Obuwnicza piątka - patrzymy na wyniki
- Utworzono: środa, 11, październik 2017 20:55
Przed nami pięć przedsiębiorstw z branży obuwniczej. Parę faktów je łączy (przede wszystkim to, że produkują buty oraz są notowane na GPW), parę - dzieli. Na przykład CCC wyróżnia się skalą działalności, jest to biznes naprawdę masowy, który np. w minionym roku 2016 osiągnął przychody rzędu 3,2 mld zł. Protektor to z kolei producent obuwia ochronnego, przeznaczonego dla ochroniarzy, żołnierzy, strażaków itd.
Gino Rossi, Wojas i Prima Moda celują w klasyczną, męską i damską elegancję. Różnią się od siebie wielkością (aktywów i przychodów), ale na pewno są wielokrotnie mniejsze niż CCC.
Spójrzmy na pozycje bilansowe badanych przedsiębiorstw (skonsolidowane tam, gdzie to możliwe):
Suma bilansowa CCC to ok. 3 mld zł. Najmniejsza firma to Prima Moda - z sumą opiewającą na ponad 27 mln zł.
Zadłużenie badanych przedsiębiorstw waha się od 35 proc. sumy bilansowej do 68 proc. (CCC, Gino Rossi). W istocie także Wojas ma relatywnie duże zobowiązania, 60 proc. pasywów. Tak więc na tym tle pozytywnie wyróżnia się Protektor. Nie twierdzimy przy tym, że poziomy pozostałych przedsiębiorstw są alarmujące - takie podejrzenie byłoby przesadne.
W zobowiązaniach w każdym przypadku przeważają krótkoterminowe, co teoretycznie nie jest dobre, ale jawi się jako zupełnie zrozumiałe przy tego rodzaju działalności. Bądź co bądź, chodzi tu o produkcję i sprzedaż, głównie detaliczną, dużej liczby relatywnie tanich wyrobów (butów, do pewnego stopnia także torebek i akcesoriów).
Złota reguła bilansowa jest wypełniona przez firmy Wojas i Protektor, trzy pozostałe biznesy notują niższy niż 1 pkt poziom wskaźnika. W szczególności w spółce Prima Moda kapitał własny pokrywa tylko 2/3 majątku trwałego.
Płynność bieżąca Protektora jest bardzo wysoka (2,37 pkt), płynność firmy Prima Moda niska (1,04 pkt). Pozostałe firmy są pomiędzy tymi skrajnościami, ale bliżej dolnej niż górnej granicy.
Wypłacalność natychmiastowa to pokrycie długów bieżących środkami pieniężnymi. W spółkach Prima Moda, Wojas i Gino Rossi jest ona bardzo niska - w granicach nie więcej niż kilku procent. To nie jest dobre. Znacznie lepiej prezentują się Protektor i CCC (ponad 20 proc.).
ROE i ROA definiujemy jako iloraz zysku za dany okres (rok, półrocze) i pozycji bilansowych z końca poprzedniego roku obrotowego (który pokrywa się w tych wypadkach z kalendarzowym). Przoduje CCC z wynikami 11,6 proc. i 4,7 proc., jeśli mowa o I - II kw. 2017. Najsłabiej wypada Wojas: bo dla tej firmy półroczny skonsolidowany wynik netto był ujemny.
Zerknijmy zresztą na pozycje rachunku zysków i strat:
Najwyższe przychody miała oczywiście grupa CCC, było to 1,85 mld zł. W skali rocznej obroty te wzrosły o 1/3. W Gino Rossi dynamika wyniosła 12,4 proc., w Protektorze 1,7 proc., w grupie Wojas zanotowano przyrost o 1,2 proc. Prima Moda zaliczyła niewielką redukcję sprzedaży - z 17,9 mln zł do 17,3 mln zł.
Warto jednak zauważyć, że Prima Moda w miejsce ciężkich strat (notowanych rok wcześniej) przedstawiła przyzwoite zyski. Marża operacyjna wyniosła 5,6 proc. W tym samym czasie Wojas z zysku operacyjnego zszedł na poziom straty, zaś stratę netto w skali rocznej wymownie pogłębiono - z 1 mln zł do 1,65 mln zł.
Największe kwoty zysków zaprezentowała oczywiście CCC. Grupa miała też bardzo dobre marże, przy czym jej rentowności operacyjna i EBITDA blisko rywalizują z poziomami Protektora. Bezapelacyjnie CCC wygrywa, gdy mowa o marży netto (6,1 proc.).
Ostatecznie wydaje się, że CCC i Protektor prezentują się bardzo dobrze pod wieloma względami, mowa tu zarówno o danych bilansowych, jak również o zyskach i marżach. Z drugiej strony, firmy te nie są bez wad. Trzeba też pamiętać o postępie poczynionym przez przedsiębiorstwo Prima Moda, które po kilku latach bardzo słabych wyników (miało straty i ujemny kapitał własny) znacząco poprawiło swą sytuację.
J. Sobal
-
Popularne
-
Ostatnio dodane
Menu
O Finweb
ANALIZY TECHNICZNE
Odwiedza nas
Odwiedza nas 5738 gości