Dobre wyniki Helio
- Utworzono: wtorek, 31, październik 2017 08:58
Helio to przedsiębiorstwo, które swój rok obrotowy liczy z półrocznym przesunięciem w stosunku do kalendarzowego - a więc od 1 lipca do 31 czerwca. Z tego powodu najnowszy raport okresowy to właśnie sprawozdanie roczne.
Firma zajmuje się handlem bakaliami. Na GPW konkuruje z jednym emitentem, jest nim Atlanta Poland. Naturalnie poza giełdą ma także innych rywali, choćby korporację Bakalland, która kilka lat temu opuściła warszawski parkiet.
Na asortyment Helio składają się liczne linie produktowe: np. Gold (bakalie z "najszlachetniejszych odmian", jak czytamy na witrynie spółki), Natura (wyroby bez konserwantów, dobre dla alergików), Snack (małe opakowania) czy Catering (dla cateringu, szefów kuchni i cukierników). Spółka oferuje też ekonomiczną markę Bakplanet, a poza tym sprzedaje bakalie na wagę, produkuje masy, polewy i dekoracje do ciast - oraz popcorn. Oferta obejmuje i batony zbożowe. Do tego firma świadczy usługę private label, zatem klienci (np. sieci handlowe) mogą u niej zamówić produkty sygnowane dowolnymi, własnymi brandami.
Przez bakalie rozumiemy m.in. suszone i kandyzowane owoce (takie jak swojskie śliwki, jabłka, żurawina czy rodzynki, ale też bardziej egzotyczne morele i daktyle) tudzież różnego rodzaju orzechy (ziemne, laskowe, pistacjowe, włoskie).
Oto i wyniki Helio za okres 2016 / 2017 wraz z danymi historycznymi:
Był to bardzo udany okres. Zarząd podkreśla, że przychody były rekordowe. Opiewały na 178,6 mln zł, tj. r/r przyrosły o 32 proc. Wolumenowy wzrost sprzedaży (w tonach) wyniósł 40 proc.
Dla porównania, Atlanta Poland zanotowała w analogicznym okresie przychody co prawda większe niż Helio (bo wynoszące niemal 200 mln zł), ale za to o 24 proc. niższe niż jej własny obrót z sezonu 2015 / 2016.
Atlanta wygenerowała tylko 2,72 mln zł zysku operacyjnego (rok wcześniej 6,18 mln zł) i 645 tys. zł na czysto (poprzednio 4,53 mln zł). Jak łatwo zauważyć w tabelkach, wyniki Helio zarówno kwotowo, jak i proporcjonalnie do przychodów były znacznie lepsze. I tak np. widzimy marżę operacyjną 8,42 proc. (15 mln zł zysku) tudzież rentowność netto 6,11 proc. (11 mln zł zarobku). Wyniki były przy tym wyższe niż rok i dwa lata wcześniej.
W badanym sezonie firmie Helio udało się wyeliminować przykry czynnik, jakim były straty w okresach kwiecień - czerwiec i lipiec - sierpień. Zwykle pojawiały się one dlatego, że złotym okresem dla bakalii jest czas przed Wielkanocą i Bożym Narodzeniem, zaś latem konsumenci preferują świeże owoce. Udało się jednak pozytywnie wykorzystać efekt skali.
Należy tu dodać, że Helio zintensyfikowało swą współpracę z firmą Jeronimo Martins (odpowiedzialną za Biedronkę), gdy w Atlancie taka współpraca podupadła. Cóż, rynek nie znosi próżni.
Helio rozbudowuje infrastrukturę produkcyjną (urządzenia, samochody, powierzchnię magazynową itd.). Zarząd uważa przy tym, że długoterminowe obciążenia (dawne kredyty inwestycyjne, w zasadniczej mierze już spłacone) nie stanowią zagrożenia dla działalności.
W sezonie 2016 / 2017 ok. 1/3 wpływów ze sprzedaży przypadła na marki własne Helio, zaś aż 1/2 dały produkty private label. Pozostałe 17 proc. to sprzedaż wyrobów na wagę, luzem.
Helio prowadzi też eksport, ale jest on bardzo nieznaczny, w badanym okresie wygenerował tylko 1 proc. obrotów (niespełna). Kierunki sprzedaży to np. USA, Węgry, Litwa, Rumunia czy Czechy.
Spójrzmy na wykres kursu:
W maju 2016 przyszli szczęśliwcy kupowali akcje Helio po 3,40 zł od sztuki. Rok później notowania otarły się o poziom 18 zł, po udanym trendzie (kanale) wzrostowym. Następna faza to korekta do 11,66 zł, ale teraz znów mamy wzrost. Pierwszą granicą pozostaje poziom 15 zł.
J. Sobal
-
Popularne
-
Ostatnio dodane
Menu
O Finweb
ANALIZY TECHNICZNE
Odwiedza nas
Odwiedza nas 5280 gości