TIM - e-commerce i kanał tradycyjny

TIM to przedsiębiorstwo, które istnieje od roku 1989. Obecnie jest to grupa kapitałowa prowadząca hurtową i detaliczną sprzedaż artykułów elektrotechnicznych, w szczególności drogą internetową. Świadczy też usługi elektrotechniczne.

Grupa posiada oddziały i spółki w kilku częściach Polski, zwłaszcza w Polsce zachodniej (Szczeciń, Poznań, Kalisz, Opole, Bydgoszcz itd.), ale też w Lublinie.

W roku 2017 aż 71 proc. wpływów ze sprzedaży pochodziło z kanału e-commerce, reszta zaś wygenerowana została tradycyjnie. W e-sklepie TIM dokonano 400 tys. zamówień. Firma wydała 1,42 mln przesyłek. Ma w stałej ofercie ponad 76 tys. unikalnych indeksów.

Około 1/3 przychodów dały kable i przewody, podobnie ważna jest szeroko pojęta aparatura, a inne istotne elementy asortymentu to np. oświetlenie czy osprzęt pomocniczy i mierniki. Połowę przychodów dają resellerzy, czyli firmy, które trudnią się dalszą sprzedażą artykułów. Znaczną rolę grają też instalatorzy (31 proc.) i przedsiębiorstwa przemysłowe (16 proc.).

Spójrzmy na skonsolidowane rezultaty TIM za lata 2014 - 2017:

Niestety, nie we wszystkich aspektach były one bez zarzutu. W istocie za każdym razem widzimy stratę netto na sprzedaży, także w roku 2017 (2,7 mln zł, tj. 0,37 proc. obrotów). O ile w latach 2015 i 2016 generowano dodatnie wyniki na pozycjach operacyjnej i netto, o tyle w 2017 biznes zszedł na minus w tych obszarach. Strata netto to 3,84 mln zł (równowartość 0,53 proc. przychodów).

W 2017 roku, jak czytamy w liście prezesa Fołty, grupa TIM rozwijała m.in. spółkę zależną Rotopino (która jest "liderem polskiego rynku sprzedaży narzędzi i elektronarzędzi") oraz Centrum Logistyczne w Siechnicach, obsługiwane przez podmiot 3LP. Z tym ostatnim faktem wiązały się znaczne koszty - to właśnie one spowodowały straty, które zasygnalizowaliśmy. Tym niemniej w roku bieżącym Centrum ma osiągnąć pełną sprawność.

Co do przychodów, to zwiększyły się o 7,8 proc., osiągając pułap 719 mln zł.   

Popatrzmy na dane bilansowe grupy:

Aktywa obrotowe dominują w majątku, ostatnio wyceniano je na 255,5 mln zł. Trwałe warte były 110,9 mln zł. Dynamika zapasów to 9,5 proc., więc niestety okazała się większa od dynamiki przychodów. Ostatecznie jednak majątek krótkoterminowy budowany jest głównie dzięki należnościom krótkoterminowym (142,7 mln zł, +5,5 proc. r/r).

Wypłacalność natychmiastowa r/r wzrosła z 6 proc. do 8 proc. Wynikało to z przyrostu gotówki, w szczególności na działalności operacyjnej. Ogólny wskaźnik płynności bieżącej obniżył lot z 1,59 pkt do 1,47 pkt, niemniej mieści się w normie.

Grupa TIM zachowuje złotą regułę bilansową, ma też dość standardowe zadłużenie (54 proc. pasywów). ROE i ROA za rok 2017 były oczywiście ujemne: to nie dziwi, biorąc pod uwagę straty.

Spójrzmy na wykres:

W końcówce grudnia 2017 osiągnięto minima na 6,38 zł, potem wykres poszedł w górę, rozpoczęła się nowa tendencja. Nie udało się jednak przebić 9,60 zł. Wczoraj zamknięcie rozegrano na 8,98 zł, ale próbowano zejścia do 8,30 zł. Najnowszy sygnał oscylatora CMO jest pro-sprzedażowy.

Kamil Kiermacz