ZUE - co teraz, co w przyszłości?

ZUE działa w tym samym segmencie co Torpol i Trakcja PRKiI. Chodzi o różnego rodzaju prace budowlane, projektowe i remontowe przy torach kolejowych i tramwajowych tudzież liniach energetycznych.

Torowiska, sygnalizacja uliczna, sieci trakcyjne, wiadukty, stacje transformatorowe - w tym wszystkim ZUE czuje się świetnie. Firma prowadzi też sprzedaż materiałów i akcesoriów takich jak szyny, podkłady czy kruszywa.

Przedsiębiorstwo działa jako grupa kapitałowa:

Tak z kolei wygląda struktura akcjonariatu spółki dominującej:

Głównym akcjonariuszem jest Wiesław Nowak - prezes zarządu ZUE.

Najważniejszym odbiorcą jest przedsiębiorstwo PKP PLK, ale firma pracowała także dla Tramwajów Warszawskich sp. z o.o., Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego w Krakowie i podobnych urzędów czy spółek.

Obecnie portfel zamówień opiewa na ok. 1,51 mld zł netto, co zapewnia realizację prac na lata 2017 - 2020.

Wyniki skonsolidowane prezentowały się tak:

Niestety, rok temu pierwsze półrocze zakończyło się na minusie, a w tym roku nie było lepiej. Ba, było gorzej: strata netto wyniosła 15 mln zł (w I - II kw. 2016 było to 1,56 mln zł). Rentowność operacyjna (ujemna) obniżyła się z -2,04 proc. do -14,40 proc. Ujemny okazał się także wynik EBITDA (-10,7 mln zł).

Przychody też się obniżyły, spadły o 15,6 proc., do 107,8 mln zł. Nie trzeba mówić, że sprzedaż zaprezentowała się dużo, dużo niżej niż w pierwszych semestrach lat 2014 i 2015.

W bilansie widzimy łącznie 345 mln zł, przy czym po stronie pasywów 44 proc. przypada na zobowiązania. Złota reguła bilansowa jest zachowana, a wskaźnik płynności bieżącej na poziomie 1,52 pkt wygląda nieźle.

Środki pieniężne uległy przez rok silnej redukcji - ze 121 mln zł do 25,7 mln zł. Przez to wymownie obniżyła się wypłacalność natychmiastowa (z 83 proc. do 21 proc.) - nawet jeśli zobowiązania krótkoterminowe też się skurczyły.

ROE i ROA za półrocze były oczywiście ujemne, jeszcze bardziej niż w 2016.

Lata 2014 - 2016 wyglądały tak:

Nie było strat, ale w roku 2016 przedsiębiorstwo wygenerowało niewielkie zyski skonsolidowane. W szczególności rezultat operacyjny okazał się drastycznie niski: tyko 154 tys. zł. Oznaczało to marżę 0,04 proc. Rentowność netto to 0,12 proc.

Akcje ZUE można było tanio kupić w lipcu 2016, mianowicie po 6,88 zł. Potem zaczął się trend wzrostowy, a wiosną 2017 testowano 12,50 zł. Latem uformował się trend spadkowy, acz ostatnio wybronił się dołek na 8,20 zł. Istotną kwestią jest teraz opór na 9,60 zł.

Co do półrocza, to zarząd pisze rzeczy podobne do tych, które w swoim raporcie zawarł zarząd Torpolu. Otóż wygrane przetargi nie generowały wysokich przychodów, trzeba też było realizować umowy pozyskane w roku ubiegłym "na trudnym rynku ofertowym". Rok 2017 okazuje się jednak czasem "dynamicznej rozbudowy portfela zamówień". ZUE prowadzi rekrutację pracowników i przygotowuje sprzęt niezbędny do robót budowlanych. 

Adam Witczak