowały w pobliżu zera, choć mimo wszystko "po dobrej stronie".
Spójrzmy jeszcze na wykresy:
Minima Torpolu z lipca 2016 to 8,38 zł. Następna faza to długoterminowy trend spadkowy. Po drodze notowano szczyty w okolicach 14,20 zł. Wiosna 2017 przyniosła jednak przecenę walorów. Latem próbowano podbić kurs i przejściowo się to udało, ale w sierpniu nastąpiła redukcja - sfinalizowana dopiero przy 11,52 zł. Wsparcie to - jak na razie - obroniło się.
Wykres Trakcji ruszył w górę pod koniec czerwca 2016, po dotknięciu minimum na 9,33 zł. Kurs z lutego 2017 to w szczycie 18,76 zł. Później zaczęła się faza redukcyjna. Niedawno wykres dobił do 11,92 zł, ale odbił od tej wartości. Nie neguje to jednak generalnego trendu.
Akcje ZUE można było tanio kupić w lipcu 2016, mianowicie po 6,88 zł. Potem zaczął się trend wzrostowy, a wiosną 2017 testowano 12,50 zł. Latem uformował się trend spadkowy, acz ostatnio wybronił się dołek na 8,20 zł. Istotną kwestią jest teraz opór na 9,60 zł.
Jak łatwo zauważyć, wykresy są do siebie bardzo podobne kształtem. Gracze zatem rzeczywiście postrzegają te trzy firmy jako swego rodzaju portfel. Obecnie długoterminowy trend dla każdej ze spółek jest zniżkowy. Być może jednak perspektywa się poprawi. Na przykład szefostwo Torpolu podkreśla, że w roku 2017 (jak dotąd) firma podpisała kontrakty na kwotę 10 razy większą niż w analogicznym okresie 2016.
Adam Witczak
-
Popularne
-
Ostatnio dodane
Menu
O Finweb
ANALIZY TECHNICZNE
Odwiedza nas
Odwiedza nas 5757 gości