Seko - całkiem dobre rezultaty

Dobra forma rybnego biznesu - tak podsumowaliśmy w sierpniu wyniki półroczne firmy Seko. Teraz dysponujemy danymi za trzeci kwartał. Czy ten pozytywny opis nadal jest aktualny? Wydaje się, że jak najbardziej, ale o tym - niżej.

Przypomnijmy wpierw, czym zajmuje się Seko. Asortyment spółki to różnego rodzaju marynaty rybne, ryby solone, sałatki oraz pasty rybne i jarzynowe, do tego ryby w sosach i galaretach, wreszcie mrożonki i konserwy. Jest więc tego sporo. Dodatkowo firma prowadzi stację paliw, jakkolwiek jest to działalność uboczna. Daje ona ok. 6 - 8 proc. obrotów.

Spójrzmy na wyniki Seko za pierwszych dziewięć miesięcy roku 2018:

Przychody za trzy trymestry wyniosły 120,11 mln zł. To znaczy, że były prawie takie jak rok wcześniej, a precyzyjniej: stanowiły 99 proc. sumy z I - III kw. 2017.

Zysk operacyjny wzrósł r/r o 4,3 proc., osiągając poziom 5,84 mln zł. Wynik netto spadł do 98,5 proc. sumy notowanej poprzednio. Marże zmieniły się nieznacznie: operacyjna wzrosła z 4,6 proc. do 4,9 proc., netto utrzymała się w pobliżu 3,9 proc. Nawiasem mówiąc, obie te rentowności były lepsze niż w analogicznych okresach lat 2013 - 2016. Z kolei rentowność EBITDA poprawiła się nie tylko r/r, ale również w stosunku do poziomów z lat 2015 - 2016.

Zerknijmy teraz na pozycje bilansowe Seko:

Majątek trwały pod koniec września opiewał na 64,4 mln zł. Aktywa obrotowe wyceniano na 58,5 mln zł. Złota reguła bilansowa jest zachowana, czyli kapitał własny pokrywa aktywa trwałe - to pozytywne. Ogólne zadłużenie na poziomie 45 proc. sumy bilansowej (z rezerwami i rozliczeniami międzyokresowymi) jawi się jako zupełnie normalne.

Co do płynności bieżącej, to jest na poziomie 1,84 pkt - całkiem przyzwoitym czy wręcz wysokim. Bardzo duża jest wypłacalność natychmiastowa, jako że gotówka pokrywa aż 77 proc. zobowiązań krótkoterminowych. Naturalnie takie pokrycie nie jest konieczne, ale w każdym razie dobrze świadczy o bezpieczeństwie firmy. Cash-flow był dodatni tak w ciągu 9 miesięcy, jak i w relacji rocznej, licząc od 30 września 2017.

ROE i ROA podajemy jako 9- i 12-miesięczne (przy czym 9-miesięczne należy rozumieć jako wykorzystujące zysk z trzech kwartałów, a nie annualizowany). Stąd można rzec, iż niestety ROE i ROA za trzy kwartały 2018 były słabsze niż rok wcześniej, ale zmiany nie są drastyczne.

Popatrzmy wreszcie na wykres kursu:

W zasadzie trend jest spadkowy, przy czym wiosną i latem dwa razy testowano bardzo wysokie poziomy - rzędu ok. 12 - 12,20 zł. Teraz mamy 9,20 zł. Minima z końca września to ok. 8,65 zł.

Adam Witczak