Prima Moda wyrusza na Zachód

Prima Moda to przedsiębiorstwo, które przez dobrych kilka lat (w okresie 2012 - 2015) generowało ciężkie straty, tak więc nie wiodło mu się dobrze. A jednak sytuacja ta się poprawiła. W roku 2016 biznes wyszedł na plus, jakkolwiek ówczesne bardzo wysokie zyski były częściowo wynikiem pozostałych przychodów operacyjnych, wycenionych na ponad 10,7 mln zł - a wynikających z tego, iż do znaku towarowego Prima Moda włączono autorskie prawa majątkowe.

Tak czy inaczej, w roku 2017 uzyskano już zyski na poziomie, rzecz można, realnym i standardowym - np. marża operacyjna wyniosła 6 proc., netto 4,1 proc.

A co z rokiem 2018? O tym za chwilę. O firmie przypominamy, ponieważ podała do wiadomości optymistyczny komunikat ESPI. Otóż oferta emitenta stała się dostępna na terytorium Niemiec na platformie Zalando. Nawiązana została współpraca z Zalando SE. To poszerza rynek zbytu spółki Prima Moda. A jaki jest jej asortyment?

To spółka obuwnicza. Produkuje i sprzedaje buty damskie (np. sandały, kozaki, czółenka) i męskie. Na ofertę składają się też torebki, skarpetki, portfele, breloki, szale czy paski. Firma posiada na terenie Polski kilkanaście sklepów, m.in. w Warszawie, Wrocławiu, Rzeszowie czy Gdańsku.

Nie znamy jeszcze wyników przedsiębiorstwa za trzy pierwsze kwartały bieżącego roku - odnośny raport ukaże się dopiero 12 listopada. Na razie możemy przypomnieć dane półroczne:

W I - II kw. 2018 przychody wyniosły w sumie 15,08 mln zł. W relacji rocznej zmniejszyły się zatem do 87 proc. kwoty wypracowanej rok wcześniej.

Trzeba jednak przyznać, że wyraźnie wzrosły zyski, co przełożyło się na poprawę odpowiadających im rentowności. Tak np. na pozycji netto mamy zwyżkę z 4,84 proc. do 7,25 proc. Operacyjnie mamy wzrost z 5,6 proc. do 10,6 proc. To wszystko robi dobre wrażenie. W samym drugim trymestrze wynik netto opiewał na 1,58 mln zł (wobec 1,18 mln zł rok wcześniej).

Spójrzmy jeszcze na bilans:

Aktywa trwałe pod koniec czerwca opiewały na 13,2 mln zł, natomiast majątek krótkoterminowy wyceniano na 13,7 mln zł. Po stronie pasywów 58 proc. to zobowiązania: zatem zadłużenie r/r się obniżyło, bo pod koniec II kw. 2017 notowano 65 proc.

Złota reguła nie jest spełniona, ale firma zbliża się do niej sukcesywnie: kapitał własny pokrywa już 86 proc. majątku długoterminowego. Wskaźnik płynności bieżącej jest natomiast niski i to trochę niepokoi: tylko 0,90 pkt (w relacji półrocznej poprawa, w rocznej pogorszenie). Wypłacalność natychmiastowa jest niska (4 proc.).

ROE i ROA liczymy jako iloczyn zysku za dany okres (rok, półrocze) i pozycji bilansowych z końca poprzedniego roku bilansowego. Zatem tak pojęte półroczne zwroty wyniosły odpowiednio 10,7 proc. i 4 proc., były lepsze niż w I - II kw. 2017.

Spójrzmy na wykres:

Notowania od lutego biegną w konsolidacji. Wsparcie to ok. 2,09 zł - testowano ten poziom w kwietniu. Późniejsza część konsolidacji to już raczej zakres 2,50 - 3,00 zł. Zdążyliśmy jednak zejść już niżej, teraz mamy 2,34 zł. MACD dał słaby sygnał pro-zakupowy parę dni temu, teraz biegnie w stronę pro-sprzedażowego.
 

Adam Witczak