Mo-Bruk - dobre zyski i przychody

Naszym bohaterem jest dziś Mo-Bruk. Firma ta funkcjonuje w sektorze recyklingu. Co ciekawe, zainteresowana jest odpadami różnych kategorii. Są to np. odpady nieorganiczne, palne i medyczne, a także złom żelazny i kolorowy oraz paliwa alternatywne.

Mo-Bruk prowadzi skup, magazynowanie, utylizację i recykling takich substancji. Przedsiębiorstwo ma długą historię - to ponad trzy dekady, oto bowiem biznes powstał w roku 1985. Należy jednak mieć na uwadze, że przez pierwszych dziesięć lat rdzeniem działalności była produkcja wyrobów z lastriko, takich jak schody i parapety. Przejście do sektora recyklingu nastąpiło później.

Ale i na tym nie koniec: bo Mo-Bruk nadal sprzedaje kruszywo sztuczne i beton oraz świadczy usługi budowlane związane z drogami, placami i nawierzchniami.

Zerknijmy na wyniki finansowe o charakterze skonsolidowanym:

29,83 mln zł - takie były przychody Mo-Bruk za sześć miesięcy roku bieżącego. W relacji rocznej podniosły się o niemal 23 proc., a więc znacząco. Na tę dynamikę główny wpływ miał drugi kwartał.

Tenże drugi trymestr pozytywnie odbił się też na zyskach. O ile bowiem w styczniu, lutym i marcu 2017 wypracowano jedynie 921,6 tys. zł zysku operacyjnego, o tyle rezultat narastający to już 3,82 mln zł. A więc: w I kw. 2017 kwoty i rentowności były gorsze niż rok wcześniej (za wyjątkiem pozycji netto), zaś w półroczu - wyraźnie lepsze.

I tak finalna rentowność operacyjna to 12,8 proc. (w I - II kw. 2016 tylko 10,6 proc.), netto 7,6 proc. (wobec 2,1 proc. rok wcześniej).

Wszystko to wygląda więc całkiem optymistycznie. A czy odbija się to w danych bilansowych? Spójrzmy:

Aktywa trwałe pod koniec czerwca 2017 opiewały na 154,7 mln zł, obrotowe na 11,7 mln zł. Złota reguła bilansowa nie jest zachowana, kapitał własny pokrywa jedynie 56 proc. majątku długoterminowego.

Płynność bieżąca na poziomie 0,66 pkt jest niska, trzeba to wprost powiedzieć. Taki wynik oznacza, że aktywa obrotowe nie przewyższają zobowiązań bieżących, co byłoby wskazane. Wypłacalność natychmiastowa też nie stoi wysoko, w półroczu zeszła z 16 proc. do 4 proc.

Tak więc można poczynić pewne zarzuty pod adresem danych bilansowych. Pocieszeniem jest zapewne fakt, iż ogólne zadłużenie na poziomie 48 proc. nie może zostać uznane za szczególnie wysokie, mieści się w normie, a nawet sprawia dobre wrażenie.

Przypomnijmy dane skonsolidowane z lat 2014 - 2016:

Lata 2014 i 2015 były poniekąd słabe, przede wszystkim z powodu strat. W szczególności w 2014 grupa nie wyszła na plus operacyjnie. Rok 2016 był jednak czasem poprawy tego stanu rzeczy. Rentowność operacyjna wyniosła ponad 11 proc., wypracowano tu 5,9 mln zł zysku. Wynik netto to 2,16 mln zł, rzecz jasna dużo lepszy niż ten z roku 2015, który był ujemny.

Jak spółkę oceniają gracze z GPW? Można o tym wnioskować, jakże by inaczej, z wykresu:

Od roku mamy kanał wzrostowy. Kurs przeszedł drogę z rejonu 12,60 zł do 28 zł (maj 2017). Teraz mamy 26 zł, acz nie neguje to generalnej tendencji. Wskaźnik POS daje sygnał pro-zakupowy. Wparcia to 24,95 - 25 zł, 22 zł i 18,81 - 18,90 zł.

J. Sobal