ZPUE poniżej prognoz
- Utworzono: piątek, 04, maj 2018 08:16
Rok temu grupa ZPUE prognozowała, że w 2017 uzyska skonsolidowane przychody w kwocie 692 mln zł, generując przy tym 17,5 mln zł zysku netto (co dałoby marżę 2,5 proc.).
We wrześniu przewidywania te zostały mocno skorygowane: przyjęto, że obroty wyniosą 530 mln zł, a wynik na czysto 3 mln zł.
Faktyczne rezultaty grupy widzimy poniżej:
Jak łatwo zauważyć, obrót przebił prognozę o 7,3 proc., choć w skali rocznej obniżył się o 2,9 proc. Finalna suma to 568,5 mln zł.
Problem w tym, że nie udało się wykreować obiecanego zysku netto. W istocie na tej pozycji mamy stratę, która wynosi 5,92 mln zł. To równowartość nieco ponad 1 proc. przychodów. W dodatku wynik operacyjny, choć utrzymał się na plusie, to jednak spadł do 678 tys. zł, czyli do 2,85 proc. sumy z 2016.
Także na tle danych z lat 2010 - 2016 wyniki ZPUE jawią się, przynajmniej pod kątem uzyskanych rentowności, jako mizerne. Koszty działalności okazały się w roku ubiegłym znacznie wyższe niż zakładano w kolejnych prognozach.
ZPUE wytwarza urządzenia wykorzystywane przy budowie linii wysokiego napięcia czy też ogólnie w elektroenergetyce. Są to np. kontenerowe stacje transformatorowe, rozdzielnice niskiego i średniego napięcia oraz słupy transformatorowe. Firma świadczy poza tym usługi: wznosi kompleksowe instalacje elektroenergetyczne. Z jej oferty korzystają biznesy prywatne i instytucje publiczne. W roku ubiegłym 88 proc. wpływów skonsolidowanych ze sprzedaży wygenerowali klienci z Polski.
Grupa ma następującą strukturę:
Cały ten organizm zatrudniał ostatnio ok. 2280 pracowników, z czego ok. 2/3 na stanowiskach robotniczych.
Wróćmy do rezultatów. Otóż w 2017 roku, pomimo niższych obrotów, wyraźnie wzrosły m.in. koszty ogólnego zarządu, pozostałe koszty operacyjne (o połowę!) i koszty finansowe (3,3 razy).
Zarząd wyjaśnia, że w branży doszło do załamania. Spółki dystrybuujące energię zdecydowanie ograniczyły nakłady inwestycyjne. To zaburzyło realizację strategii ZPUE na lata 2016 - 2020. Głównym celem stało się po prostu utrzymanie w rynku krajowym, aczkolwiek starano się nadal rozwijać i wdrażać nowoczesne technologie czy rozwiązania.
Trzeba też rozbić rok 2017 na sezony. Otóż pierwszy i drugi kwartał były bardzo słabe, trzeci już trochę lepszy, a w czwartym zanotowano "dynamiczny wzrost". Nie wystarczył on co prawda do pełnego naprawienia wcześniejszych zaległości, niemniej "w bieżący rok spółka weszła z pozytywnym nastawieniem i oczekiwaniem dalszej poprawy tendencji makroekonomicznych".
Spójrzmy jeszcze na dane bilansowe:
Suma bilansowa to ok. 586,4 mln zł. Po stronie pasywów 45 proc. to zobowiązania, przy czym w tabeli nie uwzględniliśmy rezerw. Wraz z nimi byłoby to ok. 52 proc., co wypada uznać za dość standardowy poziom.
Rotacja aktywów spadła r/r z 1,12 pkt do 1,03 pkt (a w 2016 była niższa niż w 2015). To niekorzystne zjawisko, podobnie jak lekkie oddalenie się od złotej reguły bilansowej, wynikające z redukcji kapitału własnego.
Płynność bieżąca też spada: w 2015 notowano 1,50 pkt, rok później 1,37 pkt, teraz 1,18 pkt. Byłoby wskazane powstrzymanie tego trendu.
Złe wrażenie robi ujemny cash-flow roczny, który przełożył się na obniżkę wypłacalności natychmiastowej do 7 proc. ROE i ROA były ujemne, ale to nie dziwi - nie mogło być inaczej przy stracie netto.
Dodajmy, że sama spółka dominująca miałą 551,5 mln zł przychodów, 630 tys. zł zysku operacyjnego i 5,8 mln zł straty netto. Jak widać, podmiot ten jest kluczowy dla grupy.
Głównym akcjonariuszem jest Bogusław Wypychewicz (poprzez Koronea Investment), kontrolujący 50,3 proc. kapitału i 61,13 proc. w głosach na WZ. MetLife PTE posiada 15,35 proc. w akcjach i 11,94 proc. w głosach. Aviva Investors Poland TFI posiada 6,47 proc. i 5,03 proc.
Zerknijmy na wykres:
Przynajmniej od przełomu sierpnia i września 2017 mamy trend spadkowy. Przynajmniej, bo i wcześniej cena była wyższa. W każdym razie po testowaniu oporu na 260 zł uformowała się dość klarowna linia po coraz niższych maksimach. Ostatnio broni się już wsparcie w rejonie 132 - 134 zł. Widzimy wszelako mocny sygnał pro-zakupowy oscylatora %R. Faktycznym potwierdzeniem byłoby jednak dopiero rozbicie linii trendu tudzież dojście przynajmniej do strefy 169 - 172 zł.
Adam Witczak
-
Popularne
-
Ostatnio dodane
Menu
O Finweb
ANALIZY TECHNICZNE
Odwiedza nas
Odwiedza nas 5847 gości