Pamapol ze stratą półroczną
- Utworzono: piątek, 05, październik 2018 09:03
Pamapol to grupa kapitałowa z branży żywnościowej. Jej specjałem są dania gotowe w słoikach (np. klopsy, flaki, fasolka po bretońsku, gulasz, gołąbki etc.), a poza tym - dzięki podmiotom zależnym - przetwory warzywne oraz mięso.
Spółki zależne to Mitmar sp. z o.o. oraz WZPOW Kwidzyn sp. z o.o. Mitmar zajmuje się mięsem, w Kwidzyniu wytwarzane są produkty konserwowe jak groch i kukurydza.
W roku 2017 grupa Pamapol poniosła niestety stratę netto. EBITDA i wynik operacyjny były dodatnie, ale znacznie gorsze niż rok wcześniej. Spójrzmy zresztą na rezultaty skonsolidowane z lat 2009 - 2017:
Ujemna marża netto za rok 2017 to -0,52 proc. W gruncie rzeczy - nie tak źle, ale oczywiście trudno cieszyć się ze straty. Firma deklarowała w każdym razie, że optymalizowała koszty i próbowała poprawić efektywność swej działalności, niemniej pewne zewnętrzne kwestie (ceny mięsa, kursy walut, koszty pracy) układały się niekorzystnie. Trzeba też było dokonać odpisów z tytułu trwałej utraty wartości i likwidacji zapasów.
W istocie mamy już jednak październik 2018, trzeba zatem powiedzieć parę słów o nowszych rezultatach finansowych. Spójrzmy na kwoty skonsolidowane pierwszego trymestru i pierwszego półrocza:
Przychody sześciomiesięczne to 243,8 mln zł. W relacji rocznej zwiększyły się o ponad 10 proc. W ogóle zresztą trend półrocznych obrotów jest od paru lat jawnie wzrostowy, choć w łagodny sposób.
Drugi kwartał 2018 może jednak niepokoić. Oto bowiem w I kw. 2018 zanotowano zyski na pozycjach operacyjnej i netto, może niewielkie, ale jednak faktyczne. Na przykład na czysto było to 419 tys. zł (rentowność 0,33 proc.). A teraz?
Teraz (ściślej: na dzień 30 czerwca 2018) grupa Pamapol notuje 3,41 mln zł straty netto i 1,57 mln zł operacyjnej. Rentowność operacyjna wzrosła r/r - ale pozostała ujemna (-0,64 proc. oraz -1,40 proc.).
Zerknijmy na dane bilansowe:
Suma bilansowa to ok. 294 mln zł, z czego po stronie pasywów 64 proc., czyli blisko 2/3, to zobowiązania. Taki stan rzeczy nie jest jeszcze dramatyczny. Wypłacalność natychmiastowa wzrosła z 2 proc. do 6 proc. przez pół roku. Wskaźnik płynności bieżącej na poziomie 1,23 pkt nie jest bardzo wysoki, ale powiedzmy, że spełnia teoretyczne normy.
Co do złotej reguły bilansowej, to nie jest zachowana: kapitał własny nie pokrywa całych aktywów trwałych, ale tylko 71 proc. sumy. ROE i ROA za I kw. 2018 były delikatnie dodatnie, natomiast wartości półroczne - z powodu straty netto - były już ujemne (-3,2 proc. oraz -1 proc.).
Popatrzmy na wykres notowań:
Dołek z marca 2018 to 0,76 zł. Później uformował się trend wzrostowy. W apogeum zakreślono opór na 1,20 zł. Po paru tygodniach wahań, zejść i wejść, tendencja zwyżkowa przegrała i teraz mamy ok. 1 zł.
Adam Witczak
-
Popularne
-
Ostatnio dodane
Menu
O Finweb
ANALIZY TECHNICZNE
Odwiedza nas
Odwiedza nas 5722 gości