Ferro po trymestrze otwierającym rok
- Utworzono: czwartek, 17, maj 2018 23:13
Czas, by powiedzieć parę słów o firmie Ferro - pod kątem jej najnowszych rezultatów finansowych, tzn. tych za pierwszy kwartał 2018. Wpierw jednak przypomnijmy, o jakim przedsiębiorstwie mowa.
Ferro to grupa wywodząca się z Polski i tu mająca siedzibę, ale działająca już międzynarodowo. Chodzi nie tylko o eksport produktów, ale także o ich produkcję, mianowicie w Czechach, w mieście Znojmo. Zajmuje się tym spółka zależna Novaservis.
Grupa Ferro korzysta poza tym z usług produkcyjnych, które wykonywane są przez zewnętrznych wykonawców w Polsce, we Włoszech, w Turcji i Chinach.
Tak prezentuje się skład grupy (według raportu kwartalnego):
A tak akcjonariat jednostki dominującej:
Co właściwie produkuje i sprzedaje Ferro? Oferta to głównie armatura sanitarna: baterie, natryski, zawory wodne i gazowe, przyłącza czy akcesoria do grzejników.
Spójrzmy na skonsolidowane rezultaty pierwszych kwartałów:
Okres ten był zawsze zyskowny, przy czym marże z I kw. 2017 i z analogicznego okresu roku bieżącego są do siebie podobne, a zarazem wysokie. Na czysto to ok. 13,5 proc., operacyjnie 15,5 proc.
Ostatecznie styczeń, luty i marzec dały grupie 13,4 mln zł zysku netto przy przychodach wynoszących 99,3 mln zł. Wzrosły one r/r o 7,6 proc.
Polska pozwoliła wypracować przychody w kwocie 41,2 mln zł, w Czechach notowano 25,4 mln zł, mniejsze były kwoty na Węgrzech, w Rumunii i wziętych razem pozostałych krajach. Tylko na tym ostatnim obszarze doszło do redukcji r/r.
Przypomnijmy rezultaty roczne z lat 2009 - 2017:
W okresie 2009 - 2017 nie notowano żadnych strat rocznych. Grupa za każdym razem była na plusie. Trend przychodów jest w zasadzie wzrostowy, nawet jeżeli w 2014 roku nieco się one obniżyły, a cały okres 2011 - 2014 był raczej konsolidacyjny. W każdym razie w 2009 notowano 150 mln zł, w 2017 już 365 mln zł (w przybliżeniu). To wzrost 2,4 razy w czasie dziewięciu lat.
W stosunku rocznym przychody Ferro w 2017 podniosły się o 10 proc. Polska dała prawie 39 proc. uzyskanej kwoty. Jeżeli spojrzymy na segmenty (baterie i akcesoria, armatura instalacyjna, pozostałe), to zauważymy, iż każdy segment wypracował zysk.
Spójrzmy jeszcze na pozycje z bilansu:
Aktywa trwałe pod koniec marca 2018 opiewały na 191,5 mln zł, obrotowe zaś na 215,3 mln zł. Zadłużenie to 47 proc. pasywów, jest zupełnie w normie.
Płynność bieżąca nie jest może bardzo wysoka, ale wskaźnik na poziomie 1,44 pkt zdaje się wypełniać z naddatkiem przyjęte teoretycznie minima (wielu mówi, że to ok. 1,20 pkt). Gorzej z wypłacalnością natychmiastową, ta bowiem zeszła z 16 proc. do 6 proc. w ciągu 3 miesięcy, co było wynikiem dużego upływu gotówki. Ujemne były zarówno przepływy inwestycyjne i finansowe, jak i operacyjne.
Ostatnia rzecz to wykres kursu:
U progu czerwca 2017 zanotowano 18,99 zł jako maksimum. Później notowania, z różnymi korektami, szły na południe. Oczywiście można było wyróżnić pewne niuanse, a nawet trend wzrostowy - niemniej w marcu i kwietniu 2018 trzeba już było bronić wsparcia na 13,50 zł. Ruch w górę, powyżej 16 zł (do 16,45 zł), okazał się nieco efemeryczny.
Kamil Kiermacz
-
Popularne
-
Ostatnio dodane
Menu
O Finweb
ANALIZY TECHNICZNE
Odwiedza nas
Odwiedza nas 5711 gości