Selena - rok droższych surowców
- Utworzono: wtorek, 24, kwiecień 2018 19:15
Selena FM to wielka grupa kapitałowa z obszaru chemii budowlanej. Produkuje, a następnie sprzedaje takie wyroby jak piany montażowe, uszczelniacze, kleje, papy, gonty, masy bitumiczne, impregnaty do drewna, fugi do płytek ceramicznych czy powłoki dekarskie. Marki Seleny to np. Artelit, Matizol, Quilosa czy Tytan.
Jest to duże przedsiębiorstwo - na tle polskiej gospodarki czy spółek z głównego parkietu GPW. Rozprowadza swój asortyment w więcej niż 70 krajach świata, a w kilku państwach (jak Polska, Brazylia, Chiny, Rumunia, Kazachstan i nie tylko) posiada zakłady produkcyjne. Prowadzi także działalność badawczą.
Poniżej widzimy skonsolidowane rezultaty Seleny za lata 2014 - 2017:
Ani razu nie było jakiejkolwiek strat i tylko raz grupa zeszła z przychodami (nieco) poniżej miliarda złotych (w 2015). Obroty za rok 2017 to 1,18 mld zł. W stosunku rocznym wzrosły o 16,3 proc. Geograficznie rzecz biorąc, 61 proc. wpływów ze sprzedaży wypracowano w krajach UE (37 proc. ogólnych obrotów dała np. Polska), 32 proc. w Europie Wschodniej wraz z Azją, a 7 proc. - w USA.
Zysk brutto na sprzedaży poprawił się o prawie 3 proc., a wynik operacyjny o 21,9 proc. W tym drugim przypadku udało się polepszyć odpowiednią rentowność - mianowicie z 3,5 proc. do 3,7 proc.
Trochę gorzej sprawy miały się z wynikiem na czysto: ten obniżył się nie tylko w proporcji do przychodów, ale i kwotowo, schodząc z 32,2 mln zł do 6,8 mln zł. Przełożyło się to na obniżkę odpowiedniej marży z 3,2 proc. do 0,6 proc.
Niekorzystną rzeczą w roku 2017 był wzrost cen surowców (najwyższy od 15 lat, jak dowiadujemy się z raportu). Był on odczuwalny dla całej branży chemii budowlanej. Firma nie mogła jednak w prosty sposób przenieść tego zjawiska na ceny swych produktów (bądź co bądź, trzeba być konkurencyjnym...), ale np. zwiększyła udział sprzedażowy produktów wysokomarżowych. Dział badań i rozwoju starał się opracowywać innowacyjne formuły nowych wyrobów tej klasy.
Co do rezultatu na czysto (czy choćby wyniku brutto), to widzimy, że w roku 2017 przychody finansowe były znacznie niższe niż rok wcześniej, a za to wydatnie (z 17 mln zł do 43,2 mln zł) wzrosły koszty finansowe, zwłaszcza z powodu ujemnych różnic kursowych.
Zerknijmy na bilans:
Suma bilansowa z końca minionego roku to 822,2 mln zł. Z tego po stronie aktywów 62 proc. przypada na majątek obrotowy, zaś po stronie pasywów ok. połowa to zobowiązania, głównie krótkoterminowe.
Zadłużenie nie jest zatem dramatycznie wysokie, natomiast można zasygnalizować fakt, iż w stosunku rocznym jego struktura raczej się pogorszyła. Nie chodzi już nawet o to, że jego relatywny poziom wzrósł o 3 pkt proc. - raczej o to, że nastąpiła wydatna zwyżka zobowiązań bieżących, gdy tymczasem zmalały długoterminowe. W efekcie pogorszył się wskaźnik płynności bieżącej, który spadł z 2,50 pkt do 1,41 pkt. Co prawda dwa lata temu notowano podobny poziom.
Cash-flow za rok 2017 był lekko ujemny, ale przy zwyżce długów bieżących wypłacalność natychmiastowa osłabiła się znacznie - z 17 proc. do 15 proc. Znów jednak można tego bronić, sugerując, iż to powrót do starszego stanu rzeczy.
Wzrosła rotacja aktywów (z 1,30 pkt do 1,45 pkt), co jest dobre. Grupa Selena nadal zachowuje złotą regułę bilansową, to też cieszy. Pogorszyły się za to ROE i ROA - oczywiście z powodu spadku zysku netto.
Na początku lutego 2017 na wykresie notowano, po długiej fali wzrostów, kurs 22,70 zł. Kto jednak przy takiej cenie nabył walory, ten nie był potem szczęśliwy. Doszło bowiem do przesilenia i uformował się trend spadkowy. Ostatnio notowano już 13 zł w roli dołka. Mamy w zasadzie nie tylko trend, ale i kanał. Wykres odbił się od dolnej jego granicy i dotarł do 14,50 zł. Teoretycznie może iść dalej na północ, w kierunku 16, 16,40 zł czy nawet 17 zł - niemniej %R wszedł w obszar wykupienia. To sugeruje lekką korektę po drodze...
Kamil Kiermacz
-
Popularne
-
Ostatnio dodane
Menu
O Finweb
ANALIZY TECHNICZNE
Odwiedza nas
Odwiedza nas 5180 gości