Energoinstal z małymi przychodami

Przed nami Energoinstal - firma, która realizuje prace produkcyjne, montażowe i serwisowe dla klientów (przedsiębiorstw) z takich sektorów jak energetyka przemysłowa, petrochemia, motoryzacja czy hutnictwo (a nawet biznes spożywczy).

Mówiąc konkretniej, Energoinstal wytwarza kotły, w których materiały opałowe (biomasa, węgiel, odpady) są spalane w celu uzyskania energii. Emitent pracuje jako generalny wykonawca lub generalny realizator inwestycji. Posiada własne laboratorium, oferuje też obróbkę cieplną materiałów, szkolenia czy obsługę serwisową instalacji.

Grupa kapitałowa ma następujący skład:

Przypomnijmy rezultaty skonsolidowane z lat 2014 - 2017:

Od razu rzuca się w oczy to, że lata 2016 i 2017 przyniosły znaczne osłabienie wyników. Pojawiły się straty, w 2017 nawet na pozycji EBITDA. Udało się zachować zysk brutto na sprzedaży, ale jego marża za 2016 to 5 proc., za 2017 raptem 3,1 proc. Dla porównania, w 2015 notowano 6,5 proc., rok wcześniej nawet 8,6 proc.

Wynik netto za rok 2017 to 48 mln zł straty, czyli równowartość blisko 6,9 proc. przychodów. Te zaś r/r obniżyły się o 2,2 proc.

Prawdziwie zaskakujący okazuje się jednak pierwszy kwartał nowego roku, tj. 2018. Popatrzmy:

W oczy rzuca się potężna redukcja obrotów, do 37,2 mln zł - czyli do 18 proc. kwoty wypracowanej rok wcześniej. Silnie obniżył się też wynik brutto na sprzedaży, acz jego rentowność wzrosła z 5,5 proc. do 6,2 proc. EBITDA z minusa wyszedł na lekki plus, stratę operacyjną ograniczono - i wygenerowano wysoki zysk netto, rzędu 30 proc. obrotów.

W rzeczywistości główna część owego zarobku to zysk na sprzedaży udziałów w jednostkach podporządkowanych (10,7 mln zł).

W raporcie czytamy, że spółka dominująca Energoinstal S.A. zanotowała stratę, która miała zasadniczy wpływ na rezultaty skonsolidowanę. Strata owa wynikała z "harmonogramu fakturowania kontraktów dostawczych realizowanych przez jednostkę dominującą w pierwszych miesiącach 2018 r." Kontrakty te klasyfikowano "w większości jako produkcję w toku", natomiast "sprzedaż fakturowana będzie dopiero w kolejnych miesiącach".

Redukcja obrotów to w głównej mierze efekt braku kwoty wynikającej z obrotu energią (rok wcześniej w analogicznym okresie notowano 158 mln zł).

Przepływy operacyjne netto za I kw. 2018 były ujemne (-14,9 mln zł). Rok wcześniej były na plusie (opiewały na 6,07 mln zł).

Ogólnie rzecz biorąc, środki pieniężne grupy się skurczyły w ciągu trzech miesięcy - z 19,1 mln zł do 4,3 mln zł. Wypłacalność natychmiastowa spadła z 18 proc. do 8 proc., a płynność bieżąca obniżyła się z 1,22 pkt od 1,15 pkt (w skali rocznej nastąpiła jednak poprawa). Widzimy to poniżej:

Złota reguła bilansowa formalnie pod koniec marca 2018 nie była spełniona. Ogólne zadłużenie na poziomie 59 proc. można uznać za całkiem niezłe, skoro np. rok wcześniej notowano 69 proc.

Od przełomu maja i czerwca 2017 można było mówić o szerokiej konsolidacji na wykresie. Za wsparcie moglibyśmy uznać 1,01 - 1,07 zł, za opór mniej więcej 1,88 zł. Konsolidacja ta została rozbita wiosną 2018 - w ten sposób, że gracze wyszli z niej dołem. Kurs spadł do 0,71 zł, potem odbił. Można wierzyć teraz w trend wzrostowy, dopiero się rodzący. Wciąż jednak nie pokonano oporu na 0,98 zł. Co więcej, wskaźnik %R daje sygnał pro-sprzedażowy.

J. Sobal