Stalexport - zarabiając na drogach
- Utworzono: czwartek, 01, luty 2018 08:10
Głównym inwestorem Stalexportu Autostrady jest grupa kapitałowa Atlantia S.p.A. Jest ona operatorem płatnych autostrad w kilku krajach, jak Włochy, Brazylia, Chile, Indie i Polska. Ma pod sobą ok. 5 tys. km dróg. Kontroluje 61,20 proc. akcji i głosów na WZ Stalexportu.
Stalexport był kiedyś przedsiębiorstwem zajmującym się, jak sama nazwa wskazuje, zagraniczną sprzedażą stali, ale od roku 2007 firma ograniczyła swą aktywność wyłącznie do budowy i eksploatacji autostrad. Chodzi przede wszystkim o odcinek autostrady A4 na linii Katowice - Kraków. Spółka pobiera opłaty za przejazd i w ten sposób eksploatuje ów odcinek, ale jest też zobowiązana do konserwowania i remontowania go. Koncesja wygasa w roku 2027.
W latach 2009 - 2016 skonsolidowane rezultaty finansowe tego biznesu prezentowały się tak, jak to widzimy poniżej:
Firma ani razu nie wygenerowała straty, jej przychody stale rosły, a rentowności bywały bardzo wysokie. Na przykład w roku 2016 zanotowano aż 76 proc. na poziomie operacyjnym i 56,4 proc. na czysto. To robi wrażenie. Średnie z marż za badane lata to odpowiednio 48,5 proc. i 25,6 proc.
A tu mamy skonsolidowane wyniki z trzech pierwszych kwartałów w latach 2013 - 2017:
Przychody w roku ubiegłym zwiększyły się znacznie, bo aż o 9,2 proc., aczkolwiek i tak rok wcześniej dynamika opiewała na prawie 13 proc.
Zysk na czysto za 9 miesięcy 2017 to 123,6 mln zł, co daje marżę 51,4 proc. - nieznacznie słabszą niż ta, którą zanotowano rok wcześniej. Zysk operacyjny to 167,3 mln z, r/r wzrósł o blisko 7 proc.
Oto i dane z bilansu:
Aktywa trwałe są wysokie, wyceniane na ponad miliard złotych. Majątek obrotowy to niemal wyłącznie środki pieniężne, ostatnio 418 mln zł. Dają one wskaźnik wypłacalności natychmiastowej na wysokim poziomie 1,45 pkt. Płynność bieżąca ogółem to 1,51 pkt.
Złota reguła bilansowa nie jest zachowana, niemniej odpowiedni indeks poprawił się r/r, rosnąc z 0,49 pkt do 0,64 pkt. Ogólne zadłużenie spadło r/r z 62 proc. sumy bilansowej do 55 proc. Nie jest zbyt wysokie.
Na wykresie można wytyczyć linię wzrostową, dla której punktem wyjścia jest dołek z 12 maja 2017 przy 3,50 zł, a potwierdzeniem - niskie poziomy z listopada. Widzimy też wszczęty u progu grudnia nowy, ostrzejszy trend zwyżkujący, wręcz kanał. Doprowadził on wycenę do maksimów z marca i lutego 2017, a nawet jeszcze wyżej, do 4,52 zł. Teraz oczywiście może przyjść korekta, np. wskaźnik MTM1 daje sygnał pro-sprzedażowy. Wsparciem jest rejon 4,35 - 4,40 zł, niżej mamy 4,18 zł, a także 4,05 zł i 3,97 zł.
B. Garga
-
Popularne
-
Ostatnio dodane
Menu
O Finweb
ANALIZY TECHNICZNE
Odwiedza nas
Odwiedza nas 2779 gości