Vindexus i nabyte wierzytelności
- Utworzono: czwartek, 22, luty 2018 07:13
Przed nami Giełda Praw Majątkowych Vindexus. To przedsiębiorstwo zajmujące się szeroko pojętą windykacją należności. Skupuje pakiety należności od banków, operatorów telekomunikacyjnych i innych firm, po czym odzyskuje zaległe środki na własny rachunek.
W roku 2015 grupa zanotowała 52,4 mln zł przychodów, natomiast rok później wzrosły one o 11 proc., do 58,2 mln zł. Udało się też zwiększyć zyski (operacyjny i netto), acz nie na tyle, by poprawiły się odpowiednie marże. Tak więc rentowność operacyjna zeszła z 38,4 proc. do 35,6 proc., a liczona na czysto spadła z 29,9 proc. do 28,6 proc.
Ale to już historia. Spójrzmy na nowsze dane skonsolidowane:
Przychody grupy za 9 miesięcy 2017 to 46,11 mln zł. W relacji rocznej zanotowano wzrost o 18 proc. Wynik operacyjny powiększył się również o 18 proc., tak więc marża pozostała na tym poziomie prawie taka sama: ok. 36,1 proc. Podobnie z marżą EBITDA - tu utrzymano poziom 36,47 proc.
Spadła natomiast rentowność netto - z 29,8 proc. do 28,8 proc. Finalny zysk to 13,3 mln zł.
Spójrzmy na dane bilansowe:
Aktywa trwałe na koniec września 2017 to 4,8 mln zł, w stosunku do grudnia 2016 wymownie się zmniejszyły. Wynikało to głównie z silnej redukcji pozostałych aktywów finansowych.
Majątek obrotowy jest kluczowy dla tego biznesu, przy czym z puli liczącej 248 mln zł blisko dwieście milionów to po prostu nabyte wierzytelności. Środki pieniężne przez trzy trymestry wzrosły z 8,1 mln zł do 32,7 mln zł. Z tego powodu wypłacalność natychmiastowa stała się bardzo wysoka: gotówka 2,5 razy przekracza pulę zobowiązań krótkoterminowych. Oczywiście nie jest to konieczne.
Ogólny wskaźnik płynności bieżącej to aż 19 pkt, złota reguła bilansowa jest w oczywisty sposób zachowana, acz trudno sądzić, by była tu szczególnie miarodajnym narzędziem. Ogólne zadłużenie to 38 proc. sumy bilansowej, nie jest duże.
Tak prezentuje się akcjonariat Vindexusa:
A tak - kurs akcji na GPW:
W marcu 2017 kreślono minima rzędu 7,30 zł. Potem powstał trend wzrostowy, którego apogeum przypadło na początek listopada 2017 (gdy zaliczono szczyt na 10,75 zł). Następna faza to kanał spadkowy, który przebito w lutym 2018 - ale przebito dołem. Tym samym najnowsze kursy są już bardzo niskie, w istocie na wczorajszej sesji dotknięto dołka 7,16 zł. Wskaźnik POS daje sygnał pro-sprzedażowy.
B. Garga
-
Popularne
-
Ostatnio dodane
Menu
O Finweb
ANALIZY TECHNICZNE
Odwiedza nas
Odwiedza nas 5741 gości