Alumetal - rok trudny, ale niezły

Alumetal to grupa kapitałowa z branży metalowej. Koncentruje się na produkcji wtórnych aluminiowych stopów odlewniczych. Zajmuje się również wyrobem stopów wstępnych (tzw. zapraw aluminiowych) i wytwarzaniem topników, soli oraz aluminium do odtleniania stali.

Klientami Alumetalu są przede wszystkim firmy motoryzacyjne, dzięki którym przedsiębiorstwo uzyskuje ok. 90 proc. przychodów. Konkretni nabywcy wyrobów emitenta to np. Volkswagen, Nemak czy Federal Mogul.

Zasadniczo, jeśli chodzi o stopy wtórne, Alumetal bazuje na recyklingu złomu. Umożliwia to, o czym warto pamiętać, produkcję pełnowartościowych wyrobów: materiał można wielokrotnie przetwarzać, nie zmniejszając jego jakości.

Tak prezentuje się struktura grupy:

Poniżej mamy z kolei akcjonariat podmiotu dominującego (diagram ten, podobnie jak i poprzedni, powtarzamy w ślad za raportem okresowym):

Jak się tymi walorami handluje na warszawskiej giełdzie? Oto i wykres notowań:

Na przełomie lipca i sierpnia 2017 roku przetestowano minimum na 45 zł. Od tego czasu można mówić o generalnej tendencji wzrostowej, oczywiście z pewnymi wahaniami i korektami. W lutym 2018 udało się zakreślić szczyt na 58,40 zł. Potem kurs poszedł w dół, a następnie wszedł w kanał zwyżkujący, wciąż aktywny.

Rok 2017 nie był łatwym okresem - tak przynajmniej deklaruje Szymon Adamczyk, prezes zarządu. Owszem, udało się zwiększyć sprzedaż, w szczególności dzięki nowym możliwościom produkcyjnym zakładu na Węgrzech. Wolumen sprzedaży za rok ubiegły to 176 tys. ton, r/r zwiększył się o 10 proc. Problematyczne były jednak wahania cen i marż rynkowych. Zarząd podkreśla jednak, że na tle innych firm z branży wyniki Alumetalu były całkiem niezłe. Poza tym przedsiębiorstwo rozpoczęło proces rozbudowy mocy produkcyjnych w zakładzie w Gorzycach. Nakład tej inwestycji to aż 63 mln zł. Produkcja ma zostać uruchomiona w II kw. 2018.

Spójrzmy na rezultaty za lata 2014 - 2017:

Przychody grupy zwiększyły się solidnie, mianowicie o 14,5 proc. w stosunku do 2016. Były też wyższe od kwot z lat 2014 i 2015.

Firma, podobnie jak we wcześniejszych latach, była w pełni na plusie, niemniej przyznać trzeba, iż rentowności (oraz kwoty zysków) spadły w relacji do lat 2015 i 2016. Tak np. w roku 2015 notowano 86,4 mln zł zysku operacyjnego (rentowność 6 proc.), rok później 92,7 mln zł (marża 7,3 proc.), zaś w 2017 już tylko 68,9 mln zł (marża 4,7 proc.). Podobne procesy dotyczyły EBITDA, wyniku netto i bazowego rezultatu - tj. brutto na sprzedaży.

Zyski to jedno, cash-flow to drugie. Otóż ogólnie zasoby pieniężne skurczyły się r/r, niemniej przepływy operacyjne były dodatnie. Wyniosły 40,2 mln zł - wszelako stanowiło to mniej niż połowę sumy z roku 2016. Przepływy inwestycyjne okazały się ujemne, przy czym ciekawe jest to, że zrealizowano 3,25 mln zł zysków z instrumentów pochodnych. Przepływy finansowe wypadły ujemnie, głównie z powodu wypłacenia dywidend.

Zerknijmy na bilans:

Aktywa obrotowe dominują, pod koniec 2017 to 460 mln zł. Wiodącą ich pozycją są należności z dostaw i usług (262 mln zł), drugie miejsce to zapasy (190 mln zł). Pierwsze r/r przyrosły o 31,5 proc., drugie o 12,2 proc. Dynamika należności była zatem większa od dynamiki przychodów, ale dynamika zapasów niższa (to dobrze).

Gotówki, jak mówiliśmy, ubyło. W ogóle można uznać, iż jest jest niewiele: pokrycie długów krótkoterminowych to raptem 2 proc. Poziom jest niski, nawet jeżeli wskaźnik płynności bieżącej (ogólny) broni się nieźle (1,65 pkt). Inna rzecz, że i on obniżył lot w skali rocznej.

Alumetal spełnia złotą regułę, tj. kapitał własny pokrywa (przewyższa) aktywa trwałe. Ogólne zadłużenie r/r wzrosło o 5 punktów proc., ale pozostaje niskie (40 proc. sumy bilansowej).

Adam Witczak