Przed nami Kredyt Inkaso
- Utworzono: poniedziałek, 12, marzec 2018 04:39
Siedzibą Kredyt Inkaso jest Polska, ale poza naszym krajem firma działa także w Bułgarii, Rosji, Rumunii i Chorwacji. Jest to przedsiębiorstwo z branży windykacyjnej.
A zatem: Kredyt Inkaso skupuje przeterminowane należności i odzyskuje je na własny rachunek. Poza tym prowadzi inwestycje przy pomocy funduszy typu NS FIZ i świadczy usługi prawnicze na rzecz klientów. Spółka po części finansuje się obligacjami, które dostępne są na rynku Catalyst.
Co zaś się tyczy akcji Kredyt Inkaso, to w ostatnim czasie trend na wykresie jest spadkowy:
We wrześniu 2017 zakreślono szczyt na 25,75 zł, ale w październiku rozpoczęła się systematyczna przecena. W lutym testowano już minimum na 16,80 zł. Obecnie mamy ok. 17,60 zł. Najnowszy sygnał oscylatora POSA ma charakter pro-sprzedażowy.
Rok obrotowy Kredyt Inkaso zaczyna się 1 kwietnia, a kończy 31 marca. A zatem najnowszy raport okresowy dotyczy 9 miesięcy. Spójrzmy na kwoty skonsolidowane:
Przychody za owe trzy kwartały w sezonie 2017/18 wyniosły 98,8 mln zł. Były solidne: r/r powiększyły się o 31,4 proc. Dynamika zysków robi jeszcze lepsze wrażenie, np. w miejsce 21,33 mln zł na pozycji operacyjnej widzimy aż 43,7 mln zł. To oznacza, że odpowiednia marża podniosła się z 28,4 proc. do 44,3 proc.
Poprawie uległa też rentowność netto: poprzednio notowano 8,1 proc., teraz 13,8 proc. Na czysto grupa Kredyt Inkaso zarobiła zatem 13,7 mln zł. W samym III kw. obrotowym było to 2,86 mln zł (acz trzeba zaznaczyć, że rok wcześniej w tym konkretnym okresie notowano aż 3,76 mln zł).
Przychody wygenerowano w ponad 2/3 w Polsce, drugie miejsce niemal ex aequo zajmują Rumunia i Bułgaria (ok. 11 - 12 mln zł), na trzecim mamy Rosję (7,6 mln zł), a potem minimalne wpływy z innych krajów. Co ciekawe, w stosunku rocznym silnie obniżyły się wpływy w Rumunii (bo w I - III kw. 2016/17 notowano aż 23,2 mln zł). Wzrosty zanotowano w Polsce, Rosji i Bułgarii.
Parę słów o pozycjach bilansowych:
Aktywa trwałe pod koniec grudnia 2017 opiewały na 118,2 mln zł, zaś obrotowe na 700,7 mln zł. Te pierwsze w największym stopniu składały się z inwestycji w jednostkach stowarzyszonych, te drugie - z nabytych wierzytelności (608 mln zł).
Złota reguła bilansowa jest zachowana. Wskaźnik płynności bieżącej stoi wysoko (4,55 pkt), zaś ogólne zadłużenie na poziomie 67 proc. sumy bilansowej mieści się jeszcze w górnych granicach teoretycznej normy. Zresztą, za wysoką wypada uznać niemal 50-procentową wypłacalność natychmiastową. W istocie jeszcze w finale marca 2017 opiewała ona na 1 pkt, czyli gotówka w zasadzie równoważyła zobowiązania krótkoterminowe. To, że wskaźnik się obniżył, nie jest szczególnie deprymujące, bo nie o to chodzi w posiadaniu gotówki, by zawsze było jej na firmowych kontach maksymalnie dużo. Na razie Kredyt Inkaso zdaje się bez problemu wpisywać w optimum.
Dodajmy na koniec, że sama jednostka dominująca grupy miała w badanym okresie 21,9 mln zł przychodów (spadek r/r o 2,4 mln zł) i 3,94 mln zł straty operacyjnej (wobec straty 1,05 mln zł rok wcześniej).
Adam Witczak
-
Popularne
-
Ostatnio dodane
Menu
O Finweb
ANALIZY TECHNICZNE
Odwiedza nas
Odwiedza nas 5677 gości