Triton już na plusie

Gdybyśmy powiedzieli, że na tę firmę na ogół patrzyliśmy sceptycznie, to takie stwierdzenie byłoby brutalne, ale w zasadzie prawdziwe i uzasadnione. Sytuacja, w której przedsiębiorstwo w ciągu ośmiu lat tylko raz prezentuje zyski brutto i netto - musi budzić niepokój.

Rzeczywiście, co najmniej od roku 2009 do 2016 grupa Triton Development niemal za każdym razem notowała straty. Wyjątkiem był rok 2010, kiedy to wypracowano dodatnią, acz bardzo skromną marżę netto 0,5 proc. W latach 2009 i 2012 nawet wynik brutto na sprzedaży był ujemny.

Ale mamy już marzec 2018, zaś emitent niedawno zaprezentował sprawozdanie za cztery kwartały roku ubiegłego. I jest ono do głębi pocieszające: biznes wreszcie w pełni wyszedł na całkiem solidny plus. Spójrzmy:

Przychody za rok 2017 wzrosły o ponad 10 mln zł, o więcej niż 1/3. Wynik brutto ze sprzedaży wyniósł 11,5 mln zł, dając marżę 29,3 proc. wobec niespełna 14 proc. w 2016.

Na pozycji brutto mamy pokaźny, pięciomilionowy zysk, a na pozycji netto zysk w kwocie 4,8 mln zł. Rok wcześniej w obu przypadkach notowano straty, w szczególności na czysto 9,9 mln zł.

Sam IV kw. 2017 pozwolił na wypracowanie aż 9,15 mln zł zarobku netto i 10,6 mln zł brutto na sprzedaży.

A zatem sytuacja się wyraźnie poprawiła. Przypomnijmy w tym kontekcie, czym jest Triton Development. Otóż jest to przedsiębiorstwo deweloperskie funkcjonujące głównie w segmencie mieszkaniowym. Obecnie główną inwestycję (na obszarze warszawskiej Białołęki) prowadzi jej spółka zależna Triton Winnica sp. z o.o. W IV kw. 2017 zawarto, jak czytamy w raporcie, umowy przyrzeczone na 177 lokali w ramach tejże inwestycji, tj. na 64 proc. ogólnej ich liczby, a zarazem sprzedano niemal połowę powierzchni użytkowej wybudowanej dotychczas części osiedla.

Poza tym w roku 2017 ruszyła sprzedaż w ramach projektu Triton Country. Do tego firma uzyskała część odszkodowania za wywłaszczenie jednego z gruntów na potrzeby budowy drogi, suma wyniosła 783 tys. zł.

Oto dane bilansowe grupy:

Aktywa obrotowe pod koniec 2017 roku opiewały na 67,06 mln zł, trwałe na 38,7 mln zł. Złota reguła bilansowa była zachowana bez problemu, wysoko stał wskaźnik płynności bieżącej. Było to aż 6,5 pkt - taki poziom nie jest oczywiście konieczny, podobnie jak gotówka przewyższająca zobowiązania krótkoterminowe (a i z tym mieliśmy do czynienia), niemniej o bezpieczeństwie wypłacalności świadczy to dobrze.

Ogólne zadłużenie Triton Development to tylko 20 proc. sumy bilansowej. W ciągu roku znacznie skurczyły się zarówno zobowiązania bieżące jak i długoterminowe.

ROE i ROA za rok 2017 to 6 proc. i 4 proc., w oczywisty sposób były lepsze niż np. w dwóch poprzednich latach, kiedy to notowano straty.

W lipcu 2017 wykres testował opór na 4,45 zł. Potem powstał trend spadkowy, zaś w drugiej połowie października nastąpiło odbicie od 3 zł. Tendencja zwyżkowa trwa nadal, jakkolwiek muśnięcie poziomu 4,29 zł na sesji z 2 marca okazało się na razie przedwczesne i szybko zostało skorygowane.

B. Garga