Stalprodukt i sukces pewnego segmentu

Zarząd Stalproduktu uznał za stosowne wydać komunikat na temat przychodów ze sprzedaży, jakie zostały osiągnięte przez jeden z segmentów spółki. Chodzi o segment blach elektrotechnicznych.

Kryterium istotności jest następujące: odchylenie o ok. 25 proc. (na korzyść lub niekorzyść) w stosunku do średniej wielkości uzyskanej w analogicznym okresie w minionych 2 latach. Okazuje się, że wspomniany segment blach osiągnął obrót na poziomie 368,76 mln zł, co oznacza przyrost r/r przekraczający podane kryterium. To skutek tego, iż do konsolidacji włączono w międzyczasie spółkę GO Steel Frydek Mistek a.s.

Informacja jest pozytywna, natomiast trzeba tu dodać, że nie należy wyciągać z niej wniosku, iż np. ogólne przychody skonsolidowane Stalproduktu poprawiły się tak samo silnie. Co więcej, tego rodzaju znacząca zmiana nie dotyczy również wyniku operacyjnego ani zysku netto. Zarząd podkreślił to wyraźnie w komunikacie, który dziś opublikowano. Trzeba też dodać, iż dane nie zostały jeszcze przejrzane przez biegłego rewidenta - ale będą. Finalny raport półroczny przedsiębiorstwa ukaże się 30 sierpnia.

Stalprodukt to grupa kapitałowa z branży przemysłu metalowego. Prowadzi bardzo rozbudowaną działalność w tym segmencie. Na przykład jednostka dominująca zajmuje się m.in. produkcją kształtowników zimnogiętych, ochronnych barier drogowych tudzież blach i taśm. Czymś podobnym zajmuje się też wspomniany na początku podmiot GO Steel Frydet Mistek a.s. Z kolei ZGH Bolesław prowadzi wydobycie rud metali nieżelaznych oraz produkcję cynku i ołowiu. ZGH ma też swoje własne podmioty zależne, jak np. Huta Cynku "Miasteczko Śląskie" S.A., Boltech sp. z o.o. (usługi energetyczne, spedycyjne, laboratoryjne i inne), Gradir Montenegro d.o.o. czy Agencja Ochrony Osób i Mienia "Karo" sp. z o.o.

W grupie Stalprodukt mamy poza tym np. Stalprodukt-Centrostal Kraków sp. z o.o. czy np. Cynk-Mal S.A. (ta spółka wytwarza bednarki odgromowe i druty ocynkowane). Inne podmioty konserwują maszyny, produkują części zamienne etc.

Przypomnijmy skonsolidowane rezultaty roczne Stalproduktu za lata 2009 - 2017:

Przez ten czas ani razu nie było żadnej straty. Najwyższa rentowność netto wygenerowana została w 2009 - i było to 17,2 proc. Najniższa - w 2013 (jedynie 2,8 proc.). Tendencja obrotów była i jest generalnie zwyżkowa, jakkolwiek zdarzały się okazjonalnie lata z dynamiką nieco ujemną. W 2017 udało się jednak osiągnąć 3,5 mld zł - a to jest niebagatelna kwota, nie tylko na polskiej giełdzie, ale i w polskiej gospodarce jako takiej.

A tutaj nowsze rezultaty, z pierwszych trymestrów lat 2013 - 2018:

W I kw. 2018 przychody wyniosły 931,7 mln zł, tj. wzrosły o niemal 9 proc. r/r. Zysk netto powiększył się o 18 proc., zatem i marża wzrosła (z 10,4 proc. do 11,2 proc.). Operacyjnie jednak nastąpiła redukcja zarówno zysku, jak i jego rentowności - ta ostatnia skurczyła się do 11,6 proc.

Pod koniec lutego Stalprodukt ostatecznie zakupił 100 proc. akcji spółki GO Steel Frydek Mistek, co - jak już wiemy - tak pozytywnie wpłynęło na przychody półroczne segmentu blach elektrotechnicznych. Cena nabycia wyniosła 171 mln zł, a zysk z okazjonalnego kupna opiewał na 19,7 mln zl. Suma ta została włączona do zysku netto grupy za I kw. 2018, co trzeba mieć na uwadze przy analizie rezultatów.

Dla głębiej zainteresowanych - dane bilansowe grupy według stanu na koniec I kw. 2018:

Pula aktywów to łącznie 4,2 mld zł. Majątek trwały jest większy niż obrotowy, ale nie jest to dramatyczna różnica. Jeśli chodzi o zobowiązania, to stanowią one ok. 43 proc. pasywów. Ponad 41 proc. zadłużenia jest rozpisane na długi termin, reszta to temat bieżący.

Grupa Stalprodukt zachowuje złotą regułę bilansową, czyli kapitał własny przewyższa aktywa trwałe. Płynność bieżąca na poziomie 1,94 pkt jest niezła. Trzeba też docenić solidną, 43-procentową wypłacalność natychmiastową.

Spójrzmy jeszcze na wykres:

We wrześniu 2017 notowano 406 zł - i było to, co ciekawe, wyraźne minimum lokalne. Później sprawy układały się rozmaicie - na dużo wyższych zresztą poziomach. Testowano nawet 550 zł jako opór. Od przełomu lutego i marca trwała szeroka konsolidacja, ostatnio została jednak rozbita. Rozgrywano poziomy wyższe niż 500 zł. Obecnie mamy 475 zł, dzisiejsza sesja była wzrostowa.

Kamil Kiermacz