Libet - są zyski
- Utworzono: poniedziałek, 08, październik 2018 09:04
Libet prowadzi produkcję materiałów budowlanych z betonu. To przede wszystkim bruk klinkierowy, naturalny kamień ogrodowy i szlachetna kostka brukowa. Z materiałów tych budowane są np. płyty tarasowe, krawężniki czy palisady.
Przedsiębiorstwo działa jako grupa kapitałowa wraz ze spółkami zależnymi Libet 2000 sp. z o.o. oraz Baumabrick sp. z o.o. Tak wygląda akcjonariat spółki dominującej:
Lata 2015 - 2017 były dla grupy kapitałowej ciężkie i mocno problematyczne. Spójrzmy na wyniki skonsolidowane:
W roku ubiegłym grupa straciła 21,3 mln zł, tj. równowartość 7,4 proc. przychodów, jakie uzyskano. Stratę wygenerowano również na poziomie operacyjnym i było to 16,6 mln zł (ujemna marża -5,8 proc.). Straty (mniejsze kwotowo i proporcjonalnie) notowano też w roku 2016.
W tym roku Libet ustalił, że dokona przeglądu opcji strategicznych i będzie badać możliwość sprzedaży aktywów lub pozyskania nowego inwestora.
W raporcie półrocznym czytamy, że grupa Libet rozwijała segment produktów Premium, a także poszerzyła ofertę o produkty z linii Libet Light i Libet Water (pierwsza linia to oprawy świetlne, druga to skrzynki do rozsączania i retencji wody deszczowej). Rozwijany jest kanał autoryzowanych punktów sprzedaży Libet Platinium.
Zarząd zapewnia, że nie doszło na razie do wypowiedzenia żadnych umów kredytowych, a do tego istnieje możliwość generowania "wystarczających, pozytywnych przepływów pieniężnych" (w okresie najbliższych 12 miesięcy).
Z pieniędzmi sprawy na poziomie skonsolidowanym miały się tak:
W I kw. 2018 przychody wyniosły tylko 24,2 mln zł, czyli 79 proc. sumy notowanej rok wcześniej. W II kw. 2018 wygenerowano 55,9 mln zł. To, że obroty kwietnia, maja i czerwca były większe niż te ze stycznia, lutego i marca - to raczej kwestia sezonowości. Dla nas ważne jest to, że finalnie półrocze zakończyło się zyskami na poziomach operacyjnym i netto, inaczej niż rok i dwa lata temu. To pozytywna zmiana, jak również poprawa w relacji k/k.
Otóż zysk netto za 6 miesięcy 2018 to 260 tys. zł, co stanowi 0,32 proc. przychodów. Zysk operacyjny to 5,74 proc. obrotów - tymczasem rok wcześniej na tej pozycji mieliśmy rentowność ujemną, mianowicie -4,3 proc.
Faktem jest wszelako i to, że przychody spadły w stosunku rocznym o 38 proc. Skala działalności zatem się zmniejszyła. Spadek obrotów to efekt nieprzychylnych czynników pogodowych i przez to zastoju produkcyjnego - wytwórstwo ruszyło dopiero w połowie kwietnia.
Popatrzmy teraz na bilans grupy Libet:
W majątku dominują aktywa trwałe, ostatnio opiewające na 258,7 mln zł. Majątek obrotowy jest mniejszy, to 91,8 mln zł. Bardzo mało w nim gotówki: tylko 654 tys. zł. Ta suma nie pokrywa nawet 1 proc. zobowiązań krótkoterminowych.
Skromna jest również ogólna wypłacalność natychmiastowa: tylko 0,51 pkt (rok wcześniej 0,63 pkt, niewiele lepiej). Złota reguła bilansowa nie funkcjonuje: kapitał własny równoważy raptem 60 proc. aktywów trwałych.
Ogólny poziom zadłużenia (56 proc. sumy bilansowej) nie jest boleśnie wysoki, ale wrażenie psują rzeczy opisane wcześniej, jak niska płynność i słabe zasoby gotówki. ROE i ROA były dodatnie, ale bardzo małe.
Ostatnia rzecz to wykres kursu:
W drugiej połowie czerwca oraz w lipcu testowano wsparcie na 1,10 zł. Później uformował się trend zwyżkowy, który poprowadził ceny do 1,55 zł. Następny ruch to jednak ponowne zejście na południe, w efekcie czego wsparcie znów przetestowano. Wstępnie jeszcze się broni: i dlatego mamy 1,24 zł. W istocie sesja piątkowa, z 5 października, była intensywnie wzrostowa (+7,83 proc.). Wskaźnik MACD daje sygnał pro-zakupowy.
Adam Witczak
-
Popularne
-
Ostatnio dodane
Menu
O Finweb
ANALIZY TECHNICZNE
Odwiedza nas
Odwiedza nas 5737 gości