Czas na Wadex

Wadex wytwarza produkty ze stali nierdzewnej i kwasoodpornej. Są one sprzedawane w Polsce, ale też w Niemczech, Austrii, Czechach czy Skandynawii. Te wyroby to głównie systemy kominowe (np. kominy zewnętrzne i stalowe, żaroodporne, z blachy nierdzewnej etc.).

Firma powstała w roku 1990, w roku 2008 weszła na rynek NewConnect ze swoimi akcjami, zaś w 2011 na parkiet główny GPW.

Spójrzmy na wyniki półroczne:

W roku 2015 okres do końca czerwca był słaby, skończył się stratami. Rok 2016 przyniósł poprawę, ale dopiero pierwsze półrocze 2017 robi naprawdę dobre wrażenie. Mamy tu ponad 6-procentową rentowność operacyjną oraz marżę netto w wysokości 5,2 proc. Przychody też zwiększyły się solidnie, bo o 18,3 proc., do 10,4 mln zł. Były więc większe również od tych z analogicznych okresów lat 2014 - 2015.

Następna tabela to dane roczne z lat 2013 - 2016:

Ani razu nie notowano strat. Przychody systematycznie krążą w pobliżu 20 mln zł rocznie, w 2015 były minimalnie słabsze od tej granicy. Marże za lata 2015 i 2016 okazały się znacznie słabsze niż te z lat 2013 - 2014.

Słówko o danych bilansowych:

Aktywa trwałe to 7,65 mln zł, obrotowe opiewają na 10,63 mln zł. Jedne i drugie nieco się obniżyły w relacji półrocznej i rocznej.

Wadex zachowuje złotą regułę bilansową, to pozytywne. Wskaźnik płynności bieżącej, choć się zmniejszył, to jednak nadal jest niezły: 2,23 pkt. Ogólne zadłużenie to 42 proc. sumy bilansowej, głównie w krótkim terminie.

W marcu 2017 zakreślono 7,01 zł jako maksimum. W praktyce jednak za opór lepiej uznać 6,80 zł. I tak zresztą kurs pozycjonuje się aktualnie w rejonie 5,10 - 5,57 zł. Wskaźnik STS daje sygnał pro-sprzedażowy.

Adam Witczak