11bit studios - co po TWoM?

11bit studios S.A. to firma, która swoją karierę giełdową zaczynała na parkiecie NewConnect. Obecnie jest notowana na głównym rynku. Zajmuje się produkcją i dystrybucją gier komputerowych na różne platformy. Tworzy grupę kapitałową, zaś akcjonariat podmiotu dominującego w tejże grupie wygląda tak:

W czerwcu 2017 spółka przeprowadziła w serwisie Steam wyprzedaż swojej gry 'This War of Mine'. Steam jest odpowiedzialny za 4/5 światowej sprzedaży gier w wersji cyfrowej przez internet. Gra 'TWoM' przez kilka dni była w pierwszej dziesiątce tytułów najchętniej kupowanych w tym serwisie.

Pierwsze półrocze 2017 roku przyniosło także premierę gry 'Beat Cop', przygotowanej przez warszawskie studio deweloperskie Pixel Crow. Poza tym podpisano umowy na wydanie paru innych tytułów, np. 'Moonlighter' (studio Digital Sun) czy 'Children of Morta' (studio Dead Mage). Co więcej, 11bit realizowała własną grę 'Frostpunk'.

A tak wyglądały skonsolidowane rezultaty finansowe:

Przychody obniżyły się w skali rocznej z 12,3 mln zł do 8,7 mln zł, czyli o prawie 30 proc. Redukcja dotknęła też zyski, szczególnie wynik netto, który obniżył się z 6,1 mln zł do 411,4 tys. zł. Przełożyło się to na spadek marży z niemal 50 proc. do 4,7 proc.

Firma wyjaśnia, że obniżka przychodów była skutkiem kurczącej się stopniowo sprzedaży tytułu 'TWoM'. Było nie było, czerwcowy sukces miał charakter wyprzedaży, a sama gra dostępna jest od ponad dwóch lat. Stąd też coraz mniej klientów jest gotowych zapłacić za nią pełną cenę. Emitent stara się co prawda uzupełniać potencjał 'TWoM', np. wydając dodatki do gry, ale oczywiście nie może to trwać w nieskończoność. W każdym razie 11bit dużo sobie obiecuje po nowszych tytułach.

Aktywa trwałe 11bit to 11,5 mln zł, obrotowe opiewają na 33,5 mln zł, z czego aż 26,5 mln zł to środki pieniężne. Są one ogromne w porównaniu do zobowiązań krótkoterminowych - stąd nader wysoka wypłacalność natychmiastowa. Ogromna jest też płynność bieżąca. W istocie firma prawie wcale nie ma zadłużenia, zobowiązania to tylko 4 proc. sumy bilansowej. Zachowana jest przy tym złota reguła bilansowa.

Na wykresie kursu przez długi czas widać było solidny trend wzrostowy. Poniekąd nadal jest ona aktywny, ale sprawa jest dyskusyjna. Od połowy lipca mieliśmy kanał, który został parę dni temu przełamany dołem. Nie jest pewne, czy uda się doń wrócić. Poza tym wyzwaniem są opory takie jak 198 zł czy - w przybliżeniu - 214 zł. Ten ostatni wykreowany został już w kwietniu 2017, a potem nie udało się pójść wyżej, mimo kolejnego ataku na przełomie sierpnia i września.

J. Sobal