Cocodrillo - pół tysiąca sklepów
- Utworzono: poniedziałek, 11, czerwiec 2018 20:44
CDRL to grupa kapitałowa z branży odzieżowej. Znana jest przede wszystkim z marki Coccodrillo, pod którą sprzedawane są ubrania dla dzieci. Firma powstała w roku 2003 z inicjatywy dwóch biznesmentów, którzy od początku lat 90-tych działali w segmencie odzieży dziecięcej. Byli to Marek Dworczak i Tomasz Przybyła. Ich firmy (Marco Dworczaka oraz Remi Przybyły) zjednoczyły się we wspomnianym roku 2003 jako Cocodrillo sp. z o.o. Obecna nazwa i forma prawna funkcjonuje od roku 2008. Jesienią 2014 akcje CDRL zadebiutowały na głównym parkiecie warszawskiej giełdy.
Prezesem spółki jest Dworczak, wiceprezesem - Przybyła. Każdy z nich ma po 27,57 proc. głosów na WZ i 20,63 proc. kapitału spółki. Do tego podmiot Forsmart Limited posiada 33,26 proc. i 41,39 proc. (odpowiednio).
Grupa kapitałowa prezentuje się następująco:
Jak widać, mamy tu nie tylko spółki polskie, ale i dwa podmioty zagraniczne: rumuński oraz czeski. Zresztą, tak naprawdę działalność przedsiębiorstwa ma już charakter międzynarodowy, przynajmniej jeśli chodzi o zakres terytorialny sprzedaży. Dla przykładu, w I kw. 2018 roku przychody zagraniczne opiewały na 19,5 mln zł, tj. 34 proc. całej kwoty skonsolidowanej. Rynki eksportowe to nawet Chiny, Brazylia czy Arabia Saudyjska.
Oto i pełne wyniki za tenże I kw. 2018 wraz z danymi porównawczymi:
Przychody wzrosły w stosunku rocznym o 13 proc., osiągając w końcu pułap 57,06 mln zł. Wynik netto na sprzedaży też się polepszył - i poprawiła się jego marża, rosnąc z 6,2 proc. do 7,3 proc. Pozostałe zyski uległy jednak redukcji - rzecz jasna wraz ze swymi rentownościami. Tak np. zysk netto, w I kw. 2017 opiewający na ponad 1 mln zł, teraz zszedł do mniej niż 78 proc. tej kwoty. Obniżyło to odpowiednią marżę z 2 proc. do 1,37 proc.
Mimo wszystko nie można powiedzieć, by dane były dramatycznie słabe. Można mieć nadzieję, że to tymczasowe wahania, mieszczące się w pewnym standardzie. Zarząd zapewnia w każdym razie, że rozwój i optymalizacja sieci sprzedaży ciągle trwają. Sieć sklepów to już 489 obiektów, o 10 więcej niż w marcu 2017. W Polsce grupa posiadała pod koniec I kw. 2018 aż 244 sklepy, w innych krajach UE było ich 142, poza UE notowano 113 punktów handlowych.
Spójrzmy na roczne wyniki grupowe z lat 2016 - 2017:
Rok 2017 to przychody w kwocie 230,3 mln zł - tj. o 13 proc. większe niż w 2016. Wynik operacyjny wzrósł jeszcze solidniej, dzięki czemu jego marża poprawiła się z 9,2 proc. do ponad 11 proc. Na czysto udało się zarobić 13,4 mln zł.
Dodajmy, że w I kw. 2018 roku środki pieniężne skurczyły się w dość smutny sposób - z 19,4 mln zł do 13,9 mln zł. Obniżyło to wypłacalność natychmiastową z 33 proc. do 25 proc. Tym niemniej ostateczny poziom nie jest taki zły, a i tak dużo lepszy niż stan z I kw. 2017, gdy notowano 14 proc.
Spójrzmy zresztą na bilans:
W majątku dominują aktywa obrotowe. To głównie zapasy (70,6 mln zł), co jednak nie dziwi przy tego typu biznesie. Płynność bieżąca stoi wysoko (1,91 pkt), poza tym zachowana jest złota reguła bilansowa, zaś ogólne zadłużenie mieści się w normie - to 48 proc. pasywów.
Co z wykresem kursu?
Nie da się ukryć, że w maju notowania silnie poszły w dół, schodząc z ok. 30 zł do mniej niż 20,60 zł. Potem przyszło odbicie, ale nie na tyle silne - jak dotąd - by wykreować na nowo poziomy z marca czy kwietnia. W miarę wymownym sygnałem byłoby przebicie przynajmniej 26 zł, a jeszcze lepiej - powrót do 28 zł i wyżej. Pocieszające jest to, że oscylator SMI daje sygnał pro-zakupowy.
J. Sobal
-
Popularne
-
Ostatnio dodane
Menu
O Finweb
ANALIZY TECHNICZNE
Odwiedza nas
Odwiedza nas 5771 gości