Vistula - plany i zyski
- Utworzono: czwartek, 22, marzec 2018 08:22
Vistula w dalszym ciągu nosi się z zamiarem wchłonięcia firmy Bytom, czyli innego znanego biznesu odzieżowego. Ta fuzja ma dać, jak to określił Grzegorz Pilch, prezes Vistuli, "synergie przychodowe", widoczne głównie na rynkach zagranicznych - a także "synergie kosztowe".
Zasadniczą kwestią jest decyzja UOKiK. Jeśli będzie pozytywna, a na taką zainteresowani liczą, i jeżeli zostanie wydana w pierwszej połowie tego roku, to w finale trzeciego trymestru proces połączenia powinien zostać zakończony. Faktyczne efekty finansowe i organizacyjne tego kroku będą jednak widoczne dopiero w roku 2019.
Vistula w naturalny sposób kojarzy się z odzieżą, ale do grupy należy też np. marka W. KRUK, a to jest brand jubilerski. Zerknijmy zresztą na zamieszczony w raporcie rocznym schemat segmentów operacyjnych:
Jak widać, są trzy: sprzedaż odzieży, produkcja (odzieży) i sprzedaż biżuterii oraz zegarków. Co do ubrań, to głównymi markami są Wólczanka, Lambert, Vesari, Deni Cler i oczywiście Milano. Z kolei w salonach W. Kruk są dostępne zarówno wyroby sygnowane tym brandem, jak i produkty różnych innych wytwórców, m.in. Rado, Tudor, Tissot, DKNY, Roles czy Fossil.
Pod koniec 2017 roku Vistula miała 32 salony Deni Cler, 115 W. Kruk, 129 Wólczanki i 134 pod marką Vistula. Obiekty te są w zasadzie w całej Polsce, rozłożone w miarę równomiernie.
Skonsolidowane rezultaty z lat 2009 - 2017 widzimy poniżej:
Ani razu nie było żadnej straty, a przychody w 2014 roku weszły w klarowny trend wrostowy. Można zrobić takie porównanie: w 2010 zaliczono minimum na 354 mln zł, w 2017 mamy już 688,5 mln zł. W stosunku rocznym wynik z 2017 to przejaw zwyżki o 15 proc.
Zysk netto zwiększył się o 23 proc., do 43,2 mln zł, poprawił się również wynik operacyjny, który finalnie osiągnął 62,8 mln zł. Oznaczało to w szczególności wzrost odpowiedniej rentowności z 8,5 proc. do 9,1 proc. Lepiej pod tym względem było tylko w 2009 (jeżeli chodzi o badany przez nas przedział czasu).
Segment odzieżowy dał w 2017 roku obrót na poziomie 417,3 mln zł, tj. 60 proc. ogólnych wpływów. Jego zysk wyniósł ostatecznie 17,3 mln zł, co oznaczało marżę 4,1 proc. (w 2016 było prawie 5 proc.).
W segmencie jubilerskim obroty wzrosły r/r o 15 proc., do 271,2 mln zł. Dynamika zysku przekroczyła jednak 50 proc., była więc bardzo dobra - i stąd końcowy zarobek tego działu 25,9 mln zł.
Spójrzmy na bilans grupy:
Suma bilansowa to prawie 780 mln zł. Po stronie pasywów ok. 30 proc. to zobowiązania. Nie jest to wysokie zadłużenie, nawet jeśli ma charakter w głównej mierze krótkoterminowy.
Złota reguła bilansowa jest zachowana, to oceniamy rzecz jasna pozytywnie. Wskaźnik płynności bieżącej prezentuje się dobrze (2,5 pkt), zresztą wzrósł r/r. Rok 2017 cechował się zwyżką gotówki do poziomu 17,08 mln zł, odpowiadającego 12 proc. zobowiązań krótkoterminowych. ROE i ROA były na poziomach 8,7 proc. oraz 5,7 proc., lepsze niż w 2016.
Tak obecnie wygląda akcjonariat Vistuli (w ślad za raportem):
Widzimy tu m.in. firmę Colian z branży słodyczy, a także znanego biznesmena Jerzego Mazgaja (Alma Market, Krakchemia).
Free float to ok. 1/3 kapitał, a wykres kursu mamy niżej:
Jeszcze jesienią 2017 notowano kursy rzędu ok. 3,50 zł. Potem uformował się mocny trend wzrostowy, który jest teraz testowany - napiera na niego korekta, która teoretycznie może się okazać nową tendencją. Maksima z lutego wykreowano przy 5,45 zł, za wsparcie można uznać okolicę 4,80 zł.
Kamil Kiermacz
-
Popularne
-
Ostatnio dodane
Menu
O Finweb
ANALIZY TECHNICZNE
Odwiedza nas
Odwiedza nas 3191 gości