Redan - sprzedaż w półroczu
- Utworzono: piątek, 06, lipiec 2018 08:53
Dwa związane ze sobą przedsiębiorstwa - Redan i TXM - zaprezentowały informacje na temat swoich przychodów za czerwiec 2018, a co za tym idzie, także za okres pełnych sześciu pierwszych miesięcy roku.
Związane ze sobą, albowiem Redan posiada (w każdym razie posiadał pod koniec marca 2018, według raportu okresowego) 56,5 proc. akcji TXM, uprawniających do 68 proc. głosów na WZ.
Przejdźmy jednak do tego, co kluczowe. Otóż przychody skonsolidowane grupy Redan za czerwiec 2018 wyniosły 50 mln zł (szacunkowo), co oznacza, że w skali rocznej zmieniły się minimalnie, acz formalnie nieco spadły. Z kolei w ujęciu narastającym, czyli półrocznym, obroty opiewały na 273 mln zł. Tak więc r/r spadły o 1 proc.
Redan ma dwa segmenty: dyskontowy i modowy. Ten pierwszy jest w zasadzie obsługiwany przez TXM. Obroty za czerwiec wyniosły tu 29 mln zł (-2 proc. r/r), za 6 miesięcy to 165 mln zł (tak jak rok wcześniej). Co ciekawe, nie rozwinęła się sprzedaż internetowa: w czerwcu obroty sklepu internetowego prowadzonego przez TXM skurczyły się aż o 26 proc. r/r, do 0,6 mln zł. Narastająco wyniosły 3,6 mln zł, tak więc zmniejszyły się o 11 proc. Co do sprzedaży sklepowej, to sieć sklepów TXM składa się obecnie z 392 obiektów. Ich powierzchnia łączna r/r wzrosła o 1,8 proc.
Segment modowy miał narastająco 107 mln zł przychodów, co oznaczało spadek r/r o 4 proc. W czerwcu nastąpiła redukcja obrotów o 2 proc. r/r. W tym segmencie poprawiła się sprzedaż internetowa (w skali rocznej o 4 proc., w samym czerwcu o 12 proc.).
Nie wiadomo jeszcze nic o zyskach, będziemy się więc musieli posiłkować starszymi danymi, by mieć jakiś obraz. Wpierw przypomnijmy wyniki skonsolidowane Redan z lat 2014 - 2017:
W roku 2017 przychody były równe 630,4 mln zł. Było to 99,4 proc. tego, co wypracowano w roku 2016. Zmiana była zatem minimalna. Ważniejsze i bardziej niepokojące były wszelako straty. Strata operacyjna za rok 2017 to 26,5 mln zł. To równowartość 4,2 proc. obrotów. Ujemna rentowność netto to z kolei 5,7 proc.
Dodajmy, że w roku ubiegłym sama jednostka dominująca miała co prawda stratę operacyjną, ale i 4,4 mln zł zysku netto. Zawsze jakieś pocieszenie, acz firma postanowiła nie wypłacać dywidendy, tylko przeznaczyć zysk na poczet kapitału zapasowego.
A tak było w I kw. 2018 (ujęcie po konsolidacji):
Przychody za I kw. 2018 to 124,1 mln zł. W skali rocznej zmieniły się nieznacznie. Grupa znów zanotowała kwartalne straty. Były one zresztą kwotowo zbliżone, np. na czysto ponad 15 mln zł. Sama jednostka dominująca w I kw. 2018 straciła 1,31 mln zł na czysto, operacyjnie 984 tys. zł.
Oto dane bilansowe grupy Redan:
Suma bilansowa opiewała pod koniec I kw. 2018 na 307 mln zł. Około 2/3 stanowił majątek obrotowy. Po stronie pasywów aż 75 proc. to zobowiązania. Pułap ten jest niepokojący, szczególnie że to efekt wzrostu w skali rocznej o 12 punktów proc.
Grupa Redan nie spełnia już złotej reguły bilansowej, tj. kapitał własny nie pokrywa aktywów trwałych. Skromnie wygląda wypłacalność natychmiastowa: raptem 3 proc. To znaczy, że gotówką spłacić można tylko 3 proc. zobowiązań krótkoterminowych. Cash-flow w relacji rocznej był co prawda dodatni, ale w samym I kw. 2018 ujemny.
Wyniki Redan porównywaliśmy np. z rezultatami Monnari. Tamte jednak były znacznie lepsze. Zadłużenie Monnari to tylko 12 proc. sumy bilansowej, gotówka jest większa od sumy długów krótkoterminowych, wskaźnik płynności bieżącej to 4,65 pkt. Monnari zachowuje złotą regułę. Rok 2018 co prawda grupa ta również zaczęła na minusie, ale straty operacyjna i netto były znacznie mniejsze niż w przypadku Redan - zarówno kwotowo, jak i w proporcji do przychodów.
Głównym inwestorem Redan jest p. Radosław Wiśniewski (wraz z Redral sp. z o.o. sp. kom.) - w ten sposób objęte jest 59,03 proc. kapitału oraz 63,36 proc. głosów na WZ. Z kolei Piengjai Wiśniewska (wraz z Ores sp. z o.o.) posiada 5,69 proc. i 4,98 proc. (odpowiednio). Free float to 34,89 proc. i 31,42 proc.
Wykres kursu prezentuje się jak poniżej:
Generalna atmosfera na wykresie to klimat trendu spadkowego. Jeszcze latem 2017 notowano kursy rzędu 1,75 zł. Teraz to 0,95 zł. Minima sprzed kilku dni kreślono nawet poniżej 0,90 zł. Wskaźnik SMI dał sygnał pro-zakupowy, ale tak naprawdę opóźniony w stosunku do zmiany cen. Wymownym znakiem poprawy byłoby dopiero mocne przebicie linii 1 zł i wydobycie kursu z tendencji zniżkowej. Powyżej 1,15 zł moglibyśmy być spokojniejsi.
Adam Witczak
-
Popularne
-
Ostatnio dodane
Menu
O Finweb
ANALIZY TECHNICZNE
Odwiedza nas
Odwiedza nas 5798 gości